dziecko bez slubu

Na poczatek chce powiedziec, a raczej napisac, ze tytul jest jaki jest, bo tak wyszlo najkrocej, a mnie chodzi o….
Czytam z zaciekawieniem wasze posty rozne (i tu i na “oczekujac…” i na “wszystko o porodzie”) i pare razy przeczytalam, ze jestescie w ciazy ale nie jestescie z tatusiami po subie. Nie zebym miala cos przeciw, nie nie! Tylko chcialam sie zapytac, czy to Wasz wybor, ze nie bedzie slubu, a bedzie dziecko, czy tak zadecydowal los.
Jak wasi najbizsi tzn rodzice, dalsza rodzina zareagowala na to, ze bedzieci mamami, a slub zostawianie na potem lub na wcale.
U mnie by sie rozpetalo pieklo, dlatego Was pytam….

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: dziecko bez slubu

  1. Re: dziecko bez slubu

    Tamis, kochana, wszystkiego najcudniejszego życzę! Robicie dokładnie tak, jak ja! Ja też nie chciałam szopki i hipokryzji (robienia wesela dla rodziny anie dla nas, i zapraszania ludzi, których nie chcemy widzieć obok siebie itd.), wziełam ślub nie w tajemnicy, ale w sumie prawie, bo znajomym nie mówiłam kiedy i gdzie… Potem byli niektórzy zdziwieni, jakby pretensje, ale nie ostre… Była moja mama, stryj, koleżanka i świadkowie (siostra i szwagier), nie było natomiast nikogo z rodziny męża (daleko mieszkają nawet) ani z mojej mieszkającej poza miastem. Wysłałam zawiadomienia w dość późnej porze.. hihi… I to było całkowicie dla nas… choc częsciowo ważne było to, że kupowaliśmy mieszkanie i chcieliśmy mieć wspólnotę majątkową… Po slubie zjedliśmy obiad i już ;-)))
    A Twoja mama naprawdę jest bezkrytyczna.. dlaczego ludzie tak siebie ranią, nawet najbliżsi, wbijając sobie szpile, kiedy sami nie są “lepsi” 🙁

    Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

    • Re: dziecko bez slubu

      Oczywiście, trzeba trafic na księdza, na szczescie po zmianie adresu trafi do jedynej życzliwej ludziom parafii w moim miescie…
      Księża nie rozliczają sie z tego, komu udzielają sakramentu… tak samo z pogrzebami, jeden ksiądz robi szopkę, że nie połozy w poświeconej ziemi, a drugi pochowa bez problemu… Jakkolwiek wskazówki kanoniczne są takie a nie inne.. w Kosciele jednak wiele ufa sie sumieniu – księdza i naszemu…

      Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

      • Re: dziecko bez slubu

        Czarni chyba zapomnieli do czego zostali powolani.
        Tak mi sie wydaje ( moze jestem w bledzie ) ale oni powinni sluzyc Bogu i czlowiekowi a prawo kanoniczne to hipokryzja w najlepszym wydaniu i jakim prawem chca mi cos narzucac i zobowiazywac do pustych obietnic ( slub koscielny ).
        Moje dziecko samo sobie wybierze wiare jak dorosnie do tej decyzji nie mam zamiaru ingerowac w tak osobiste sprawy czlowieka. Niemowleta zaczeto chrzcic calkiem niedawno bodajze gdzies w okolicach sredniowiecza ze wzgledu na co? Duza smiertelnosc co powodowalo, ze malo ludzi dozywalo wieku swiadomosci a kaske trzeba bylo ciagnac od ludu. Ot proste rozumowanie kleru w tamtych czasach.

        Ksieza na Ksiezyc !!!!!!!!
        Ojciec Cojot

        • Re: dziecko bez slubu

          O rany, ale ostro! Ja wcale nie odczulam, ze tutaj chodzi o wiare. Przeciez sa jeszcze sluby cywilne, panstwowe, czy jak tam..

          Pozdr.

          Ola K. (termin 11.06.2003)

          • Re: dziecko bez slubu

            Wg mnie akurat akurat chrzeczenie dzieci ma uzasadnienie teologiczne – a przynajmniej bardziej logiczne niż wiele spraw koscielnych.
            A na marginesie, to w średniowieczu dopiero rozrózniono powoli śluby kościelne i cywilne – do tamtej pory ślub to był ślub i już.

            Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

            • Re: dziecko bez slubu

              Wiecie co….mysle ze jest to bez znaczenia czy ktos ma slub czy nie ( no moze dla podatkow w tej sytuacji to sie zgodze).
              Najbardziej denerwuje mnie wtracanie sie innych w nie swoje sprawy i moralizowanie. Od lat wyznaje zasade najpierw ocen siebie, postaw sie w sytuacji tej 2 osoby potem mozesz pomyslec o danym przypadku. W Polsce niestety wiekszosc ludzi stawia religie na 1 miejscu, szkoda tylko ze pozornie przestrzegaja jej zasad bo w tym przypadku cala te swoja wiare w moralnosc moga sobie wsadzic w kieszen. Wszystko to tylko gra pozorow czego osobiscie sie brzydze i nie toleruje. Co to za roznica czy ktos ma slub cywilny, koscielny lub wogole?. Niby to ma swiadczyc o tym ze 2 ludzi sie kocha i bedzie mialo dziecko w przeciwnym razie to nie jest milosc i ludzie ci nie maja prawa do tego by byc rodzicami?. Jaki zwiazek ma dziecko i slub – czy rodzice bez slubu beda kochali mniej swoje dziecko?. A co w sytuacji kiedy jest sie samotna matka ze swiadomego wyboru lub przypadku to co nie ma sie wtedy miejsca w spoleczenstwie?. Ludzie czasmi w swoim ocenianiu innych nie tylko bywaja wredni ale co najgorsze na wiele spraw patrza jak slepy w slonce…
              Nic nie mam przeciwko sluba zarowno tym cywilnym i koscielnym ( wiadomo ze koscielny biora ludzie religijni, rowniez nic nie mam do religii) Natomiast uwazam ze kazdy powinien miec prawo wyboru w jakim zwiazku chce zyc bez zastanawiania sie nad tym co powiedza inni i czy w ich oczach to bedzie moralne. Pamietajmy ze inni nam jesc nie daja a tymbardziej nie przezyja za nas zycia. Pewnie jestescie ciekawi w jakiej ja jestem sytuacji wiec bede miala dziecko w formalnym cywilnym (partnerskim) zwiazku z wyboru wlasnego nie opini publicznej.

              • Re: dziecko bez slubu

                Anastazjo, pozdrawiam, dawno Cię nie widziałam. Popieram Twoją wypowiedź.

                Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

                • Re: dziecko bez slubu do Lea

                  Najszczersze serdecznosci z mojej strony dla Ciebie i Twojej rodziny (dzieciatka plci zmiennej aczkolwiek przez Ciebie niezmiennie kochanej i taty dzieciatka plci wiadomej ) Jakos tak to mialo brzmiec 🙂

                  Pozdrowionka !!!

                  • Re: dziecko bez slubu

                    W pełni się z Tobą zgadzam. Mój ślub był raczej formalnością majacą nam ułatwić rozliczenie zakupionego mieszkania. Najpierw przed ślubem pomieszkaliśmy sobie razem przez kilka lat na “kocia łapę”. Ślub nic nie zmienił w naszej miłości i do tej pory nie uważam go jako rzecz niezbedną! Ale swoją drogą, pomimo wcześniejszych oporów, wesele mi się podobało! Może że było niewielkie, bo raptem 40 osób z najbliższej rodziny.

                    ,

                    Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)

                    • Re: dziecko bez slubu do Lea

                      Hihi.. Anastazjo… mąż mój dziękuje i cieszy, ze ma taka własnie płeć :-))))

                      Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

                      • be happy!

                        No to wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia!!!!

                        • 🙂

                          Ale sie porobilo 😉 Od pytania o nieslubne dzieci ( o jak to okropnie brzmi) doszlysmy o ksiezy.
                          Tak sie strasznie dlugie watki na forum gazety potworzyly na ten temat….
                          Nie mam dzis weny na pisanie na te tematy, ale znow sobie przypomnialam jakie bede musial przejsc ciezkie boje, bo moj obecny facet nie ma jeszcze rozwodu, a jak juz bedzie po to znow nie bedzie slubu koscielnego, a potem przejscia z chrztem itd. NO ale juz pisalam, ze ja nie jestem w ciazy, poki co w tej sytuacji nawet jej nie planuje 🙁
                          Ale na punkcie wlasnego dziecka mam obsesje juz jakas i ciagle przegladam strony o ciazach, porodach i malych dzieciach…

                          • Re: 🙂

                            Spokojnie, jeśli ojciec dziecka ma inna żonę to chrzest będzi ebez problemów. Problemy są, gdy ojciec jest wolny i nie wziełiście ślubu. Panna z dzieckiem chrzest otrzyma, o ile tylko jego ojciec nie jest w stanie ślubu wziąć – a Twój kościelnego nie będzie mógł.

                            Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

                            • Re: 🙂

                              dzieki za pocieszenie !!
                              Ja akurat naleze do dosyc sporej parafii i nie slyszalam, zeby ksieza robili jakies problemy. Nie wiem gdzie bedziemy mieszkali w przeszlosci, ale nawet gdyby to przeciez zawsze mozna dzieciaka ochrzcic tu.
                              Ale powiem Ci, ze na wiochach jest obled. MOj brat zeni sie w tym roku, ale juz mieszka ze swoja narzeczona od ponad roku. Mieszkaja w malym miasteczku – dla mnie prawie wiocha, gdzie wszystcy wszystko wiedza. Ile sie nasluchali kiedy poszli zaklepac date. Ale moja przyszla bratowa jest bardzo pyskata i odszczekala ksiedzu, ze ten kosciol nie jest jedynym w okolicy i zawsze moga sie pobrac w kosciele pana mldego. Ksiadz zamilkł, bo w koncu stracilby jakis tam grosz 🙂 W sumie tamten kosciol jest duzo ladniejszy od naszego – stara bazylika i ma “nastroj”, ale ksiadz dal sie postraszyc i jest spokoj 😉

                              Jestes teraz w pracy? Czesto sie udzielasz na forum 😉 ja wlasnie siedze w pracy i odlicam go dziny do konca. nic sie nie dzieje, ale odbebnic swoje trzeba…
                              Milego weekendziku !!

                              • Re: 🙂

                                Nie pracuje od września… pilnie donoszę swoją ciążę i to moje obecne zajęcie… mam w domu stałe łacze… mogę tylko lezeć albo troche posiedzieć, stąd moje rozgadanie…
                                Spokojnie, naprawdę Kosciól nie może odmówić chrztu, jesli sa przeszkody co do ślubu rodziców… to jest akurat glupie, ale tak jest… W oczach Kościoła dla Twojego przyszłego dziecka jest paradoksalnie lepiej, ze jego ojciec ma juz żone inną… I jak to wytłumaczyć logicznie? No po porstu nic nie możecie poradzić… a gdyby on nie miał slubu, to byście musieli obiecać, ze się pobierzecie.
                                Pozdrawiam

                                Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

                                • Re: 🙂

                                  nie mam nic przeciwko rozgadywaniu sie, ale po prostu widzialam, ze sie udzielasz 😉 Dlatego pytalam.

                                  • Re: dziecko bez slubu

                                    Ja zaręczyłam się z moim kochanym Krzysiem w Boże Narodzenie,a o ciąży dowiedzałam się na pocz. lutego. Mieliśmy pobrać się w czerwcu ale na bank to przełożymy i nie żałuję! Bardzo chcemy mieć dzidziusia a po co nam teraz ślub. Temin:27.09.03. Pozdrowionka -Ola Wrocław

                                    • Re: dziecko bez slubu

                                      Ja też mam ślub tylko Cywilny, choć kiedyś marzyłam o pięknej białej sukni z welonem. Mój mąż jest rozwodnikiem, mamy wspaniałego syna, który w maju skończy 4 latka, a drugie dziecko urodzi się w sierpniu. Jesteśmy szczęśliwi i dobdze nam razem. Kamil urodził się przed naszym ślubem cywilnym, który braliśmy kiedy Kamil miał roczek. Nikt w rodzinie nie mówił nam, co mamy robić, kiedy i jak.Wszyscy uszanowali moją i jego decyzje, a to że nie możemy mieć ślubu kościelnego, na nikim nie wywarło żadnego wrażenia. Widocznie tak musiało być. Z ochrzceniem dziecka też nie mieliśmy żadnych problemów, ksiądz był bardzo wyrozumiały.Dla mnie jest rzeczą normalną czy ktoś ma ochotę wziąć ślub, czy też nie ma ochoty go brać.Każdy robi to na co ma ochotę. I gdyby ktoś nazwał moje dziecko bękartem, tylko dlatego, że jest nie ślubne- zabiła bym.

                                      Termin 18-08-2003

                                      • Re: dziecko bez slubu

                                        Tutaj są ciężaróweczki biorące ślub! Ale rzecz jasna decyzja należy do Ciebie! Ja nie jestem wielkim zwolennikiem ślubów! Ważniejsze jest toże dwoje ludzi pragnie być ze sobą! Ja sama przez 3 latka mieszkałam z moim przyszłym mężem bez ślubu i gdyby nie to że kupiliśmy mieszkanie i łatwiej się jest rozliczać we dwójkę ( to był najważniejszy argument) to byśmy chyba nie zmieniali naszej sytuacji! teraz jesteśmy ze sobą 6 lat i dalej jesteśmy jak papużki nierozłączki!

                                        ,

                                        Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)

                                        • Re: dziecko bez slubu

                                          Cieszę się,że jest więcej dziewczyn myślących podobnie jak ja.Dla mnie najważniejsze jest to żeby dzidzia była zdrowa.A tak w ogóle to mój facet jest po rozwodzie i nici z białej sukni ha ha. Buziaki Ola

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dziecko bez slubu

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general