Co tam u Was? Mamusie pochwalcie się postępami Waszych dzieciaczków.
My właśnie wróciliśmy ze szczepienia. Sebastianek waży 9300 i ma 71 cm wrostu. Jeszcze nie siedzi i nie ma ani jednego ząbka (jedynie napuchnięte dziąsełka). Lubi bawić się leżąc na brzuszku – podnosi pupę i próbuje pełzać. Leżąc na pleckach podsuwa się do góry popychajac się piętami. Już dawno przewraca się z pleców na brzuszek – odwrotnie niestety tylko dwa razy. Dużo się smieje i jest najukochańszy na świecie.
pozdrawiamy
Aniaaa i Sebastianek – 6 miesięcy!
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Dzieciaczki z lutego i marca…
Re: Dzieciaczki z lutego i marca…
Najświeższe dane o moim Kacperku:
waga 3.950 kg
wzrost: 70 cm
obwód glowy: 43.5 cm
obwod kl. piersiowej: 45 cm
umiejętności: przewracanie się z pleców na brzuszek, samodzielne siedzenie, ściąganie ze stlolu wszystkich rzeczy typu pilot, telefon, dziś strącil kwiatka w donicy, podciąganie się do siedzenia za wlosy mamy.
jedzonko: cyc, dziennie 1/2 słoiczka zupki i 1/2 deserku, niechętnie picie z kubka niekapka, gdyz buteki nie cierpi.
cechy charakterystyczne: ciągłe śpiewanie samogoskami, gadulstwo (mamama, ba).
CCCelinka + Kacperek 21.03.03.
Re: Dzieciaczki z lutego i marca…
Rzeczywiście całusy są super, a jak jest rozbawiony to już poezja wyobraź sobie hihrającego się malucha, który zbliża się do Ciebie z szeroko otwartą buzią, a z niej ślina leci potokiem i ląduje oczywiscie na Twojej twarzy :-))) grunt to mieć pod ręką pieluchę ;-))) i można bawić się dalej. A jak udaje, że chce obejrzeć moje palce 🙂 już się na to nie nabieram bo potem mam piękną pieczątkę w postaci 5-ciu ząbków 🙂
Patrycjad i Kamilek (01.02.03r.)
Re: Dzieciaczki z lutego i marca…
i wszystko pieknie asienko tylko niepokoi mnie ta niska waga ;))))
buziaki
ps koniecznie do zobaczenia w przyszlym tygodniu !!!
Re: Dzieciaczki z lutego i marca…
ach milo o was poczytac lutowo-marcowe dzieciaczki 🙂
a co u nas…
jas wazy (dane sprzed tygodnia) 8700 mierzy 69 cm glowa 44
jest dzielnym eksploratorem mieszkaniowych zakatkow (pelza juz dosc sprawnie, probuje raczkowac), zaczyna siadac – tzn z raczkow siada sobie boczkiem, zrobil sie “sztywny” co oznacza ze jak czasem go probuje posadzic (np do krzeselka lub fotelika samoch) to staje wyprostowany jak struna….wogole b mu sie podoba stanie ostatnio…
cwiczy dalej lezenie na brzuchu (na plecach pozycja niedozwolona i nielubiana)
od miesiaca wcina stale pokarmy – wszystkie zupki i obiadki mu fdo tej pory smakowaly (zjada od tygodnia miesko), lubi tez jabluszka (z roznymi dodatkami), gruszke i kaszki (ryzowe ktore mama urozmaica owocowymi przecierkami); natomiast nie lubi pic generalnie (od wielkiego dzwonu z 30 ml) zadnych soczkow, herbatek…kroluje cyc! 🙂
spi tak sobie raz gorzej raz lepiej w nocy (przebudzenia od 2 razow do…. Nawet nie wiem ile po prostu wstaje bez patrzenia na zegartek)…
a poza tym duuuuzo sie smieje jest pogodny raczej, guga sobie choc nie za nadto (ostatnio probuje troche ggg w roznych kombinacjach) i popiskuje co nazywamy spiewaniem…
no i trzeci zab rosnie… Na gorze dwojka…
Re: Dzieciaczki z lutego i marca…
Olo juz nie placze-jak to mial w zyczaju…
Siedzi juz od dluzszego czasu,siada z pozycji lezacej i ucina sobie pogawedki z Miskiem Mlekoholikiem typu… tttiiiziii….mmmmabbaa i dee,dee da.
Wazy ok 8 kilo.
Czarnieja mu wlosy i oczka…
Uwielbia piosenke”dobrze w domu byc z mama…”
Wyciaga rece do mnie jak sie rano pojawie w jego pokoju.
Uwielbia “rozmawiac” z babcia z Polski przez telefon.Jak mnie widzi ze sluchawka przy uchu,dostaje furii i ataku pisku.
Uwielbia wszystko co ma kable i sznurki.
… A za pilota od TV oddalby chyba ostatnia krople mleka…
…
pozdr..
Paloma & Olek [10 marzec 2003]
Re: Dzieciaczki z lutego i marca…
Może Jaśko Wędrowniczek dzięki nowo zdobytym umiejętnościom zawędruje wreszcie na zapomniane Sady? Czekamy i tęsknimy:)
Re: Dzieciaczki z lutego i marca…
no to i my złożymy raporcik po wczorajszym szczepieniu
Liwia (7,5 miesiąca) waży 6800 i należy raczej do tych długich i szczuplutkich. Dolne jedynki są już od miesiąca, ale więcej na razie nie widać chociaż wciąż wszystko gryzie (najbardziej lubi mnie ;)robi mi na rękach stempelki ząbkami) Posadzona siedzi sama, coraz częściej próbuje sama usiąść ale jeszcze opornie to idzie. Jeszcze nie raczkuje, ale dotrze tam gdzie chce- turlaniem i pełzaniem. Z jedzonka bardzo lubi gruszki williamsa, nienawidzi moreli, ale w zasadzie wszystkiego co jest dozwolone dla jej wieku już próbowała, Ostatnio robi bunt i nie chce jeść słoiczków tylko cyc i cyc. Picie też raczej tylko od wielkiego dzwonu. Dużo gada, najpierw było mamamamama, teraz tata ma radochę bo ciągle woła tatatata i dadada. Uwielbia szeptać z palcem w buzi i ostatnio krzyczeć do babci. Za to żeby zaśmiała się glośno to się trzeba solidnie napracować. Bardzo lubi stać oparta na ramieniu i robi wtedy hyc hyc albo jak słyszy muzykę to tany tany. A najświeższa umiejętność, dosłownie sprzed paru dni to machanie rączką na papa.
No w sumie sporo sie tego uzbierało – nie spodziewałam się 🙂
pozdrawiamy serdecznie
Iza + Liwia (ur. 10.02.2003)
Re: Dzieciaczki z lutego i marca…
no to i ja się dołączę po długiej nieobecności:)
Julia 3 dni temu skończyła 6 miesięcy, pełza już prawie wszędzie… całe dnie spędza na brzuszku. Dobrze jeszcze nie siedzi ale jak się ją postawi to stoi jakby patyk połknęła:)
Ząbków jeszcze nie ma ale chyba 2 na raz się wyrzynają na dole.
Waży koło albo ponad 8 kg, ostatnio miała 69 cm, obwód głowy 45 i klatki 45 jak dobrze pamiętam:)
Ciągle się smieje ten mój mały terrorysta.
Najczęściej powtarza “ge”, “me”, “ta”, no i najważniejsze to “be” i czasami już “nie”:).
Cycem już prawie wcale jej nie karmię ewentualnie w nocy bo wstaje chyba jeszcze z przyzwyczajenia co 3 -4 h. A ostatnio- ratunku- wstaje o 5.30 rano wyspana uśmiechnięta
Ewa i Julia Barbara:)
ur 23.03.03
Re: Dzieciaczki z lutego i marca…
Cześć dzieciaczki lutowe i marcowe tu Maksiu :-))
Ważę 1100, i mierzę 73 cm, mam na dole dwie perełeczki i gaworzę caaałe dzioneczki – babababa, dadada, gugugu, grrrrrrrrrrr itd – non stop. Przedwczoraj wreszcie zacząłem pięknie jeść – po całym słoiczku – tak po porostu – nagle !!! chyba pozazdrościłem kiuikowemu Jaśkowi co u nas pierwszy raz zjadł całą zupeczkę. Pełzam sobie troszkę i śmieję się w głos cały czas, ale najbardziej do braciszka.
Jest tylko jedno ale – te nieszczęsne nocki – budzę się kilka razy……
wszystkich serdecznie
serka i Maksiu (22.02.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Dzieciaczki z lutego i marca…