Ostatnio robiłam morfologię, to przy okazji dopłaciłam do cytomegalii (nigdy dotąd nie badanej ). IGG i IGM wyszły ujemne, czyli jak rozumiem nie choruję i nie chorowałam, czyli nie mam odporności. Jakieś dwa tygodnie później trafiłam do szpitala i zrobili mi badania na choroby zakaźne, w tym cytomegalię. I się okazuje, że IGM ujemne, ale IGG dodatnie
Czy możliwe jest, że w ciągu dwóch tygodni wirus się u mnie pojawił, przechorowałam i się uodporniłam? Mało prawdopodobne mi się to wydaje. Jest jakieś inne uzasadnienie tych wyników?
5 odpowiedzi na pytanie: Dwa wyniki na cytomegalię CMV
Błąd jakiś?
Oba wyniki robione prawdopodobnie w tym samym laboratorium (jedne w laboratorium poradni przyszpitalnych, drugie w szpitalu obok – chyba to samo laboratorium?)
Czyli tylko błąd możliwy?
Wg mnie błąd lub inny zakres norm.
W 2 tygodnie na bank IgM by nie znikły
Hmm, dzięki 😉 Tak właśnie podejrzewałam. Powtarzać raczej nie będę na razie, bo oba wyniki z tego co mi wiadomo są dobre (w sensie że nie choruję aktualnie), a w dodatku to temu laboratorium akurat najbardziej ufam w mieście 😉
Dobrze prawisz 🙂 Nie powtarzaj.
Ja mam oba ujemne, więc kontrolować muszę.
Znasz odpowiedź na pytanie: Dwa wyniki na cytomegalię CMV