dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

Jakie postepy i w ktorym jezyku?

U nas niestety dominuje angielski i to wcale nie na takim poziomie zeby mozna bylo prowadzic dyskusje, malo tego, w sumie to nic konkretnego nie mozna sie jeszcze od mojej corki dowiedziec. Owszem, buduje zdania, ale bardzo proste. Codziennie nas zaskakuje nowymi slowkami, frazami itp. ale tak na prawde to pogadac z nia sobie nie mozna. Po polsku uzywa tylko pojedynczych wyrazow… i widze ze sprawiaja jej wieksza trudnosc. Po angielsku powtorzy w zasadzie wszystko, a po polsku slowa ledwo jej przez gardlo przechodza. To samo ze zrozumieniem, niby rozumie co do niej mowie po polsku, ale czasem dluzej jej to zajmuje… np. kiedy mowie “coreczko, zamknij dzwi” ona mysli mysli mysli przez kilka sekund, odwraca sie i biegnie zamknac drzwi, ale kiedy sie powie “close the door” leci do drzwi momentalnie. Niektore wyrazy uzywa tylko po polsku np. eczko, siełko,. mufaj (mleczko, krzesełko, dmuchaj), ale to tylko dlatego ze nie zna ich odpowiednikow angielkich, bo to zawsze ja jej podaje mleko, czy kaze przyniesc krzeslo, czy podmuchac na gorace jedzenie. Przyznaje sie bez bicia, ze nie jestem konsekwenta i czasem mowie do niej po angielsku, bo wiem ze mnie latwiej zrozumie, bo mam wrazenie ze ja mecze tym kanciastym polskim …. ech, ale duma mnie rozpiera i na sercu robi sie cieplo, kiedy np. Sophie wskazuje na kota na obrazku i mowi “kotek” a nie kitty. Martwie sie, ze moja cora nie bedzie mowila po polsku.

Luiza i Sophie (2.5 roku)

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

  1. Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

    No wlasnie, widzialam kilka takich scenek ze mama do nastolatki mowi po polsku a cora odpowiada po angielksu i cos czuje, ze u nas bedzie podobnie.

    Luiza i Sophie (2.5 roku)

    • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

      Juz zdecydowalam sie kupic multisystem DVD wiec z systemami kodowania nie bedzie problemu, a piosenki raczej bede musiala kupic na CD, zeby mogla je sluchac u siebie w pokoju a nie okupywac moj komputer. Zreszta mam juz kilka od Ilony, ale dzieki.

      P. S. Czy udalo Ci sie znalezc te gry telewizyjne? Nasza vSmile okazala sie troszczke na wyrost, tylko jedna czesc gry w Puchatka, w ktorej porownuje sie ksztalty, Sophie ma opanowana do perfekcji. Reszcie sie na razie przyglada, ale frajdy ma przy tym mnostwo. I cieszy sie na caly dom, jak jej sie cos samej uda.

      Luiza i Sophie (2.5 roku)

      • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

        a ja mysle ze nie ma na to reguly, nie martw ie na zapas.
        na cyprze poznalam dwie dziewczyny – siostry przyrodnie – maja wspolna mame, polke. starszej tata tez polak, ale wyjechali na cypr jak miala 5 lat. mlodszej tata jest libanczykiem. obie rewelacyjnie gadaja po angielsku. z polskim jest smiesznie. starsza mowi bardzo ladnie po polsku, ale nie umie czytac, za to mlodsza dobrze czyta i pisze, ale nie mowi. fajnie sie gadalo z mlodsza bo ja mowilam do niej po polsku a ona odpowiadala po angielsku 🙂 niezle musialo to zboku wygladac 🙂

        polskie bajki i ksiazki zamawiam w ksiegarni wysylkowej: merlin

        [Zobacz stronę]

        • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

          No niestety, nie udalo mi sie nic takiego znalezc. Znalazlam tylko cos podobnego, ale po pierwsze piorunsko drogie to bylo, a po drugie dla Natalii jeszcze “za dorosle”. Poki co Natalia uwielbia stronke Disney Channel [Zobacz stronę], calkiem niezle sobie radzi i gdyby mogla nie odchodzilaby od komputera 🙂

          Natalia(3 lata) i Ola(09.07.05)

          • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

            Ja podchodze do tego z e wtym kraju dla Michala i tak angieski bedzie pierwszym jezykiem…w domu oczywiscie mowimy tylko po Polsku.i wiecie co Michal przebywa praktycznie tylko w gronie poskich rodzin i polskich dzieci, ze on chyba nie kuma bazy ze istnieje cos takiego jak angielski,telewizja czy to w jezyku polskim czy angielskim go nie bawi.dziwi mnie to ale jeszcze sie naoglada. A to ze jak nie kuma ze istnieje angielski albo o co chodzi to wiem na bank bo jak czasem w windzie czy sklepie ktos (Amerykanin )sie zwroci do niego to on patrzy jak zaczarowany…bo nie rozumie.i moze mi wiele osob mowic ze mu robie krzywde, ze bedzie mial wiekszy stres….jak bedzie starszy.bzura uwazam…ile go teraz naucze to moje bo kiedys boje sie wlasnie tego ze ja bede do niego po polsku a on mi po angielski,oby sie to nie sprawdzilo.pozdrawiam
            kaska i michal 9 styczen 2004

            • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

              musisz byc twarda i konsekwentna, niestety 🙂

              Małgosia słyszy i używa głównie polskiego (mowie do niej ja i cala moja rodzina, ktora jest blizej i czesciej niz rodzina meza), natomiast maz mowi do niej tylko po hiszpansku i juz widac rezultaty. Czasem zdarzy mu sie powiedziec cos po polsku, bo Malgosia tez po hiszpansku nie wszystko rozumie i czasem nie lapie, co sie do niej mowi, to jednak stara sie byc konsekwentny. Rezultaty juz widzimy. Z tym samym dziecko zwraca sie do mnie po polsku, do meza po hiszpansku. Nieraz robimy to specjalnie: pytamy o to samo, kazde w swoim jezyku i dostajemy odpowiedz: ja po polsku, maz po hiszpansku 🙂

              Ale najciekawsze jest to, ze mimo iz Malgosia do przedszkola chodzi w kratke, czesciej nie idzie niz idzie, to do Czechow zwraca sie po czesku! I kontakt z tym jezykiem ma naprawde ograniczony, bo mamy niewielu czeskich znajomych. W szoku jestem.

              na przyklad:

              do mnie mowi: “chce siku!”
              do taty: “quiero pis!!!”
              do wszystkich czeskich cioc: “curat!!!”

              i nikt jej nie mowi do kogo jak ma mowic. Ja w przedszkolu panie szkolilam jak jest co po polsku, okazuje sie ze niepotrzebnie, bo moje dziecko sobie swietnie daje rade samo:)

              Dlatego staraj sie mowic do malej po polsku. Moze byc ciezko i wydawac Ci sie, ze nie przynosi to efektu, ale zobaczysz, ze warto. Mala zalapie, szybciej teraz niz kiedykolwiek potem. Szkoda by bylo, zeby nie znala jezyka ojczystego mamy.

              Malgosia 2,5 & Martinka 7m

              • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                co do mixow jezykowych to malgosia jest w nich mistrzem 🙂 Mysle, ze to normalne, takie male dziecko nie zdaje sobie sprawy, ze mowi kilkoma jezykami – tak mi sie wydaje przynajmniej. Utknelo mi w glowie zdanie, ktore powiedziala kiedys na wizycie u lekarza:

                “Maminko, mira jak pani doktor mi bada brzuszek!” :-)))

                Malgosia 2,5 & Martinka 7m

                • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                  Moja Gaia w zasadzie jeszcze prawie nie mowi i caly czas sobie tlumacze, ze to wina dwujezycznosci, bo ja do niej mowie tylko po polsku (wszedzie i w kazdej sytuacji, rowniez w otoczeniu innych osob), maz tylko po wlosku, no i otoczenie tez wloskie. Ale nie trace nadziei, ze jak juz zacznie mowic, to w obu jezykach jednoczesnie. Choc juz sa pierwsze symptomy dominacji wloskiego: poczatkowo mowila “pilka” jak nalezy, teraz nawet do mnie mowi “palla”. Ale zamierzam trzymac sie twardo.
                  Z kolei z doswiadczenia znajomej z dwujezycznosci nic nie wyszlo. Ma czworke dzieci, dosc duzych juz zreszta i mieszkajac w Holandii zwracala sie do nich wylacznie po polsku. A dzieci mowily po polsku gdy byly malutkie, a potem sobie odpuscily. Troche rozumieja, ale to tyle. Faktem jest, ze mialy znikomy kontakt z rodzina z Polski, wiec to moze rowniez jest przyczyna.

                  Kamila i Gaia (09/06/2004)

                  • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                    Ja tu niemal nie w temacie, tak mnie naszla refleksja, ze nic tylko wspolczuc, bo ile ja sie czasem naglowkuje co Oli do mnie mowi 🙂 a Wy do tego musicie szukacc odpowiednikow w dwoch jezykach 🙂
                    Pozdrawiam.

                    • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                      mowimy tylko po polsku, i to na razie jest jego glowny jezyk. Niemiecki slucha z bajek, od znajomych, zna sporo pojedynczych slowek.
                      Babcie by sie zaplakaly gdyby wnuk nie umial z nimi sie dogadac))). A tak na marginesie, mysle ze pozniej i tak niemiecki bedzie przewaga.

                      Anna i Maksiu 12.01.2003

                      • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                        To fakt… mnie jest trudniej corke zrozumiec bo mowi glownie po angielsku, z tymi kilkoma polskimi wyrazami nie ma problemu bo jest ich niewiele … moj maz radzi sobie duzo lepiej ze zrozumieniem dzieciecego angielkiego i czesto lece do niego po przetlumacznie co cora mowi … a polskiego sie uczy od cory… zna kilka slowek, ktorych uzywa na codzien zreszta.

                        Luiza Sophie i… plusik

                        • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                          Wlasnie z tego co slysze, rokowania na dluzsza mete nia sa zbyt optymistyczne… nawet jak dziecko sprawnie posluguje sie jezykiem polskim w dziecinstwie… w wieku szkolnym i tak zdominuje angielski… Z tego co czytalalm w tym wieku dzieci sie po prostu wstydza innosci i dlatego nie chca mowic w innym jezyku niz rowiesnicy w szkole.

                          Luiza Sophie i… plusik

                          • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                            Jagoda mowi najwiecej po polsku… maz mowi po holendersku… tak jak w przypadku jego starszych dzieci… Jagoda odpowiada mu czesto po polsku… Siostra Jagody mowi po h i p… z tych konwersacji wychodzi taka mieszanka… nie napisze, ze chinski ale malo temu brakuje…

                            Klara4.11.05Jagoda1.8.03

                            • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                              ja mieszkam w Polsce i z mężem w domu rozmawiamy po hiszpańsku a ja do DoDo po polsku ale po hiszpańsku też dość często i widzę ze rozumie w obu językach, ale mówi kilka słów tylko (też w obu)

                              u nas odwrotnie – musimy zadbać żeby dobrze mówił po hiszpańsku, mam książeczki, pioseneczki ściągnięte z edonkey

                              • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                Hej, a może szkoda kupować multisystemu DVD? Z emule ściągniesz praktycznie wszystko, odtworzysz na kompie, a będziesz w stanie zweryfikować co się Sophi podoba. Jak chcesz mogę Ci coś przesłać: mam dużo piosenek i kilka filmów się znajdzie. Zajrzyj sobie też tutaj: [Zobacz stronę] (do ściągnięcia właśnie z emule). Jeśli miałabyś jakieś pytania to pisz na priva, chętnie pomogę. 🙂 Pozdr.

                                Ola i Ninka 2 l.

                                • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                  a apropos gier komputerowych to u nas na topie jest Bear in the blue house i teletubisie : i to
                                  A tutaj też fajna stronka : [Zobacz stronę]
                                  Kiedyś ściągnęłam karaoke była melodia i tekst, więc śpiewałam piosenki ze swojego dzieciństwa w stylu Puszek Okruszek 😉

                                  Ola i Ninka 2 l.

                                  • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                    Heksa, jaki masz odtwarzacz DVD? Poszukaj moze w necie pod jego nazwa, czasami zdarza sie, ze mozna go recznie przeprogramowac (ja tak zrobilam ze swoim, wprawdzie w druga strone, z region 2 na region 1, to kwestia wprowadzenia jakiegos kodu) i z powodzeniem ogladamy plyty ze Stanow. Nie pamietam juz dokladnie, gdzie znalazlam ten kod, ale chyba to byla jakas stronka z hacker w nazwie.
                                    A w ogole patrze z zaciekawieniem, jak sie ten watek rozwija. Sama mam babla z tata Amerykaninem i mieszkamy w Slowenii. Ciekawe, co wyjdzie z takiej mieszanki. Poki co, nie mowi, ale rozumie calkiem niezle polski, angielski i jakie sproste rzeczy po slowensku.
                                    Pozdrawiam.
                                    PS. Przypomnialo mi sie tez, ze mialam sciagnelam kiedys z netu program do kopiowania DVD i mial opcje “region free,” kilka razy nawet nam sie udalo! Ale ogolnie rewelacji nie bylo, wychodzila co 3 kopia.

                                    [Zobacz stronę]

                                    • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                      Odbiera plyty nagrane z komputera i plyty w systemie zerowym. Cena nie do pobicia – polecam.

                                      Magda

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general