dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

Natalka od wrzesnia idzie do przedszkola, chce zeby zlapala troche kontakt z dziecmi i pobyla chociaz chwile beze mnie. Nie wiem jak to sie uda, bo na razie przez te prawie dwa lata zostala tylko dwa razy z babcia po 2 godziny, a poza tym ciagle u mojej spodnicy wisi. Na piwerwszej wizycie w przedszkolu byla zachwycona, nie chciala wyjsc i pobiegla z powrotem do dzieci robiac nam papa 🙂 to bylo dla mnie dopieor z dziwienie, niestety musielismy jechac i trzeba bylo ja zabrac, cieakwa jestem czy pozniej tez bedzie taka chetna.
Oczywiscie to na razie tylko taka proba, nie pracuje i nie musze jej oddawac do przedszkola,a le chcialabym zeby choiciaz przez kilka godzin miala ten kontakt z dzieci, bo bardzo sie do nich garnie, jesli bedzie bardzo tesknic to zrezygnuje, ale moze nie bedzie tak zle?

To wlasnie jest dziwne… W domu niczym sie sama nie pobawi, klocki, kolorowanka, ksiazka, lalki, musze byc przy niej. A jak tylko jestesmy gdzies wsrod dzieci np w bawialni, to juz moge nie istneij, z daleka mi tylko macha i prawie na sile musze ja zabierac, moze przedszkole jest wlasnie dla niej? :))

A teraz jest jeszcze tak fajnie, ze nie robia problemow z pielucha, nakarmia, ubiora itp. Praktycznie z pocalowaniem reki przyjmuja dwulatka, bo jak za malo dzieci w grupie, to likwiduja grupe, a jak amlo grup, to cale przedszkole i panie tam nad tymi dziecmi skacza. Natalka na szczescie jest dosc samodzielna, pielusze zuzywa najwyzej 2,3 na dobe, sama je, tylko malo mowi, a przy obcych w ogole, ale moze sie rozkreci :))

I w zwiazku z tym mam pytanie: czy sa tu dwulatki, tegoroczne przedszkolaki?
pozdrawaim


kleeo, Natalia 22m i Milosz 12l.

24 odpowiedzi na pytanie: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

  1. Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

    my czekamy jeszcze rok – do września 2005

    Kaśka z Natusią (2 lata + 2 miesiące 🙂

    • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

      Olo dałby sobie w przdszkolu radę doskonale, sam korzysta z toalety, samodzielnie je, ubiera się. Jednak nie mówi jeszcze na tyle dobrze bym mogła być pewna, ze opowie ze szczegółami co zaszło, jeżeli stanie mu się krzywda :(. Dlatego czekamy do następnego roku.

      Aga i Olo 11.01.2002

      [Zobacz stronę]

      • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

        • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

          mnie wydaje się że Nati teoretycznie też jest gotowa, ale z doświadczeń moich znajomych wynika że 2-latek generalnie nie jest jeszcze gotów do przedszkola – 3,5 – 4 lata to optymalny wiek (oczywiście piszę to wyłącznie na bazie doświadczeń kilku rodzin)

          Kaśka z Natusią (2 lata + 2 miesiące 🙂

          • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

            Witaj
            Moja Pszczola tez idzie od wrzesnia do przeczkola ale jest nieco starsza od Twojej pociechy. Tak jak i u Ciebie jestesmy z Majeczka razem w dzien i razem w nocy taka moje przylepa, chyba ja bede bardziej plakala niz Maja. Ostatnio bylysmy na pierwszej wizycie w przeczkoly a jeszcze czekaja nas dwie, bylo bardzo fajbie i Pszczole sie podobala a najbardzie to to ze Pani przyczepila jaj karteczke z imieniem i mowila wypinajac piers,, zobac Maja,, i tak caly dzien nawet i w sklepie!! Wiem ze bedzie placz moze dwa lub trzy dni ale ja bede siedziala jak na szpilkach a beczec bede miesiac!!!
            Ale damy rade!!! Bedzie dobrze i mysle ze i Wam bedzie swietnie.
            Pozdrawiam

            Gosia i Pszczołka Maja 10.11.2001

            • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

              dzieki, zaraz tam zajrze 🙂


              kleeo, Natalia 22m i Milosz 12l.

              • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                My mozemy przychodzic do przedszkola kiedy tylko chce i na jak dlugo chccemy, teraz w w ciagu wakacji. Poza tym ja na pewno jej od razu samej nie zostawie, potem moze na 15 min, czy goidzinke, zalezy jak bedzie chciala zostac. Nie mialabym sumienia zostawiac ja na caly dizen i siedziec w domu 🙂 Mam nadzieje ze uda sie przeprowadzic “akcje przedszkole” bezbolesnie. Mysle ze twoja pszczolka tez od razu polubi przedszkole 🙂
                pozdrawiamy


                kleeo, Natalia 22m i Milosz 12l.

                • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                  ja tego sie az tak nie obawiam. Gdybym miala teraz wrocic do pracy to balabym sie bardziej zostawic dziecko z opiekunka niz w przedszkolu, tam jednak jest zawsze kilka osob, a sa tez starsze dizeci, ktore powiedza co na prawde zaszlo. A tak w ogole to nie biore pod uwage zadnych zlych zajsc, jestem dobrej mysli 🙂


                  kleeo, Natalia 22m i Milosz 12l.

                  • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                    ja wlasnie mam inne doswiadczenia swoich znajomych. Teraz dwulatki sa tak rozwiniete ze moga swobodnie uczestniczyc w zyciu grupy, oczywiscie nie wszystkie, ale widze po Natalce ze jest zupelnie inna niz Milosz, ktory tez wisial u mojej spodnicy. Milosz poszedl do prywatnego przedszkola jak mial 2,5 roku, bo musialam pracowac, ale nie przystosowal sie, wiec zajal sie nim dziadek, potem dalam mu 1,5 przerwy i w wieku 4,5 lat znowu poszedl do przedszkola i znowu bylo to samo, clay rok plakal,a le niestety juz musial chodzic, poczatkowo nie bral udizalu w zadnych zajeciach, nie spiewal, nie odzywal sie, siedzial w kacie i chlipal. Serce mi sie krajalo,a le nie bylo wyjscia. Natalka jest zupelnie inna, bardziej smiala, chce sprobowac, w koncu dzieci rozwijaja sie teraz szybciej 🙂 a ona sie do nich bardzo garnie, jak sie nie uda to trudno, odpuszcze sobie, w koncu to tylko proba…


                    kleeo, Natalia 22m i Milosz 12l.

                    • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                      mimo, że Nati już daaawno nie trzyma się mojej spódnicy, poczekam jeszcze rok 🙂

                      Kaśka z Natusią (2 lata + 2 miesiące 🙂

                      • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                        no tak, w takiej sytuacji lepiej zdecydować się na przedszkole. My na szczęście mamy wspaniałą opiekunkę, więc nie mam tego problemu 🙂

                        Kaśka z Natusią (2 lata + 2 miesiące 🙂

                        • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                          wiem, wiem, chwalilas ja nie raz 🙂 ja nie mam takiej osoby i nawet nie wyobrazam sobie z emoglabnym komus az tak zaufac, Natalka jeszcze za malo mowi, a nie stety nie mam kompletnie nikogo zaufanego. Trudno w takiej sytuacji wrocic do pracy, bo nawet jak bedzie w przedszkolu i sie zaadaptuje, to w razie choroby znowu mam problem 🙁 Majac opiekunke przynajmniej to masz z glowy, a drugie to ze mniej choruje.


                          kleeo, Natalia 22m i Milosz 12l.

                          • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                            tak 🙂
                            ja teraz też bałabym się szukać nowej niani (tyle się nasłuchałam i naoglądałam..) chociaż… Nati teraz już potrafi zdać relację z całego dnia – więc o tyle byłoby to łatwiejsze 🙂

                            Kaśka z Natusią (2 lata + 2 miesiące 🙂

                            • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                              Mysle ze tak od razy to nie polubi przedszkola no moze przedszkole to bedzie jej sie podobalo ale ze zostanie samo to juz mniej!!! Ona jest teraz w okresie placzu to i plakac napweno bedzie (jej mama to beczek) ale trzeba przeczekac tak radza i bedzie dobrze.
                              Pozdrawiam

                              Gosia i Pszczołka Maja 10.11.2001

                              • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                                Domi też starsza od Natalki,bo ona z grudnia 2001 :o) ale też w tym roku od września-jako niespełna trzylatek-idzie do przedszkola…tzn. okaże się czy pójdzie,hihi… Na razie przedszkole jest super-była raz 15 minut i jej się podobało i wciąż wszystkim opowiada o tych “malutkich stoliczkach i krzesełeczkach i półeczkach na ubranka i buciki” itp. ;o)… No i nawet po turecku często siada,bo ” tak siedzą przedszkolaczki”… Ale zobaczymy jak to będzie… Na szczęście za wszelką cenę nie muszę iść już od września do pracy,więc będzie czas na pooswajanie Domi z przedszkolem-jakby zaistniała taka potrzeba-a pewnie zaistnieje…pociesza mnie też fakt,że Domi już bardzo samodzielna-z siusianiem do nocnika,jedzeniem,ubieraniem się… No ale ona – jak już wspomniałam-trochę starsza od Twojej Natalki…mimo wszystko-bądźmy obie dobrej myśli ;o)

                                pozdrawiam

                                Aga +
                                Dominika

                                5.grudzień 2001

                                • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                                  no wlasnie ja tez tylko tego sie trzymam, ze jakby co, co ja wypisze i juz. MOge siedziec z nia tam nawet pol dnia, nic innego nie mam do roboty 🙂 a poki co panie pozwalaja, przynajmniej na poczatku. Natalka robi kupke do nocnika i jak jest bez pampersa to 4 razy na 5 zawola tez siusiu, mysle ze latem juz calkiem porzuci pieluchy, umie sama jesc, z ubieraniem gorzej, ale to akurat bedzie czas kiedy i tak w naturalny sposo bedzie sie uczyc ubierac, wiec moze to przedszkole jej w tym pomoze. Jestesmy dobrej mysli, pozdrawiamy :))


                                  kleeo, Natalia 22m i Milosz 12l.

                                  • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                                    Ja myślę, że to nie jest zły pomysł. Zaczęłabym od 2-3 godzin i stopniowo wydłużała czas pobytu Natalki w przedszkolu. Zwłaszcza, że nie wracasz jeszcze do pracy. Tak “poszłoby” to mniej stresowo.

                                    Oczywiście może zdarzyć się tak, że mimo początkowego zachwytu przedszkolem – zniknięcie mamy na kilka godzin – będzie dla Natalki nie do wytrzymania.
                                    Po prostu musisz ocenić “w praktyce”, bo dzieci sa naprawdę bardzo różne. Mojej koleżanki córeczka od roku chodzi do przedszkola – poszła właśnie jak skończyła 2 latka i mimo małego kryzysu – Kasia bardzo lubi przedszkole.
                                    No własnie – niech pierwszy kryzys Cię nie zniechęci. Wszystkie dzieci chyba przez niego przechodzą… Musisz “wyczuć” sytuację…

                                    Powodzenia!

                                    Ola+Staś+Tadzio+Basia

                                    • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                                      Jak tak czytam Twój opis Natalki, to jakbym widziała swoją Martę. Są w podobnym wieku (we wrześniu Marta skończy dwa latka) i podobnie nieustępliwie “śledzą” swoje mamy na każdym kroku. A w towarzystwie innych dzieci zamieniają się w “lwy salonowe” i wydaje się, że juz zupełnie nas nie potrzebuja. I właśnie z tego względu ja również zastanawiałam się nad posłaniem Marty do przedszkola od września. Myślę, że chociaż parę godzin dziennie może wiele nasze córki nauczyć, samodzielności, bycia z dziećmi, dzielenia się zabawkami itd. I pewnie zrealizowałabym swoje plany, ale w nowych okolicznościach (we wrześniu urodzi nam się drugi dzidziuś), postanowiłam jednak z nich zrezygnować. Głównym powodem jest to, że w większości wypadków dzieci w przedszkolach chorują i zarażają się nawzajem. Z jednej strony to podobno na dobre im wychodzi, bo się uodparniają, ale u nas nie byłaby to najszczęśliwsza okoliczność biorąc pod uwagę noworodka w domu. Dlatego postanowiliśmy poczekać z przedszkolem jeszcze rok, a na razie wynając na parę godzin nianię, żeby wyprowadzała Martę na podwórko do dzieci. Ale pomysł z przedszkolem jest bardzo dobry!
                                      ps. Swoją drogą, szczęściarze z Was, że nie macie problemu z zapisaniem dziecka do przedszkola- u nas, na warszawskim tarchominie, panuje taki wyż demograficzny, że trzeba mieć wyjątkowe szczęście lub tupet, żeby zapisać dziecko do publicznego przedszkola, zwłaszcza, jeśli jedno z rodziców nie pracuje.

                                      Ania, Martusia (10.09.02) i Maleństwo

                                      • Re: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                                        Jak tak czytam Twój opis Natalki, to jakbym widziała swoją Martę. Są w podobnym wieku (we wrześniu Marta skończy dwa latka) i podobnie nieustępliwie “śledzą” swoje mamy na każdym kroku. A w towarzystwie innych dzieci zamieniają się w “lwy salonowe” i wydaje się, że juz zupełnie nas nie potrzebuja. I właśnie z tego względu ja również zastanawiałam się nad posłaniem Marty do przedszkola od września. Myślę, że chociaż parę godzin dziennie może wiele nasze córki nauczyć, samodzielności, bycia z dziećmi, dzielenia się zabawkami itd. I pewnie zrealizowałabym swoje plany, ale w nowych okolicznościach (we wrześniu urodzi nam się drugi dzidziuś), postanowiłam jednak z nich zrezygnować. Głównym powodem jest to, że w większości wypadków dzieci w przedszkolach chorują i zarażają się nawzajem. Z jednej strony to podobno na dobre im wychodzi, bo się uodparniają, ale u nas nie byłaby to najszczęśliwsza okoliczność biorąc pod uwagę noworodka w domu. Dlatego postanowiliśmy poczekać z przedszkolem jeszcze rok, a na razie wynając na parę godzin nianię, żeby wyprowadzała Martę na podwórko do dzieci. Ale pomysł z przedszkolem jest bardzo dobry!
                                        ps. Swoją drogą, szczęściarze z Was, że nie macie problemu z zapisaniem dziecka do przedszkola- u nas, na warszawskim tarchominie, panuje taki wyż demograficzny, że trzeba mieć wyjątkowe szczęście lub tupet, żeby zapisać dziecko do publicznego przedszkola, zwłaszcza, jeśli jedno z rodziców nie pracuje.

                                        Ania, Martusia (10.09.02) i Maleństwo

                                        • a my jutro…

                                          a my jutro idziemy z Tamką do żłobka na tzw. zapoznawkę
                                          chcemy ją zostawiać na kilka godzin- na początek max 2 w żłobku- znaleźliśmy ponoć najlepszy w mieście
                                          zobaczymy jak minie jutrzejsze zapoznanie z nowym miejscem.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dwulatek w przedszkolu wrzesien 2004

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general