Dzieci na dworze – SAME !!!

Tak się zastanawiam, kiedy wypuściliście /-byście swoje dziecko po raz pierwszy na dwór SAME??? Mój Kuba ma 4,5 roku i był na razie 2 razy sam na dworzu po 20 min. Starsznie bałam sie go wypuścić samego, ale tak mnie juz mocno prosił….tym bardziej ze na podwórku biegały dzieci z jego przedszkola !!! Oczywiście powiedziałam, ze ma bawić się przed blokiem na trawniku i nie może oddalić się nawet namoment – NIGDZIE !!!!!! Cały czas stałam w oknie i go obserwowałam, był starsznie zadowolony i faktycznie nie oddalił się nawet na moment ( nie widział oczywiście, ze go obserwuję ).
Jednak nie wiem czy go puszczę jeszcze, tak stasznie się boję, i nie wiem czy to nie za wczesnie. Mieszkamy w bloku ale z daleka od ulicy, teren bloku jest ogrodzony łączniz z trawnikiem, więc niby bezpiecznie… No ale watpliwości mam. I dlatego mam pytanko do Was kiedy Wy zaczęłyscie wypuszczac Wasze pociechy same na dwór, albo jaki wiek uważacie za odpowiedni. No bo ja zawsze uważałm, ze odpowidni wiek to 7 lat, a jednak dałam się zlamać prosba mojego synusia.
A nie raz to widze, juz takie maluchy biegające bez opieki, ze SZOK !!!!

Ania & Kuba 22.10.2002 & Marcel 28.06.2006

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Dzieci na dworze – SAME !!!

  1. Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

    Macie rację, że nie puszczacie dzieci, no 3-4 latki wiadomo są za małe. Nie wiem kiedy jest ta granica, sama do niej kiedyś dojdę z moim dzieckiem, ale opowiem Wam co spotykałam podczas minionych wakacji, tj. pory letniej, gdy dzieciaków pełno na dworze. Na naszych przyblokowych placykach byłam najczęściej jedyną dorosłą osobą a dzieciaków sporo w różnym wieku. Były i 4 latki.Zagadywały nas zainteresowane 2 letnią wówczas Emilką, jej zabawkami itp., rozmawialiśmy, czasem chciały z nami iść na inny plac zabaw, te starsze zabierałam, jeśli to było blisko, skoro i tak chodzą samopas to nie zabronię im iść obok nas. Ale np. poznałam Kamilę 4 letnią, Oliwkę 4 letnią, ta miała jeszcze młodszą siostrzyczkę ponad roczek, były pod opieką 10 letniej siostry ciotecznej, czasem z 2 letnią jeszcze ich siostrzyczką. Niby obok ich bloku ale imiona tych dziewczynek znam do dziś a ich rodziców nie poznałabym na ulicy. Rozumiecie, o co mi chodzi, raz idziemy z mężem i Emilką, widzę dorosłych z tymi dziewczynkami, mówię mężowi, zobacz to koło nas mieszkają to jest Oliwka, to jej młodszą siostrzyczka, taka a taka, i pytanie – czy ich rodzice nie byliby zszokowani, że jacyś obcy im ludzie rozpoznają na ulicy ich córki??!! To jest właśnie to niebezpieczeństwo, te dziewczynki zapoznałam ja – powiedzmy miła sąsiadka z córeczką (sąsiadka z innego bloku, nie z tego samego), ale mógł je zapoznać ktoś mniej miły… Mojej Emilki nie zna nikt, kogo ja nie znam i tak będzie jeszcze długo 😉 – taki morał z tego.

    i drugie w październikku

    • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

      Ja nie mogę tak “usiąść na ławce i niech się dziecko bawi”, niestety, ja muszę biegać na pagórek, zbiegać z niego, bujać ją na huśtawkach, kopać z nią piłkę, grzebać z nią w piasku, i tysiące innych rzeczy razem. Tak sobie myślę czy w to lato trochę posiedzę na kocyku obok? 🙂 Jak nie to w następne z nieruchawym jeszcze niemowlakiem, a za kolejny rok będę za nim biegać.. hi hi

      i drugie w październikku

      • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

        mieszkam w nowym jorku…przede wszystkim poszlabym siedziec za cos takiego;)..to po pierwsze.. A po drugie..4-letnie dziecko bez opieki.. Nie miesci sie to w moim rozumowaniu…

        claudia

        • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

          Ja też nie zawsze sobie siędzę a szczególnie u dziadków na podwórku grzebiemy się razem w piaskownicy zbieramy kamienie itd jakoś szczególnie się o niego boję u nich bo ten staw mnie normalnie przeraża.

          Julia i

          • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

            Przy naszym placu zabaw nieustannie widzę 3 latka bez opieki. Matka zleca opiekę 12-letnim dziewczynkom, które czasem się tam bawią.
            Dla mnie to jest… No nie wiem. Podziwiam brak stresu u matki;)

            • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

              Roznica wieku 9 lat, wiec chyba nie jest tak zle.
              Ja opiekowalam sie moja siostra (8 lat mlodsza) od czasu jak miala jakies 3 lata. Gdy miala 4-5 lat odbieralam ja z przedszkola, musialysmy przejsc przez jedna ruchliwa ulice i dwie prawie bez samochodow, a potem robilam jej podwieczorek. Nie sadze, ze moi rodzice byli zestresowani ta sytuacja.

              M&Daniel

              • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

                No ale wiesz, to NIE są jego siostry! To obce dziewczyny. I albo się trochę zajmą a za chwilkę sobie pójdą- bo robią to z doskoku. I jednak nie powierzyłabym 12-latce ( obcej) mojego 3-letniego dziecka. Ba! nawet 19-latce;) opłaconej.

                • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

                  jeszcze bardzo dlugo nie puszczę dziecka samego!4,5 latka też bym nie puścila…
                  mieszkamy w domku, mamy zamknięte podwórko i zawsze ktoś jest z dziećmi na dworzu

                  Basia, Anulka i Gabrysia

                  • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

                    zostawilabys swoje 3-letnie dziecko z obca, przypadkowa dziewczynka?

                    ania i makary 🙂

                    • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

                      Ja mojego puszczam…tyle, ze do gorodu…poza ogrodzenie ma zakaz.Oczywiscie co chwilę go podpatruje…czy aby cos głupiego nie przyszło mu do głowy.Gdyby to było w bloku.. Na pewno jescze bym ni epusciła…myśle, ze ok 6 roku zycia…byłabym bardziej skłonna. Taki dzieciak ma na pewno więcej oleju w głowie, niz niesforny 3-latek.

                      Antoś16.10.03 i Jaś26.02.07

                      • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

                        Ja mojego puszczam…tyle, ze do gorodu…poza ogrodzenie ma zakaz.Oczywiscie co chwilę go podpatruje…czy aby cos głupiego nie przyszło mu do głowy.Gdyby to było w bloku.. Na pewno jescze bym ni epusciła…myśle, ze ok5- 6 roku zycia…byłabym bardziej skłonna. Taki dzieciak ma na pewno więcej oleju w głowie, niz niesforny 3-latek.

                        Antoś16.10.03 i Jaś26.02.07

                        • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

                          Dopiero pozniej zalapalam ze to obce dziewczynki

                          M&Daniel

                          • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

                            Nie.

                            M&Daniel

                            • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

                              Ja chyba nie ulegnę. Dla mnie to za wcześnie. Na szczęście będę miała wymówkę – spacer z małym i kontrola nad starszym

                              Gosia, mama Artka (2002r.) i Igorka (2007r.)

                              • Re: Dzieci na dworzu – SAME !!!

                                Spox


                                Mat2,5l.

                                • Niestety teraz to strach zostawiać same dzieci na podwórku. Ja co najmniej do 8-9r.ż. nie planuję zostawiać Ingi samej na podwórku :/ Nawet osiedle zamknięte nie daje gwarancji, że jest bezpiecznie, ponieważ coraz więcej czyha zagrożeń z każdej strony. Jeśli masz cały czas ”na oku” swoją pociechę, to niby nie ma podstaw, aby coś niebezpiecznego ją spotkało, tylko weź pod uwagę, że dziecko źle przewróci się, źle upadnie, i zanim zareagujesz i do niego wyjdziesz, to może stać się coś złego!!! Dlatego wraz z “osiedlowymi mamami” ustaliłyśmy sobie “dyżury”, aby zawsze była w pobliżu jakaś osoba dorosła, która jest na miejscu (nawet na przedblokowej ławeczce) i pilnuje naszych pociech. Kiedy jest inna mama, nasze dziecko nawet tego nie odczuwa (i myśli, że mu ufamy, a ono samo czuje się dumne, że pozwoliło mu się na samodzielną zabawę), ale my mamy pewność, że jeśli coś się stanie, będzie szybka reakcja. 2h w tygodniu jest chyba każda z nas w stanie wygospodarować dla swojej pociechy ;)))

                                  • Zamieszczone przez mamaingi
                                    Niestety teraz to strach zostawiać same dzieci na podwórku. Ja co najmniej do 8-9r.ż. nie planuję zostawiać Ingi samej na podwórku :/ Nawet osiedle zamknięte nie daje gwarancji, że jest bezpiecznie, ponieważ coraz więcej czyha zagrożeń z każdej strony. Jeśli masz cały czas ”na oku” swoją pociechę, to niby nie ma podstaw, aby coś niebezpiecznego ją spotkało, tylko weź pod uwagę, że dziecko źle przewróci się, źle upadnie, i zanim zareagujesz i do niego wyjdziesz, to może stać się coś złego!!! Dlatego wraz z “osiedlowymi mamami” ustaliłyśmy sobie “dyżury”, aby zawsze była w pobliżu jakaś osoba dorosła, która jest na miejscu (nawet na przedblokowej ławeczce) i pilnuje naszych pociech. Kiedy jest inna mama, nasze dziecko nawet tego nie odczuwa (i myśli, że mu ufamy, a ono samo czuje się dumne, że pozwoliło mu się na samodzielną zabawę), ale my mamy pewność, że jeśli coś się stanie, będzie szybka reakcja. 2h w tygodniu jest chyba każda z nas w stanie wygospodarować dla swojej pociechy ;)))

                                    myślisz,że po 8 latach temat jeszcze aktualny?? te dzieci już na pewno nie chodzą z mamusiami za rączkę na dwór….

                                    za wykopalisko roku :):):):)

                                    • Te nie, ale inne mogą szukać podobnych rad (I NIEKONIECZNIE SIĘ UDZIELAĆ) i jeśli ktoś za 10 lat to przeczyta, i mu się przyda, to chyba warto podzielić się swoimi doświadczeniami i rozwiązaniami!!!!!

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Dzieci na dworze – SAME !!!

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general