Dżemy wszelakiej maści – jeśli można, poproszę o przepisy:)

Wczesniej dzemy dostawalam od tesciowej, jednak w tym roku nie ma takiej opcji, poniewaz tesciowka nie da rady przez bol kregoslupa ich zrobic,a jesli juz to pewnie tylko na wlasne potrzeby.
Postanowilam zrobic ze 30 sloikow – na truskawkowe juz za pozno, ale sa jeszcze wisnie, czeresnie, jablka.
Macie jakies przepisy na pyszne dzemy? Kiedys czytalam o jakichs z biala czekolada, platakami migdalowymi, ale nie wiem gdzie.
Bo takie normalne, to tylko owoce gotuje sie z zukrem zelujacym i wsio, prawda?

25 odpowiedzi na pytanie: Dżemy wszelakiej maści – jeśli można, poproszę o przepisy:)

  1. Zamieszczone przez kiara
    Bo takie normalne, to tylko owoce gotuje sie z zukrem zelujacym i wsio, prawda?

    prawda

    albo z samym cukrem

    • to ci pomogłam, co?

      😉

      • Zamieszczone przez alina24
        to ci pomogłam, co?

        😉

        a pewnie, bo myslalam, ze z samym cukrem sie nie robi tylko zelujacy musi byc:D

        • mozesz zrobic z samym cukrem ale zeby dluzej przetrwaly musza dostac wiecej cukru – dziala jako konserwant
          a jesli chcesz mniej slodkie do cukru dodac mozesz jakis preparat typu zelfix

          sliwki mozesz smazyc same bez cukru za to dlugo ipowoli – np co dzien przez pol godziny przez caly tydzien

          wisnie tez lubie takie we syropie
          fajne do pieczenia i paczkow w zimie

          a te w zelfixie na chlebek

          • aaa i glowna zaleta zelfixowania 😉 to gotowanie trwa tylko minute wiec sporo dobrego nie umyka w kosmos

            • dorotka, pewnie pyszne takie dzemiki, ale chyba nie chce sie bawic w takie smazenie:)

              • Zamieszczone przez dorotka1
                aaa i glowna zaleta zelfixowania 😉 to gotowanie trwa tylko minute wiec sporo dobrego nie umyka w kosmos

                Tylko minutke?
                a myslalam, ze z 10:)

                • Zamieszczone przez dorotka1

                  sliwki mozesz smazyc same bez cukru za to dlugo ipowoli – np co dzien przez pol godziny przez caly tydzien

                  napisz cosik więcej prosze

                  śliwki, połówki bez pestek tak?
                  smażyć na patelni? a jakiś tłuszcz?
                  i jak długo to się smaży?

                  • Zamieszczone przez kiara
                    Tylko minutke?
                    a myslalam, ze z 10:)

                    trwa to chwileczke
                    robiłam w tym roku
                    dźem z truskawek

                    • Zamieszczone przez alina24
                      napisz cosik więcej prosze

                      śliwki, połówki bez pestek tak?
                      smażyć na patelni? a jakiś tłuszcz?
                      i jak długo to się smaży?

                      Wielkość wsadu zależy od skórki, jak są cienkie i ładnie się wysmażą to można dać większe, ale ja i tak największe to ćwiartki daje. Smaże w dużym garze jak każde inne przetwory, bez tłuszczu, obrane i buch w gar. Moim zdaniem śliwka jest dobra jak się trochę dłużej posmaży a nawet jak się trochę przypali Generalnie na oko – zależnie od stanu skórek.

                      • Zamieszczone przez Kasiasta
                        Wielkość wsadu zależy od skórki, jak są cienkie i ładnie się wysmażą to można dać większe, ale ja i tak największe to ćwiartki daje. Smaże w dużym garze jak każde inne przetwory, bez tłuszczu, obrane i buch w gar. Moim zdaniem śliwka jest dobra jak się trochę dłużej posmaży a nawet jak się trochę przypali Generalnie na oko – zależnie od stanu skórek.

                        ale jak?
                        wrzucasz w gar same śliwki?
                        wody trochę dajesz?
                        a te skórki to one się mają rozpłynąć?
                        gotujesz, tzn smażysz tak długo aż sie wszystko rozgotuje?
                        ile to trwa czasu? tak mniej więcej?

                        i jakie jeszcze owoce tak przerbiasz? tzn smażysz?

                        a i jeszcze coś – potem w słoiczki i potem jeszcze je zagotowujesz?pasteryzujesz?

                        • Zamieszczone przez alina24
                          ale jak?
                          wrzucasz w gar same śliwki?
                          wody trochę dajesz?
                          a te skórki to one się mają rozpłynąć?
                          gotujesz, tzn smażysz tak długo aż sie wszystko rozgotuje?
                          ile to trwa czasu? tak mniej więcej?

                          i jakie jeszcze owoce tak przerbiasz? tzn smażysz?

                          a i jeszcze coś – potem w słoiczki i potem jeszcze je zagotowujesz?pasteryzujesz?

                          alin, nie zadawaj tyle pytan bo jeszcze i ja takie zrobie:D a czasu ni mom na to:)

                          • Zamieszczone przez kiara
                            alin, nie zadawaj tyle pytan bo jeszcze i ja takie zrobie:D a czasu ni mom na to:)

                            na to nie trzeba duż czasu
                            ani dużo pracy

                            sama widzisz co dziewczyny piszą wrzucasz w gar i sie samo robi
                            ja sie skuszę na śliwki napewno, tylko ze u nas jeszcze nie ma

                            i czekam jakie jeszcze kasiasta owoce poleci

                            bo te bez cukru to będą MMowe 😉

                            • A te sliwki chowa sie do lodowki czy maja tak stac te kilka dni na wierzchu?

                              • Zamieszczone przez kiara
                                A te sliwki chowa sie do lodowki czy maja tak stac te kilka dni na wierzchu?

                                nie mam pojęcia

                                zaczekamy na odpowiedzi

                                sezon śliwkowy dopiero sie zacznie, mamy czas 😉

                                • Zamieszczone przez alina24
                                  nie mam pojęcia

                                  zaczekamy na odpowiedzi

                                  sezon śliwkowy dopiero sie zacznie, mamy czas 😉

                                  Chyba zrobie te sliwki – do plesniaka beda suuuper:)

                                  Alez sie napalilam na przetwory w tym roku, bo oprocz dzemow jeszcze jakies salatki chce zrobic, papryke…

                                  • Zamieszczone przez alina24
                                    ale jak?
                                    wrzucasz w gar same śliwki?
                                    wody trochę dajesz?
                                    a te skórki to one się mają rozpłynąć?
                                    gotujesz, tzn smażysz tak długo aż sie wszystko rozgotuje?
                                    ile to trwa czasu? tak mniej więcej?

                                    i jakie jeszcze owoce tak przerbiasz? tzn smażysz?

                                    a i jeszcze coś – potem w słoiczki i potem jeszcze je zagotowujesz?pasteryzujesz?

                                    Jak tak ze dwie garście mam już obrobione to wrzucam na mały ogień i stopniowo dorzucam, jak zrobi się trochę więcej towaru w garze to zwiększam gaz. Owoce mają dużo wody w sobie więc nie dodaję, na początku trzeba tylko częściej mieszać, a na końcu to już na wolnym gazie tylko co jakiś czas mieszane.
                                    Skórki całkowicie się nie wysmażą, ja kończę imprezę jak konsystencja będzie taka w sam raz [zagęszczam , takim 2:1 lub 3:1 Diamantu].
                                    W sumie kilka godzin to się smaży. Zazwyczaj jest tak, że w weekend obieram i zasmażam, a dosmażam jak wracam z pracy.
                                    Potem nakładam w słoiczki i zamykam, odstawiam i koniec. Jak któryś mi się nie zamknie to zawartość schodzi na pniu

                                    Zamieszczone przez alina24
                                    na to nie trzeba duż czasu
                                    ani dużo pracy

                                    sama widzisz co dziewczyny piszą wrzucasz w gar i sie samo robi
                                    ja sie skuszę na śliwki napewno, tylko ze u nas jeszcze nie ma

                                    i czekam jakie jeszcze kasiasta owoce poleci

                                    bo te bez cukru to będą MMowe 😉

                                    A jak ładnie pachnie w domu

                                    Z innych owoców to nie szaleję, robię tylko truskawki, trochę malin i jak resztka w garze zostanie truskawek i malin to to mieszam. W tym roku pierwszy raz zrobię morelę, bo raczyła obrodzić.

                                    Zamieszczone przez kiara
                                    A te sliwki chowa sie do lodowki czy maja tak stac te kilka dni na wierzchu?

                                    Nie chowam do lodówki w trakcie robienia, jak jest na bieżąco podgrzewane, to nic się nie powinno z tym dziać.

                                    • czyli jednak ten zelfix dajesz do śliwek

                                      bo z postu dorotki zrozumiałam, ze ona śliwki bez cukru robi

                                      dzięki kasiasta za odpowiedzi!
                                      zrobię i tak jakieś śliweczki w tym roku 🙂

                                      • do garnka wsadzasz sliwki wypestkowane i moga byc pokrojone- moja mama nie kroi i ja tez nie- polówki są w większości przypadków naturalnie wychodzace z pestkowania

                                        stwiasz na maly ogień nic nie dodajesz
                                        i pierwszego dnia mieszajac doprowadzasz do wrzenia
                                        zestawiasz i powiedzmy wieczorem tego samego znow
                                        jak masz czas to stoisz i mieszasz jaka gotuja sie na wolnym ogniu
                                        ale mzoesz tak dwa razy dziennie je zagotowac – nawet lekko przypalic jak pisze kasiasta i tak dlugo powtarzac proceder poki nie beda powidlaste 😉
                                        wszystk ozalezy ile czsu mieszasz i pyrkaja przy kazdym zagotowaniu i jak szybko z nich odparuje woda
                                        ile mialy w sobie tego soku jako surowe itd

                                        takie powidla mozna zrobic z wegierek
                                        z deserowych sliwek nie wyjda

                                        jak juz sa smarowne i geste takie jak lubisz zeby byly zagotowujesz i przekladasz do sloikow – trzeba pamietac zeby sloiki byly suche w miejscu stykania sie krawedzi szyjki z gumka wieczka oraz niewyszczerbione a zakretki mialy elestyczna gumeczke – nie zuzyte za bardzo po prostu
                                        odwracasz do gory dnem zaraz po zakreceniu
                                        ,pzesz przykryc kocem zeby stygly powoli
                                        i zostawiasz tak poki nie wystygna
                                        to stara szkola
                                        ponoc teraz juz tak nie trzeba robic – nie wiem dlaczego moze wieczka lepsze czy cos 😉

                                        w kazdym razie wystudzone odwracasz wieczkiem do gory ew dokrecasz i sprawdzasz czy zlapaly czyli czy na wieczku jest wklesniecie

                                        jak nie tez nie ma katastrofy – pod warunkiem ze nikt w nie nie naplul powinny i tak dlugo postac bo sa wysmazone na amen 😉

                                        nie wiem czy jasno opowiedzialam

                                        • Zamieszczone przez dorotka1
                                          do garnka wsadzasz sliwki wypestkowane i moga byc pokrojone- moja mama nie kroi i ja tez nie- polówki są w większości przypadków naturalnie wychodzace z pestkowania

                                          stwiasz na maly ogień nic nie dodajesz
                                          i pierwszego dnia mieszajac doprowadzasz do wrzenia
                                          zestawiasz i powiedzmy wieczorem tego samego znow
                                          jak masz czas to stoisz i mieszasz jaka gotuja sie na wolnym ogniu
                                          ale mzoesz tak dwa razy dziennie je zagotowac – nawet lekko przypalic jak pisze kasiasta i tak dlugo powtarzac proceder poki nie beda powidlaste 😉
                                          wszystk ozalezy ile czsu mieszasz i pyrkaja przy kazdym zagotowaniu i jak szybko z nich odparuje woda
                                          ile mialy w sobie tego soku jako surowe itd

                                          takie powidla mozna zrobic z wegierek
                                          z deserowych sliwek nie wyjda

                                          jak juz sa smarowne i geste takie jak lubisz zeby byly zagotowujesz i przekladasz do sloikow – trzeba pamietac zeby sloiki byly suche w miejscu stykania sie krawedzi szyjki z gumka wieczka oraz niewyszczerbione a zakretki mialy elestyczna gumeczke – nie zuzyte za bardzo po prostu
                                          odwracasz do gory dnem zaraz po zakreceniu
                                          ,pzesz przykryc kocem zeby stygly powoli
                                          i zostawiasz tak poki nie wystygna
                                          to stara szkola
                                          ponoc teraz juz tak nie trzeba robic – nie wiem dlaczego moze wieczka lepsze czy cos 😉

                                          w kazdym razie wystudzone odwracasz wieczkiem do gory ew dokrecasz i sprawdzasz czy zlapaly czyli czy na wieczku jest wklesniecie

                                          jak nie tez nie ma katastrofy – pod warunkiem ze nikt w nie nie naplul powinny i tak dlugo postac bo sa wysmazone na amen 😉

                                          nie wiem czy jasno opowiedzialam

                                          jasno jasno
                                          bardzo jasno
                                          dzięki dorotka!
                                          czyli jednak da sie i bez cukru i bez żelfixów świetnie!
                                          zrobię tak jak piszesz, tylko trza poczekać na śliwki

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dżemy wszelakiej maści – jeśli można, poproszę o przepisy:)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general