”Dzieci sa sladem,ktory po sobie pozostawiamy,…, TO W NICH BEDZIEMY ZYLY PO SMIERCI.
Sa czyms najlepszym, a zarazem najbardziej nieprawdopodobnym, co moglo nam sie przytrafic, bo poza nimi NIC nie mamy….
Zycie jest wielka zagadka, a dzieci jej rozwiazaniem.
Jesli istnieje jakiekolwiek rozwiazanie tej zagadki, to ONE nim sa !…”
fragment z ksiazki A. Pearson ” Nie wiem, jak ona to robi”
syn 29.02.04
5 odpowiedzi na pytanie: “…dzieci sa sladem…”
Re: “…dzieci sa sladem…”
Piękne i… prawdziwe
Pigmej
Re: “…dzieci sa sladem…”
….. Naprawde piekne i jakie prawdziwe…..
Re: “…dzieci sa sladem…”
Ja bym powiedziala inaczej….
ze pamiec po nas pozostanie w naszych dzieciach…..
Ponoc wywodzimy sie tylko z 200 rodzin (tak dowodza ostatnie badania genetyczne).
Boli mnie tylko jeden fakt bardzo istotny w naszej egzystencji a mianowicie to ze procz zycia my kobiety dajemy rownoczesnie smierc.
Mama i Jagoda 01-08-03
Re: “…dzieci sa sladem…”
no a o co chodzi z ta smiercia???
pozdr,
syn 29.02.04
Re: “…dzieci sa sladem…”
Pewnie chodzi o to, ze kazde zycie konczy sie smiercia. Te ktore dajemy tez. Pewnie w tym sensie “dajemy smierc”. Ale ja bym tak tego nie nazwala. Wg. mnie dajemy tylko zycie.
Pzdr
Rufi
Znasz odpowiedź na pytanie: “…dzieci sa sladem…”