Forum: Oczekując na dziecko
Dziecko i zwierzę w domu.
Będąc w ciąży martwiłam się jak to będzie, jak zareaguje mój kot na synka. I wiecie co, zupełnie niepotrzebnie.
Zresztą same poczytajcie jak to było u innych.
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
14 odpowiedzi na pytanie: Dziecko i zwierzę w domu.
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
Nawet nie wiesz jak ucieszyla mnie ta wiadomosc. Tez mam kocurka i tez sie zamartwiam jak bedzie. CZy zaakceptuje mala, czy mala nie bedzie miala alergii itd. Ciagle pietrza sie pytanie, a tutaj taki mily post. Dziekuje.
Niestety moj kocurek dorasta i ostatnio ma ochote na panny hihi a tak nie chcialam go kastrowac. Niestety jeki i jego meczenie zmusza mnie do tej “zbrodni”. No i znowu mozna sie podenerwowac ech. Pozdrawiam Cie serdecznie
Dorota i Ola (21.11.2003)
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
Moja kolezanka ma coreczke i 2 koty. Radza sobie dobrze, ale koty na poczatku “na zlosc” sikaly do lozeczka. Moze nie mozna doprowadzic do tego aby byl zazdrosny?
Asia i maluszek 😉 (26 tygodniowy)
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
U mnie obyło się bez takich. Ale rzeczywiście dbam o to by nie zaniedbywać kota i memłam go jak tylko mam chwilkę i często do niej mówie by nie czuła się pomijana
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
Nie matrw się. Brak aceptacji, wrogość czy agresja… to bardzo rzadkie. Tylko musisz dbać o relacje z kotem.
W sprawie ew alergii poradzono nam byśmy do szpitala dla dziecka zabrali swoje rzeczy by od samego początku maluch miał kontakt z tymi alergenami. Nie wiem na ile to działa, ale tak zrobiłam i na razie (odpukać) alergii niet
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
To chyba zloty srodek. Mojej kumpeli koty byly tylko odganiane!!! One tez sa zazdrosne. Ciekwa jestem jak zareaguja nasze psy (mieszkaja z moimi rodzicami w domu obok, ale czesto przychodza).
Asia i maluszek 😉 (26 tygodniowy)
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
Na pewno dobrze tylko nie odpędzajcie ich od dziecka gdy będa chciały obwąchać. Trzeba mieć je na oku, ale i dać szansę poznania.
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
Cześć
Ja jestem posiadaczką psa i to dużego ale nie mam żadnych obaw co do pojawienia się w domu dziecka.
Wiem, że zwierzeta często przyjmuję rolę opiekuna dla nowego członka rodziny – wyczuwają że jjest bezbronne, tak było w przypadku gdy ja byłam malutka miałam swojego osobistego ochraniarza w postaci wilczura.
Gdy moja kuzynka wróciła z maleństewm do domu pies bardzo się nim interesował więc pokazali mu dziecko i dali do obwąchania od tego momentu pies pilnował dziecka, nie odchodził nawet na krok od łózeczka a gdy dzidzi się poruszyła lub cicho zakwiliła to pies już to sygnalizował i przywoływał rodzinę, która akurat była w drugim pokoju.
Z psychologicznego punktu widzenia nawiązanie relacji miedzy dzieckiem a zwierzakiem ma bardzo pozytywny wpływ na rozwój emocjonalny dziecka, a poza tym kontakt dziecka ze zwierzakiem zmniejsz ryztko zachorowalności na alergię (w pierwszym roku życia dziecka a nawet kobiet w ciąży)
Przeprarzam za tak długą wypowiedź.
Pozdrawiam pa
Joasia i Fasolka (13.03.04)
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
no własnie a ja mam problem nie lada.
Tez mam kota od 3 lat.
Dostałam go w prezencie od brata na naszą I rocznicę ślubu.
Troche mnie nim na siłę uszczesliwił, ale jak juz został naszym kotem pokochałm go bardzo.
Problem jednak polega na tym ze pomimo iz jest on wykastrowany to od 2-3 miesięcy notorycznie siusia na stojąco. Kuwete ma obudowaną tylko z otworem na wchodzenie ale i tak wszystko co robi ląduje na podłodze.
A ja chciał nie chciał musze sprzątac siuśki z podłogi bo akurat nikogo w tym czasie nie ma.
No i co mam zrobic?-oddać kota????
Jestem zrozpaczona-co robić?????
Może on wyczuwa ze jestem w ciąży i jest złośliwy???
Ale te siuśki na podłodze.!!! wiem ze nie powinnam dotykac nawet kuwety-a to??????/
Jestem w kropce-oddać-nie oddać-oddać -nie oddać?????????
Jusi i Kwiecinka 🙂 04.04.04
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
Isc do weterynarza i zobaczyc czy nie ma problemow z pecherzem
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
o to chodzi ze z nim wszystko ok- :-((((
Jusi i Kwiecinka 🙂 04.04.04
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
Ja na Twoim miejscu przebadałabym kota w kierunku toksoplazmozy. Jeżelii kot jej nie ma to moeżesz (niestety) sprzątać jego odchody. A jeżeli ma… to trzeba się poważnie zastanowić albo nad organizacją sprzątania albo nad oddaniem kocurka.
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
czesc.
troszke mnie pocieszylyscie tymi wiadomosciami o alergii. mamy teraz owczarka niemieckiego, ktory jest pelnoprawnym czlonkiem naszej rodzinki, a po stracie pierwszej ciąży był moim aniolem strozem. jest mlody i kochany i WIELKI. ale nie w tym rzecz: moj maz jak byl dzieckiem to mial potworna alergie na wszystko, w tym na siersc. Teraz cierpi w lecie – pylki. po testach wyszlo ze teoretycznie nadal ma alergie na siersc, ale pies mieszka z nami od 1,5 roku i narazie nic sie nie dzieje. mam nadzieje, ze nasza dzidzia przyzwyczai sie jeszcze w brzusiu do pieska, bo boje sie myslec co by bylo, gdyby nie.
pzdr,
k8 i majowe bobo i Oskar owczarek (43kg!)
Re: Dziecko i zwierzę w domu.
Wiesz mój mąż też jest alergikiem, prawie na wszystko jest uczulony. A nasz synek na razie jakoś i dzięki Bogu nie. Ani pokarmowo ani na naszego ukochanego czarnego kota. A podobno czarne koty najbardziej alergizują. Bądź więc dobrej myśli i nie martw się na zapas
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
Re: I jeszcze jedno…
Dopiero teraz zauważyłam!!! Jesteś kwietniówką!!! Tak jak ja!!! Często zaglądam do waszego wątku kwietniówek i ze wzruszeniem czytam to co piszecie, bo dokładnie rok temu przeżywałam to ja. Pozdrawiam
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Dziecko i zwierzę w domu.