dzieci niemówiące/mówiące inaczej ;) – POGADUCHY

Wątek poprzedni gdzieś się zawieruszył 😉

Więc od nowa ruszamy – bez ograniczeń wiekowych

Wątek dla zeschizowanych mam dzieci niemówiących/małomównych/mowiących inaczej 😉

Igor skończył 3 lata.
Jak dla mnie nadal nie gada
Co przyprawia mnie o strach wielki…..
Gada,,po swojemu” Ja go rozumiem…. Nadal jednak daleko temu do mowy jakotakiej.

W piątek kolejna wizyta po długiej przerwie u logopedy…

Strona 9 odpowiedzi na pytanie: dzieci niemówiące/mówiące inaczej ;) – POGADUCHY

  1. Zamieszczone przez Leah
    moj maly w maju skonczyl 3 latka i jest katarynka, czasem naprawde potrafi wymeczyc, wiec czasem bawie sie znim w ” kto dluzej sie nie odezwie”:) moze troche nie rozumie,ale lubi nawijac mimo wszystko. zaczelo sie gdy skonczyl 2 latka, codziennie bylo cos nowego, laczyl 2 slowka razem,potem 3,4 i z gorki. potrafi sie tez przestawic z ang na polski i nie da sie go zatrzymac

    Ja bym chciała żeby mój z polskiego na POLSKI się przestawił

    • wiesz,gdy sie rozbawi sam, zaczyna mowic po angielsku, wiec mowie, zeby mowil po polsku. ja nie chce po polsku mowi. czasem narobi mi wstydu przy tych zabawach.ostatnio bylam u mechanika i bawil sie samochodami, robiac ‘katastrofe’ jak on to mowi i krzyczal: piedalac… co to znaczy kazdy wie. gdy go upomnialam,powiedzial,mama cicho, nie sluchaj (czyli nie mow do mnie, anie mow,to nie sluchaj). pyskuje pelnymi zdaniami,ale nie odmienia,nawija naokroglo,az czasami glowa puchnie,no ale tak sie uczy. ja zawsze do niego mowilam o d marynie,cokolwiek. gdy mial ok 16 m uwzial sie na ‘telko’=swiatelko, teraz morduje w bialy dzien pytaniami dlaciemu,dlaciego i a co to bylo, zagaduje. Na dzien dzisiejszy jestem zamordowana:)

      • No bardzo Ci gratuluje Leah
        moe mi podsuniesz jakis pomysl co zrobic zeby zaczl mowic chociaz po polsku?

        • Zamieszczone przez szpilki
          No bardzo Ci gratuluje Leah

          moe mi podsuniesz jakis pomysl co zrobic zeby zaczl mowic chociaz po polsku?

          ja tam bym wolała, żeby nie mówił, niż mówił ”piedalać”

          • Zamieszczone przez EwkaM
            ja tam bym wolała, żeby nie mówił, niż mówił ”piedalać”

            dokładnie:)

            • SzpilkiNie wiem, czy to Cię pocieszy, Konrad do 2,5 lat też nie mówił, opornie szło jak nic.
              Mama i baba bodajże tylko mówił. Pomiędzy 2,5 a trzy lata pojawiło się kilka słow.
              Uczyłam go słowo daj przez parę dni.
              Po trzech latach ruszyło, ja jestem pewna, ze u was tez ruszy, tylko najgorsze to czekanie:)

              • Zamieszczone przez ulaluki
                SzpilkiNie wiem, czy to Cię pocieszy, Konrad do 2,5 lat też nie mówił, opornie szło jak nic.
                Mama i baba bodajże tylko mówił. Pomiędzy 2,5 a trzy lata pojawiło się kilka słow.
                Uczyłam go słowo daj przez parę dni.
                Po trzech latach ruszyło, ja jestem pewna, ze u was tez ruszy, tylko najgorsze to czekanie:)

                Zupełnie jak u nas w obu przypadkach.
                Drugi jednak bardziej oporny. Dopiero od jakiegoś miesiąca- no może dwóch POWTARZA!
                Do doskonałości jednak nam daleko

                • Zamieszczone przez Gosia
                  Do doskonałości jednak nam daleko

                  Nam z Konradem też. Mówi dużo, ale nie zawsze zrozumiale
                  A najgorsze jest w tym, ze nic nie dają wizyty u logopedy, bo nie chce nic mówić u logopedy.

                  • Zamieszczone przez ulaluki
                    Nam z Konradem też. Mówi dużo, ale nie zawsze zrozumiale
                    A najgorsze jest w tym, ze nic nie dają wizyty u logopedy, bo nie chce nic mówić u logopedy.

                    Artkowi wizyty u logopedy nie dały nic. Zaczęłam z nim chodzić po 3 roku życia.
                    Może podejście pani było niewłaściwe – nie wiem.

                    • Zamieszczone przez Gosia
                      Artkowi wizyty u logopedy nie dały nic. Zaczęłam z nim chodzić po 3 roku życia.
                      Może podejście pani było niewłaściwe – nie wiem.

                      Być może.
                      A zadawała wam ćwiczenia do domu?

                      • Zamieszczone przez ulaluki
                        Być może.
                        A zadawała wam ćwiczenia do domu?

                        Tak i ćwiczyłam z nim. Oprócz tego co tydzień logopedka z nim pracowała. Do momentu gdy go za to, że odkręcił z nudów jakaś śrubkę z fotela na którym siedział, poszarpała. Dziecko się po tym incydencie zbuntowało i każdą wizytę okupowało płaczem. Dałam sobie spokój, tym bardziej że faktycznie te wizyty nie dawały nam nic. Po jakimś czasie sam zaczął mówić, ale idąc do przedszkola (3 latka) sporo mówił po swojemu. Potrzebował tłumacza w postaci mamy 😉

                        • Zamieszczone przez Gosia
                          Tak i ćwiczyłam z nim. Oprócz tego co tydzień logopedka z nim pracowała. Do momentu gdy go za to, że odkręcił z nudów jakaś śrubkę z fotela na którym siedział, poszarpała. Dziecko się po tym

                          No to raczej nieodpowiednia pani na pracę z dziećmi

                          (3 latka) sporo mówił po swojemu. Potrzebował tłumacza w postaci mamy 😉

                          To tak jak u nas:)

                          • Zamieszczone przez ulaluki

                            No to raczej nieodpowiednia pani na pracę z dziećmi

                            To tak jak u nas:)

                            Dogoni.
                            W Artka grupie były dzieci, które nie radziły sobie z “sz” “cz” “r” a on wtedy już poprawnie nawijał 😉

                            Mam nadzieję, że i z młodszym jakoś w końcu się rozrusza na dobre

                            • nie chcialam cie urazic,choc sama to zrobilas,ale to naturalne, ze jak kazda mama chce opowiedziec o osiagnieciach swojego dziecka, a forum jest idealnym miejscem do tego.
                              juz pisalam,od zawsze do niego mowilam,mowilam i mowilam,o wszystkim.

                              • Zamieszczone przez Gosia
                                Dopiero od jakiegoś miesiąca- no może dwóch POWTARZA!

                                Leon nie powtarza 🙁

                                • Zamieszczone przez Leah
                                  nie chcialam cie urazic,choc sama to zrobilas,ale to naturalne, ze jak kazda mama chce opowiedziec o osiagnieciach swojego dziecka, a forum jest idealnym miejscem do tego.
                                  juz pisalam,od zawsze do niego mowilam,mowilam i mowilam,o wszystkim.

                                  ale w tym celu moze lepiej zalozyc osobny watek?
                                  ja rozumiem, ze chcesz sie chwalic swoim dzieckiem i rozumiem, ze na tle dzieci niemowiacych to Twoje naprawde sie wyroznia zwlaszcza z takim zasobem slownictwa

                                  • Zamieszczone przez Leah
                                    nie chcialam cie urazic,choc sama to zrobilas,ale to naturalne, ze jak kazda mama chce opowiedziec o osiagnieciach swojego dziecka, a forum jest idealnym miejscem do tego.
                                    juz pisalam,od zawsze do niego mowilam,mowilam i mowilam,o wszystkim.

                                    Niekiedy to nie pomaga. Uwierz.
                                    Ja do swojego też mówiłam, mówiłam i co? I nico. Milczy.
                                    Najgorsze w takich przypadkach jest przekonanie innych (w tym logopedy), że z dzieckiem nie robi się nic. Takie odniosłam wrażenie na wizycie a tak naprawdę nie otrzymałam też żadnej pomocy ze strony logopedy. Dostałam kilka wskazówek co robić i tyle, a liczyłam na cotygodniowe spotkania i chociażby masaże czy jak to tam się faktycznie fachowo nazywa. Sama nie wiem, bo ta cisza jest denerwująca, choć denerwuję się mniej. Widocznie trafiły mi się dwa identyczne egzemplarze. Będę mówić, mówić, mówić, stosować się do zaleceń logopedy i… czekać

                                    • Zamieszczone przez szpilki
                                      Leon nie powtarza 🙁

                                      Ale pisałaś, że coś tam mówi. Nawet chyba więcej niż Igor. Grund, że się w ogóle odzywa.
                                      Pisałam wcześniej gdzieś – niedawno odwiedziłam rodzinkę. Mają dziewczynkę. Właśnie tydzień temu skończyła dwa latka. Oprócz eeeeeeeeee nie mówi nic. Totalnie nic. Nawet mama czy tata. Pediatra kazała czekać.

                                      • Zamieszczone przez Gosia
                                        Pediatra kazała czekać.

                                        Przy Konradzie, jak nie mówił, nikt nie wpadał w panikę, oprócz mnie:)Logopedzi, padiatrzy zgodnie twierdzili, ze jeszcz ma czas. Natomiast zatwarzają się, gdy teraz Konrada nie słyszą, myślą że nie umie mówić.;)A on ma psychiczną barierę, ale to już inny temat

                                        • Zamieszczone przez EwkaM
                                          ja tam bym wolała, żeby nie mówił, niż mówił ”piedalać”

                                          Jaka inteligentna wypowiedz

                                          Ja bym gowno jadla zeby moja mowila ” piedalac”

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dzieci niemówiące/mówiące inaczej ;) – POGADUCHY

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general