Witajcie!!!
U mojej 3 mies.córeczki na usg wykryto dysplazje obu bioderek. Pediatra skierowała nas do ortopedy z tym ze wizyte bedzie miec dopiero za pare dni. Chciałabym sie zapytac czy któras z Was miała podobny problem z dzidziusiem (czesciej dotyka dziewczynek)bo martwie sie jak to bedzie przebiegało czy dziecku bedzie niewygodnie w poduszce lub szynie, i jaki czas trzeba nosić. Teraz polecono zakładać po 3 pieluszki małej aż do czasu wizyty u ortopedy. Prosze napiszcie coś na ten temat -z góry dziekuje!!!
Aga, Kacperek(01.05.2001) i Milenka(22.02.2005)
5 odpowiedzi na pytanie: dysplazja niemowlaczka
Re: dysplazja niemowlaczka
Adas mial zdiagnozowana lekka dysplazje po porodzie, wiec byl szeroko pieluchowany wlasciwie od poczatku zycia, stad pewnie nie narzekal na takie niewygody. Ale najwyrazniej dziala, bo w wieku 4.5 m-ca po dysplazji nie bylo juz sladu. Nie martw sie za bardzo, to czesta przypadlosc, jakos dzieciaczki sobie daja rade no i istotne, zeby konsekwentnie szeroko pieluchowac. Zycze powodzenia.
Magda i Adas 12.12.04
Re: dysplazja niemowlaczka
Witam !!
Moja córcia miała zwichnięty lewy staw i dysplazję prawego.
Każdą dysplazję określa się stopniem upośledzenia ( niewykształcenia panewki): najgorszy stopięn to 4 ( czyli zwichnięcie ) i tak,aż do IA czyli praktycznie wyleczony.
Leczenie mojego dziecka zaczęłąm, gdy miała tydzień !!. zastosowano w miarę nowoczęsną metodę : ” uprząż PAVLIKA”. to są takie szelki, które dziecko musi nosić 23 godziny na dobę… Mniej przeszkadzają dziecku niż klasyczna szyna czy poducha…
Moja Aga wyleczyła się praktycznie po półtora miesiąca konsekwentnego noszenia szelek non stop. Potem jeszcze przez miesiąc zakładaliśmy jej to na noc… Teraz obie nóżki są w pełni sprawne ( choć widać, że chętniej wykonuję wszelkie manewry w prawą – silniejszą stronę)
Radzę zapytać lekarza o możliwość stosowania tych szelek – są refundowane z kasy chorych więc kupuje się je na recepte. ( niestety i tak jest to koszt około 80 zł)..
Niemniej, bez względu na metodę leczenia chodzi o konsekwencję i efekt jest gwarantowany..
Trzymajcie się ciepło…
pozdrawiam :
Monika i Mała Agu…
Re: dysplazja niemowlaczka
Basiuta walczyla z dysplazją ok. 2 lat ;((
Cale to leczenie zależy od wielkości wady, sposobu leczenia i DOBREGO specjalisty.
Jeżeli będziesz miala więcej pytań, chętnie pomogę.
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: dysplazja niemowlaczka
Nie masz co się martwić. Szeroko piluchuj, często kładź na brzuszek by niunia miała nóżki jak żabka. Nosić najlepiej tak by niunia swoimi nóżkami oplatała twoja talie 🙂
Pielucha Frejki czy szyna Koszli to konieczność, która pozwoli twojemu dziecku normlanie w przyszłości chodzic i biegać. Dziecko może te “urzadzenia” znosić różnie. Moja Tyśka nie miała nic przeciwko, bo pozycja na “żabkę” to pozycja embrionalna. Im wcześniej zaczniecie leczenie tym szybciej zdejmiecie “aparaty”.
Póki co idź do ortopedy i on ci wszystko wytłumaczy. Być może szerokie pieluchowanie czy nawet poduszka Frejki sprawe załagodzą tak by szyna była zbędna.
Tego wam życzę i pozdrawiam.
Aga i Tyśka **21 m-cy**
Re: dysplazja niemowlaczka
My walczylismy z dysplazją dość długo (do 9 mieiąca) Marta nosiła szyne Koszli, uprząż Pawlika i poduszkę Frejki przez 7 mieięcy 24h, dopiero w ostatnim miesiącu zdejmowaliśmy na 4 godziny dziennie.
Początki są trudne – ale dzieci się szybko przyzwyczajają i dają sobie świenie radę. Marta zaczęła siadać i raczkować właśnie w aparatach. Trwało to długo, ale dało się przeżyć. Bądź cierpliwa, pamietaj, ze dysplazję da się wyleczyć!!! i trzeba!
Życzę szybkiego uporania sie z dysplazją
pozdrawiam
Ewa i Martusia 25-09-2003
Znasz odpowiedź na pytanie: dysplazja niemowlaczka