Dzieci wybrzydzają przy jedzeniu, a MY?

My tzn ja też.
Uświadomiłam sobie dzisiaj, że sa rzeczy, których przełknięcie świadome jest dla mnie ponad moje siły i na bank bym zwymiotowala…
prym zdecydowanie wiedzie – kożuch z mleka!!
a nr. 2 to ozory
a nr 3 to węgorz

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Dzieci wybrzydzają przy jedzeniu, a MY?

  1. Zamieszczone przez EwkaM
    przeciętnie 40-50 zeta bym obstawiała
    [przynajmniej ja tyle płace ]

    polowe tego

    • Zamieszczone przez Nunak
      slodzona kawa i herbata……… jak najbardziej fujjjj

      Ale herbatę w ekstremalnych warunkach (typu schronisko górskie, gdzie dają “z kotła”) przełknę. Kawy – nie.

      • Zamieszczone przez szpilki
        polowe tego

        mięsożerna jestem (wołowinę kocham)

        i nie zamawiam porcji small

        • Zamieszczone przez kurczak
          suszone mrówki (miały smak zgniłych orzeszków pistacjowych, a jeszcze nóżki między zęby wchodziły)

          Chryste Panie nie wiem jak można objadać się robactwem tfu nie spróbowałabym żadnej mrówki, karalca, pająka czy larwy, dzisiaj ogladałam kawałek programu „niecodzienne rarytasy” na Discovery Travel & Living Gość w Wietnamie próbuje takich potraw tradycyjnej wietnamskiej kuchni, jak danie z uszu świni i jedwabników…. dzisiaj powtórka o 18-stej polecam jako uzupełnienie tego wątku tfu na psa urok co tam moje ekstremalne oliwki

          • Zamieszczone przez arkadia

            A najgorsze co kiedykolwiek próbowałam to gotowany BÓB. O mało co i doszło by do katastrofy To był pierwszy i ostatni raz.

            jeju mi tez smaka narobilas!!!!! No jedna z najulubienszych przysmakow dla mnie – zaraz po suszi, homarze i stone crab – no poprostu slinotoku dostalam!!!!!!

            • Zamieszczone przez Nunak
              slodzona kawa i herbata……… jak najbardziej fujjjj

              tu sie podpisze… czasem jak mi sie z kawa R. pomyli to bleeeeee

              • Zamieszczone przez lauidz
                jeju mi tez smaka narobilas!!!!! No jedna z najulubienszych przysmakow dla mnie – zaraz po suszi, homarze i stone crab – no poprostu slinotoku dostalam!!!!!!

                jak kulinarne gusty mogą się bardzo różnić 🙂

                • Zamieszczone przez sole

                  Nie namowi mnie maz nawet za sto lat na zjedzenie makaronu z nero di seppia. CZyli atrament z osmiornicy. Za jasny gwint nie zjem i juz.

                  moj maz przywozi go z wloch za kazdym razem… mdli mnie juz podczas gotowania – autentycznie czuje “rybi” zapach.

                  czego bym nie zjadla? calej masy rzeczy, naleze do tych mocno “obrzydliwych”. ekstrema typu mozdzek /czyjkolwiek/, robale, zaby, slimaki sa bezdyskusyjne. do tego wszelkiej masci czerniny, owoce morza, kozuch na mleku, skora z kurczaka.
                  mam odruch wymiotny /doslownie – czesto konczy sie w toalecie/, jak tylko poczuje smazona watrobke, gotowana wieprzowine, jak zobacze krewetki albo mojego syna zajadajacego z wielkim smakiem skore z kurczaka /gdy go tym karmilam, co minute lecialam do toalety…/.

                  nigdy w zyciu nie jadlam smalcu ani niczego, co byloby na tym smazone.

                  a gdy jadlam jeszcze mieso, to lubilam kaszanke /dopoty, dopoki sie nei dowiedzialam, z czego naprawde jest robiona/ i flaki

                  • Zamieszczone przez Dominikka

                    A macie jakieś takie potrawy, które teraz lubicie, a za nic nie zjadłybyście tego w dzieciństwie? Albo odwrotnie – jadłyście jako dziecko, a teraz nie tkniecie?

                    kiedys nie jadlam: szpinaku, pomidorow w innej postaci niz surowe, zupy pomidorowej, kukurydzy – teraz lubie szpinak, uwielbiam pomidory zapiekane, lubie pomidorowke. teraz kukurydzy dobrowolnie nie zjem, ale gdy sie w czyms delikatnie i w niewielkiej ilosci zaplacze, to przelkne… /ale zapach qq z puszki doprowadza mnie do mdlosci/.
                    kiedys jadlam: mieso – od 18 lat jestem wegetarianka.

                    • Zamieszczone przez gryzelda
                      My tzn ja też.
                      Uświadomiłam sobie dzisiaj, że sa rzeczy, których przełknięcie świadome jest dla mnie ponad moje siły i na bank bym zwymiotowala…
                      prym zdecydowanie wiedzie – kożuch z mleka!!
                      a nr. 2 to ozory
                      a nr 3 to węgorz

                      słone śledzie – w sałatkach, z cebulą i inne takie… jak dla mnie bariera nie do przejścia…

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        Wiem- CZARNINY!!!!

                        fuj!!!!!!!!!

                        • ARBUZA bym nie tknęła!!!!!!

                          już sam zapach sprawia, że mnie mdli…bleee

                          • Zamieszczone przez vivian
                            ARBUZA bym nie tknęła!!!!!!

                            już sam zapach sprawia, że mnie mdli…bleee

                            Luuubię, a moja Jula jakby mogła to by chyba całego na raz zjadła

                            • Zamieszczone przez EwkaM
                              przeciętnie 40-50 zeta bym obstawiała
                              [przynajmniej ja tyle płace ]

                              no prosze.. to za dyszke na zakupach spokojnie zjesc mozna. w knajpkach w 15$ tez sie da zmiescic. (bento na ten przyklad w zwyklej japonskiej ponizej 15$)

                              • Zamieszczone przez tora
                                no prosze.. to za dyszke na zakupach spokojnie zjesc mozna. w knajpkach w 15$ tez sie da zmiescic. (bento na ten przyklad w zwyklej japonskiej ponizej 15$)

                                eeeee, na zakupach w fastach to i za 15 zeta można

                                ale o TALERZ pytałaś 😉

                                • Zamieszczone przez vivian
                                  ARBUZA bym nie tknęła!!!!!!

                                  już sam zapach sprawia, że mnie mdli…bleee

                                  • Zamieszczone przez agago
                                    Chryste Panie nie wiem jak można objadać się robactwem tfu nie spróbowałabym żadnej mrówki, karalca, pająka czy larwy, dzisiaj ogladałam kawałek programu „niecodzienne rarytasy” na Discovery Travel & Living Gość w Wietnamie próbuje takich potraw tradycyjnej wietnamskiej kuchni, jak danie z uszu świni i jedwabników…. dzisiaj powtórka o 18-stej polecam jako uzupełnienie tego wątku tfu na psa urok co tam moje ekstremalne oliwki

                                    Nie objadałam się – toto strasznie drogie było. Chyba ze 4 raptem zjadłam 😉

                                    • Zamieszczone przez kurczak
                                      Nie objadałam się – toto strasznie drogie było. Chyba ze 4 raptem zjadłam 😉

                                      normalnie mnie zabiłaś

                                      • ojoj…u mnie też sporo tego

                                        nie tknę nigdy w życiu

                                        – czerniny ( ulubione danie mojego małża ale nawet garnek musi sobie sam po tym umyć)
                                        – zupy białej ( to jakaś dziwna zupa teściówki)
                                        – zupy kalafiorowej
                                        – mleka, masła i margaryny
                                        – śledzi,tuńczyków i innych zdechłych rybek
                                        – krabów, małż, ostryg i innych krewetek
                                        – sushi
                                        – tatara
                                        – kebaba
                                        – białej kiełbasy
                                        – szpinaku
                                        – niczego co jest glutowate 😉
                                        – mozarelli

                                        ale za to kocham zimne nóżki, flaki, jajka i pomidory.

                                        • jadłam ostatnio…potrawkę z KROKODYLA

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dzieci wybrzydzają przy jedzeniu, a MY?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general