Dzieci wybrzydzają przy jedzeniu, a MY?

My tzn ja też.
Uświadomiłam sobie dzisiaj, że sa rzeczy, których przełknięcie świadome jest dla mnie ponad moje siły i na bank bym zwymiotowala…
prym zdecydowanie wiedzie – kożuch z mleka!!
a nr. 2 to ozory
a nr 3 to węgorz

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Dzieci wybrzydzają przy jedzeniu, a MY?

  1. Zamieszczone przez EwkaM
    błagam
    siedzę głodna w pracy
    a Ty mi tu z sushi wyskakujesz :Nie nie:

    [sushi dzieć uwielbia – pała większą miłością niż do mcdonalda ]

    Toże kocham….mlask!

    • Wszelkie wątróbki, serduszka, móżdżki, kurze łapki itp. – jak widzę ten asortyment to mi się cofa tfu
      Salcesony, pasztetowe, ozorki bleeee (kaszankę lubię)
      Z ryb – Karpie i węgorze, szprotki bleee i nie tknę pangi (zła reklama)
      Mleko gotowane nie wspominając o kożuchu (mleko tylko zimne z lodówki z kartonika, a kożuch na budyniu czekoladowym)
      Owoce morza – nie tknę
      Ślimaki, żabie udka – nie mam zamiaru próbować

      Ale z tych „ekstremalnych” uwielbiam: flaki, oliwki, kapary, maślaki w occie, zupie, sosie, golonka (ta w ikei baaardzo mi smakuje) a i bigosik lubię

      • Zamieszczone przez agago
        , żabie udka – nie mam zamiaru próbować

        moja córka uwielbia żabie udka

        • Zamieszczone przez ahimsa

          ps. ciapa pobiła wszystkich- ale ciąża to można wybaczyć. Ja też nie jadłam normalnych rzeczy wtedy;)

          hehehe to nie ciąża przedtem tez tak miałam.
          Z miesa to pozostałosci po wege z młodosci.
          O ciazy i upodobaniach kulinarnych to juz nie wspominam.
          Znamienny jest tylko fakt, że mój mąż musiał obecnie zrezygnowac z gotowania i jedzenia np. parówek i golonki bo sam zapach obecnie powoduje, że wymoituję…

          Poza tym jestem wszystkozerna 😀

          • Już wiem, dlaczego było małe zinteresowanie moim wątkiem o cynaderkach

            • Zamieszczone przez gryzelda

              pytam o to czego nie weźmiesz do dzioba i kropka;)

              Owoców morza nie wezmę.
              I kropka.

              Mąż chorwat przebolec nie może

              • Zamieszczone przez Nunak

                a sushi jak narazie nietknęłam…. no opory mam……

                mniam… ja po raz pierwszy zjadłam to to z 2 lata temu bom z prowincji 🙂 i dostepu nie miałam, ale jak juz zasmakowałam…mniam.
                Czasami robię w domu z wędzonym łososiem albo grzybkami mniam

                P. S… No i zaczełyscie o sushi….buuu

                • Ja wybrzydzam przeokrutnie…
                  tzn zachowuję pozory, ale lista rzeczy dla mnie niejadalnych jest dość długa 😉

                  … A każdą potrawę przed jedzeniem muszę powąchać
                  …za co oczywiście zbiera mi się od mojej mamy jak tylko mnie gości 😉

                  Dzieci mają prawo wyboru,
                  namawiam do spróbowania (Franas chętnie próbuje jak nie chce to nie – Jasiek próbować nie chce, z dala się trzyma od nowości…więc tu gorzej z byciem konsekwentym w tym prawie wyboru, czasem podstępem trzeba ;))

                  Uwielbiam za to sushi,
                  i włooooskie żarcie 🙂

                  • Zamieszczone przez ciapa
                    hehehe to nie ciąża przedtem tez tak miałam.
                    Z miesa to pozostałosci po wege z młodosci.
                    O ciazy i upodobaniach kulinarnych to juz nie wspominam.
                    Znamienny jest tylko fakt, że mój mąż musiał obecnie zrezygnowac z gotowania i jedzenia np. parówek i golonki bo sam zapach obecnie powoduje, że wymoituję…

                    Poza tym jestem wszystkozerna 😀

                    Goloneczka… A ja swojego posłałam po to cudo o 21.00 do restauracji, jak byłam w ciąży

                    • Zamieszczone przez ahimsa
                      Goloneczka… A ja swojego posłałam po to cudo o 21.00 do restauracji, jak byłam w ciąży

                      w życiu nie jadłam
                      …i nie zamierzam…

                      • Zamieszczone przez kalcz
                        w życiu nie jadłam
                        …i nie zamierzam…

                        No co TY! skórka spieczona i chrupiąca ( z pieca!) a w środku CHUDE mięsko. Z chrzanem to… Aaa, mam ślinotok.

                        • Zamieszczone przez ciapa
                          mniam… ja po raz pierwszy zjadłam to to z 2 lata temu bom z prowincji 🙂 i dostepu nie miałam, ale jak juz zasmakowałam…mniam.
                          Czasami robię w domu z wędzonym łososiem albo grzybkami mniam

                          my od jakiegoś czasu kręcimy z M. samodzielnie

                          duża oszczędność i fajna zabawa 🙂

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            No co TY! skórka spieczona i chrupiąca ( z pieca!) a w środku CHUDE mięsko. Z chrzanem to… Aaa, mam ślinotok.

                            nieeee…sory nie dla mnie…

                            • Zamieszczone przez EwkaM
                              błagam
                              siedzę głodna w pracy
                              a Ty mi tu z sushi wyskakujesz :Nie nie:

                              [sushi dzieć uwielbia – pała większą miłością niż do mcdonalda ]

                              o jaki mądry !
                              toż to samo zdrowie,
                              a algi to niezwykle bogate źródło jodu 🙂

                              U mnie chłopcy chętnie przylatują kręcić,
                              ale jeszcze się nie skusili,
                              choć specjalnie dla nich zrobiliśmy z pieczoną rybką 🙂

                              • Aaaa i jeszcze nie lubie pierogów ruskich.
                                Nie moge zrozumieć jak mozna połazcyc ziemniaki z ciastem i sie tym zachwycać 😀
                                Chociaż kupuje bo dziec lubi.
                                Z kapucha juz sa ok.

                                • Zamieszczone przez ciapa
                                  Aaaa i jeszcze nie lubie pierogów ruskich.
                                  Nie moge zrozumieć jak mozna połazcyc ziemniaki z ciastem i sie tym zachwycać 😀
                                  Chociaż kupuje bo dziec lubi.
                                  Z kapucha juz sa ok.

                                  Hihi…uwielbiam choć nie jadam za często…
                                  Zgadzamy się tylko co do sushi…

                                  • Zamieszczone przez ahimsa
                                    No co TY! skórka spieczona i chrupiąca ( z pieca!) a w środku CHUDE mięsko. Z chrzanem to… Aaa, mam ślinotok.

                                    ahimsa a robiłas kiedyś sama? mi się marzy taka z pieca hmmm właśnie golonki leżą w lodówie a ja jutro mam zamiar popełnić je na chrupiąco tylko to będzie mój debiut nigdy golonki nie robiłam i szukam sprawdzonych przepisów – już się wypisałam w kulinariach

                                    • Zamieszczone przez ahimsa
                                      Hihi…uwielbiam choć nie jadam za często…
                                      Zgadzamy się tylko co do sushi…

                                      nie no sądząc po watku mm, który podczytuje (chociaz sie w nim nie udzielam) wiecej zgodnosci by sie znalazło 😀

                                      • Zamieszczone przez agago
                                        ahimsa a robiłas kiedyś sama? mi się maży taka z pieca hmmm właśnie golonki leżą w lodówie a ja jutro mam zamiar popełnić je na chrupiąco tylko to będzie mój debiut nigdy golonki nie robiłam i szukam sprawdzonych przepisów – już się wypisałam w kulinariach

                                        mój małż obgotowywał – i z tego robił jakąś zupe, a potem na golonę przyprawy, co kto lubi i do piekarnika na funkcje grill.

                                        • Zamieszczone przez agago
                                          ahimsa a robiłas kiedyś sama? mi się marzy taka z pieca hmmm właśnie golonki leżą w lodówie a ja jutro mam zamiar popełnić je na chrupiąco tylko to będzie mój debiut nigdy golonki nie robiłam i szukam sprawdzonych przepisów – już się wypisałam w kulinariach

                                          Zawsze zamawiamy z restauracji austryjackiej- no bossska! ale sama też się przymierzałam już. Jeszcze nie robiłam…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dzieci wybrzydzają przy jedzeniu, a MY?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general