dzieci niemówiące/mówiące inaczej ;) – POGADUCHY

Wątek poprzedni gdzieś się zawieruszył 😉

Więc od nowa ruszamy – bez ograniczeń wiekowych

Wątek dla zeschizowanych mam dzieci niemówiących/małomównych/mowiących inaczej 😉

Igor skończył 3 lata.
Jak dla mnie nadal nie gada
Co przyprawia mnie o strach wielki…..
Gada,,po swojemu” Ja go rozumiem…. Nadal jednak daleko temu do mowy jakotakiej.

W piątek kolejna wizyta po długiej przerwie u logopedy…

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: dzieci niemówiące/mówiące inaczej ;) – POGADUCHY

  1. Zamieszczone przez Gosia
    Jestem po wizycie u logopedy. Kolejna wizyta w… listopadzie. Pani stwierdziła, że opóźniona mowa u Igorka to efekt problemów ciążowych.
    Dostałam rozpiskę w co się z młodym bawić i jak zachęcać do gadki, ale przyznam – myślałam, że co tydzień Igor będzie ćwiczył z panią. Jak u was wyglądała pierwsza wizyta?

    Niemniej jednak dowiedziałam się mnóstwo ciekawych rzeczy. Wiedziałyście że na rozwój mowy u dziecka ma wpływ dieta albo dłużej trwająca biegunka?

    Z pozytywów – całkowicie młody się odpieluszył 😉

    Gratulacje:)) to teraz nie będzie się skupiał na siusianiu tylko na mówieniu;))

    U nas właśnie to siusianie nie wychodzi- wstrzymuje skubaniec na maxa:( aleto nie o tym wątek szaaaaa

    • Zamieszczone przez aba
      Gratulacje:)) to teraz nie będzie się skupiał na siusianiu tylko na mówieniu;))

      U nas właśnie to siusianie nie wychodzi- wstrzymuje skubaniec na maxa:( aleto nie o tym wątek szaaaaa

      Dzięki.
      W gruncie rzeczy Igor sam przejawiał chęć. Spodobało się i dziś np. założyłam mu pampka do tej logopedki, bo nie wiedziałam ile to potrwa itd. Zaraz po przyjściu do domu pampka ściągnął i wyrzucił 😉

      • dostałam sie do logopedy na…uwaga…. wrzesien (może zrobi niespodzianke i sama zacznie klepac 🙂 )

        wczoraj był balon dzis album i kwiat….moze cos z tego bedzie 🙂

        • Zamieszczone przez agazyla
          dostałam sie do logopedy na…uwaga…. wrzesien (może zrobi niespodzianke i sama zacznie klepac 🙂 )

          wczoraj był balon dzis album i kwiat….moze cos z tego bedzie 🙂

          Taaa. Ja rejestrowałam się 2 miechy temu. Masakra.

          • Powiedzcie, co moze u nas byc?? Mloda skonczyla 2 latka 8 marca. Nadal “blabla” po swojemu. Nie chce sie uczyc mowic, rozumie wszystko. Kilka slow mowi, o dziwo zwykle trudne dla dzieci- np. za cholere nie powie “auto”- na auto mowi “jedzie”, mowi “chodz”, “dac” i “czesc”- wszystko z tymi “trudnymi” gloskami- ale innych prostrzych rzeczy nie chce powtarzac. Oczywiscie nie zmuszam jej, nie ganiam za nia, ale tak bym juz chciala, zeby podeszla, i powiedziala ladnie, co chce, co jej dolega itd.

            • Zamieszczone przez szpilki
              poszlam do logopedy w p-lu wiktorrii i pani zalecila cwiczenia na chowanie jezyka za zeby i gloski zazebowe w tym: cyk cyk cyk
              i cwiczenie wyglada tak:
              leon jak robi zegar?
              “ki ka, ki ka”
              nie leon – robi cyk cyk
              ” neeeeeeeeeeee KI KA! KI KA!”

              padłam

              • i ja sie dopisze bo zaczynam schizowac 😉
                m. za chwile bedzie mial 17 miesiecy i nie mowi nic normalnego ani nie nazywa rzeczy w swoim jezyku. jak sie bawi to pod nosem “gaworzy”, bo to bardziej gaworzenie jest niz mowa. jak juz “gada” to do siebie – nigdy do kogos 🙁
                rozumie co do niego mowie, jak o cos pytam to pokazuje itp, ale nic kompletnie nic mowic nie chce. nie ma nawet jakiegos “yyyyy” jesli chodzi o komunikacje z innymi 🙁
                pediatra stwierdzila ze gdyby chociaz jakies mama lub baba bylo to byloby ok, a skoro naprawde nic nie mowi to skierowala nas do logopedy – wizyta wypada na 1,5 roku.

                • Zamieszczone przez garcia
                  i ja sie dopisze bo zaczynam schizowac 😉
                  m. za chwile bedzie mial 17 miesiecy i nie mowi nic normalnego ani nie nazywa rzeczy w swoim jezyku. jak sie bawi to pod nosem “gaworzy”, bo to bardziej gaworzenie jest niz mowa. jak juz “gada” to do siebie – nigdy do kogos 🙁
                  rozumie co do niego mowie, jak o cos pytam to pokazuje itp, ale nic kompletnie nic mowic nie chce. nie ma nawet jakiegos “yyyyy” jesli chodzi o komunikacje z innymi 🙁
                  pediatra stwierdzila ze gdyby chociaz jakies mama lub baba bylo to byloby ok, a skoro naprawde nic nie mowi to skierowala nas do logopedy – wizyta wypada na 1,5 roku.

                  Pójdziesz i się uspokoisz.
                  Logopeda u której ja byłam z Igorkiem, miała jedną radę dla nas. Mówić, mówić i jeszcze raz mówić do dziecka. Tylko, że ja mówię, mówię a dziecko “yyyyyyyy” albo “eeeeeee” 😉 Liczę jednak,że sobie gdzieś tam koduje i w końcu zacznie mówić.

                  • Zamieszczone przez Gosia
                    Pójdziesz i się uspokoisz.
                    Logopeda u której ja byłam z Igorkiem, miała jedną radę dla nas. Mówić, mówić i jeszcze raz mówić do dziecka. Tylko, że ja mówię, mówię a dziecko “yyyyyyyy” albo “eeeeeee” 😉 Liczę jednak,że sobie gdzieś tam koduje i w końcu zacznie mówić.

                    obys miala racje 🙂 chociaz to pewnie zalezy na kogo trafie.
                    a kiedy igorek powiedzial 1 slowo? bo widziala liste kilku, ktore mowi 🙂

                    • Zamieszczone przez Gosia
                      Liczę jednak,że sobie gdzieś tam koduje i w końcu zacznie mówić.

                      ja tez na to licze 🙂

                      • Zamieszczone przez garcia
                        obys miala racje 🙂 chociaz to pewnie zalezy na kogo trafie.
                        a kiedy igorek powiedzial 1 slowo? bo widziala liste kilku, ktore mowi 🙂

                        W wieku 8 miesięcy raz udało mu się powiedzieć coś w rodzaju “mam” (mam ten fakt nawet zanotowany 😉 ), ale jako pierwsze słowo zaliczam “tata” w wieku 11 miesięcy. Późno

                        • Zamieszczone przez Gosia
                          W wieku 8 miesięcy raz udało mu się powiedzieć coś w rodzaju “mam” (mam ten fakt nawet zanotowany 😉 ), ale jako pierwsze słowo zaliczam “tata” w wieku 11 miesięcy. Późno

                          no to mnie “pocieszylas” 😉
                          m. ma 16,5 miesiaca i ani jednego slowa na koncie…

                          • Zamieszczone przez garcia
                            no to mnie “pocieszylas” 😉
                            m. ma 16,5 miesiaca i ani jednego slowa na koncie…

                            Ale u nas naprawdę to co on mówi to jest nic. W marcu skończył 2 latka.
                            Choć widzisz jak to jest – pediatra “mało mówi iść z nim do logopedy”. Logopedka “dużo przeszedł i ma czas, mówić do niego”
                            Pewnie gdybym poszła do innej logopedki też by miała inne zdanie.

                            • Zamieszczone przez Gosia
                              Ale u nas naprawdę to co on mówi to jest nic. W marcu skończył 2 latka.
                              Choć widzisz jak to jest – pediatra “mało mówi iść z nim do logopedy”. Logopedka “dużo przeszedł i ma czas, mówić do niego”
                              Pewnie gdybym poszła do innej logopedki też by miała inne zdanie.

                              no wlasnie duzo (jesli nie wszystko) zalezy od logopedy, jego poziomu zaangazowania i doswiadczen.
                              oby logopedka sie nie mylila w przypadku Twojego syna, ale z tego co piszesz to on faktycznie duzo przeszedl, wiec moze faktycznie ma racje.

                              ja teraz jestem na takim etapie (no i m. oczywiscie duzo mlodyszy), ze samo mama i tata, czy jakiekolwiek inne slowo, byle po polsku bardzo by mnie uspokoilo i z pewnoscia dalabym dzieciakowi spokoj(na jakis czas;)), ten brak komunkacji werbalnej jest dla mnie ogromnie niepokojacy

                              w sobote ide na impreze – bedzie znajoma, ktora jest logopeda. obiecala przyjrzec sie mlodemu i powiedziec mi co ona o tym mysli. szczerze to sie boje….
                              za miesiac natomiast wizyta w poradni – bede wiec miala okazje porownac opinie kolezanki i logopedy z przychodni.

                              • Zamieszczone przez garcia

                                w sobote ide na impreze – bedzie znajoma, ktora jest logopeda. obiecala przyjrzec sie mlodemu i powiedziec mi co ona o tym mysli. szczerze to sie boje….
                                za miesiac natomiast wizyta w poradni – bede wiec miala okazje porownac opinie kolezanki i logopedy z przychodni.

                                To bardzo ważne. Daj znać co powiedziała znajoma.
                                Ja mam kolejną wizytę w listopadzie. Jeśli nei będzie efektów nie będę czekała do listopada, tylko zawitam do innego specjalisty jeszcze

                                • ja mam kumpeleke logopede i ona mego dziecka leczyc nie chce (ponoc psycholodzy i logopedzi własnych i znajomych dzieci nie leczą)

                                  słyszałyście to kiedyś???

                                  • Zamieszczone przez agazyla
                                    ja mam kumpeleke logopede i ona mego dziecka leczyc nie chce (ponoc psycholodzy i logopedzi własnych i znajomych dzieci nie leczą)

                                    słyszałyście to kiedyś???

                                    Słyszałam, że lekarze nie operują nikogo z rodziny, ale nie wiem z czego to wynika. Może dlatego, żeby emocje nie brały góry?

                                    • Zamieszczone przez Gosia
                                      Słyszałam, że lekarze nie operują nikogo z rodziny, ale nie wiem z czego to wynika. Może dlatego, żeby emocje nie brały góry?

                                      mam w bliskiej rodzinie lekarzy i z tego co oni mowia to wlasnie chodzi o emocje, ktore w czasie operacji wiecej moga zrobic zlego niz dobrego. w ich przypadku chodzi tylko o najblizsza rodzine. dalsza juz operuja bez problemu;)
                                      w przypadku logopedow i psychologow mysle, ze bardziej moze chodzic o brak obiektywizmu przy ocenie danego “przypadku”, chociaz zaangazowanie emocjonalne w dana sprawe tez pewnie jest wieksze.

                                      • Zamieszczone przez agazyla
                                        ja mam kumpeleke logopede i ona mego dziecka leczyc nie chce (ponoc psycholodzy i logopedzi własnych i znajomych dzieci nie leczą)

                                        słyszałyście to kiedyś???

                                        brak dystansu zaburza ocene

                                        • No i powiedzenie prawdy o dziecku do znajomej moze byc trudniejsze, ze np dziecko jest opoznione czy cos w tym stylu…moze sie bac, ze sie znajoma obrazi..tak mysle, ze to moze powstrzymywac psych.lub logop. przed klientami z bliskiego otoczenia

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dzieci niemówiące/mówiące inaczej ;) – POGADUCHY

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general