dziecko na palży(golaski!!)

może to “wina” mojego wychowania- ale rzeczy intymne, a do takich zaliczam to co chłopca i dziewczynkę różni – są INTYMNE i razi mnie jak beztoskie matki ściągają na plazy majtki cztreoletniej dziewczynce!!
raz, ze nie wiadomo kto na plaży lezy.. A nuż jakiś pedofil ma dzięki temu ucztę duchową??
a po drugie- są inne dzieci, miejsze większe, swiadome, nieświadme, dojrzałe, niedojrzałe…
nie, nie mogę zrozumieć matki, która pozwala światu oglądać swoje dziecko rozebrane do goluśka!!!!ja nawet rozebrane zdjęcia zosi robię “delikatnie” i ” z niedopowidzeniem”..
co o tym sądzicie? przesadzam?

Anita i Zosia 20 03 04

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: dziecko na palży(golaski!!)

  1. Re: MUSZĘ…. jeszcze 3 pytania

    Podobasz mi się 🙂
    Trzecie pytanie mnie zabiło 🙂 Też chętnie usłyszę RACJONALNĄ odpowiedź.
    Buziak dla Ciebie

    Beata i Ptysia (30.01.03)

    • Re: MUSZĘ…. jeszcze 3 pytania

      odpowiadam.
      – do koscioła nie chodze. jak byłam na ślubie to wyszłam i nakarmiłam w samochodzie (nie na ulicy bo nie było gdzie usiąść bo to stare miasto i głupio mi było wejsc do ogródka restauracji tylko po to zeby karmic). jakby lało to pewnie bym i w kosciele nakarmiła, w koncy pan Bóg stworzył kobiete z piersiami do karmienia wiec nie powinien mies nic przeciw.
      – jesli chodzi o nature to są rzeczy naturalne przeszkadzajace i nie przeszkadzajaca. za przeproszeniem – jak zrobie kupe to bedzie smierdziec wiec robie ją w domu w toalecie. jak dziecko płacze to moze przeszkadzac wiec z nim pojde gdzie indziej. no a jak komus przeszkadza moja piers to niech odwróci głowe nie patrzy. ja nikomu jej narzucam. karmie dziecko bo jest głodne i marudzi i nie bede z tego powodu leciec do domu. niestety czesto była do tego zmuszona bo tam gdzie mieszkam nie ma ławek na ulicy i musiałabum karmic na stojąca (raz musiałam). w sklepie staram sie gdzies z boku ukryc. no a przy znajomych sie nie krepuje. w koncu jak mnie odwiedzają to nie bede cały czas karmic w drugim pokoju. a jesli to ze wzgledu na usypianie dziecka.
      -piers jest erotyczna ale co w tym złego. a co z duzym dekoltem, przezroczystą bluzką, spodniami biodrówkami. ja osobiscie jak patrze na karmiącą to nie wydaje mi sie erotyczna. taki czerwony wielgachny sutek. nie wiem co sie moze podobac. ale jak ktos sie podnieci to jego sprawa. mi to zupełnie wisi. fakt, erotyczny jest obrazek jak opala sie goła laska na lezaku, nad basenem (na plecach) i ssie ją złotowłosy amorek. ale tez nie potępiam. to sprawa tej kobiety. no ale w kobicie z wielkim biustem cieknącym mlekiem jakos nie widze nic podniecającego. no a to ze nie jest to estetyczne… a pijak z jednym zebem jest estetyczny?
      – ja jakos nie rozumiem tego gadania o intymnosci i emocjach karmienia. to cudowna rzecz, miło mi patrzec na ślepka synka, uspokajam sie. ale zebym jakos w samotnosc celebrowała to wydazenie to nie powiem. w koncu robie to kilka razy dziennie i jakos mi zpowszedniało.
      no a tak wogóle to przeciez nigdy nie wszyscy nie zrozumą. przeciez są na forum osoby które przy męzu nie umalują oczy bo to osobista czynnosc. dla nich bede exhibicjonistką i juz.

      • Re: dziecko na palży(golaski!!)

        wiec w sumie nie wiesz jak to jest karmic piersą. bo 7 tyg ta az tyle sie w miejsca publiczne nei nachodziłas. ja wtedy tez raczej na ulicy nie karmiłam bo mały spał na spacerze. pozatym nie kazda matka odciąga i karmi butelką.
        a ja karmie gdzie chce bo tak zostałam stworzona. po to mam piersi zeby nie uzywac butelki. do tego celu są przeznaczone. nie do podniecania, nie do ogladania tylko do karmienia dziecka. i juz. a to ze są uznawane za cos erotycznego to wymysła naszych czasów. 100 lat temu na widok stopy juz sie podniecali. no a stwierdzenie ze to bolesne dla kobiet bez dzieci jest egoistyczne i bezmyslne. to mam meza nie przytulic bo jakas stara panna poczuje sie smutna. mam nie byc młoda i zdrowa….. jest tysiące rzczy których ludzie zazdroszczą. nie mozna tak zyc. sorry ale zycie jest krótkie i trzba sie nim cieszyc. karmic na ulicy jak sie ma na to ochote a nie tracic czas na latanie do domu albo odciąganie do butelki. to jest własnie naturalne.

        • Re: MUSZĘ…. jeszcze 3 pytania

          Ja tez karmiłam piersią i po pierwsze nie wziełąbym dziecka w wieku noworodka czy niemowlaka do kościoła bo i po co?[ale ten temat był wałkowany w innym poscie].Jednoczesnie nie karmiłabym w kosciele.
          Po drugie uwżam że mozna karmic publicznie ale dyskretnie i to da sie zrobić. Czasami nawet nie widac że mama karmi albo robi to tak że zasłania piersi. Moje były tak wielkie że nie było mozliwości zasłomięcia ich w zaden sposób dlatego jeśli juz musiałam nakarmić w miejscu publicznym wybierałam bardzo ustronne miejsce a najczęściej wracałam na karmiena do domu.
          Po trzecie piersi zawsze kojarzą sie z seksualnością zwłaszcza dla osób trzecich i zgadzam sie że dla pana x są tak samo sa tak samo atrakcyjne w dniu 30 czerwca kiedy karmimy jak i tydzień póżniej kiedy nie karmimy.
          Jednak nie razi mnie widok matki karmiącej dyskretnie na plazy jak widok opalającej sie topless.

          LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

          • Re: dziecko na palży(golaski!!)

            A ja zawsze rozbieram Gabi na plazy do golaska….chociaz tutaj w NY jest to baaaaaaaardzo rzadkie. Uwazam, ze malenkie dziecko nie ma sie czego wstydzic, o wygodzie nie wspominajac. A co do starszych dzieci….hmmm – tu moga miec juz swoja wole. Ja prawdopodobnie bede ubierala moja pocieche, ale NIE dlatego, ze uwazam, ze tak powinno byc, tylko zeby nie czula sie “inaczej”.
            Szanuje poglady innych, ale nie widze nic zdroznego w tym ze jakis chlopczyk zobaczylby swoja 4 – letnia rowiesniczke nago. Wydaje mi sie, ze dzieci nie patrza na siebie pod kontem seksualnym. A cialo ludzkie, no coz sa tylko dwa rodzaje. Dziecko dla ktorego taki widok jest czyms normalnym, normalnie go postrzega…co innego kiedy rodzice je naucza, ze jest to cos zlego.
            Pozostaje jeszcze kwestia pedofili……..kurcze i to daje mi troche watpliwosci jak powinnam postepowac.
            Co do karmienia piersia zdazalo mi sie karmic malutka w publicznych miejscach. Nie dlatego, ze tak mi wygodniej….. Gabrysia niestety nie lubi czekac nawet minutki jak zlapie ja glod. A ja wole kogos lekko obozyc niz patrzec na lzy mojego dziecka….o baaaaaaaaardzo glosnym krzyku nie wspominajac.
            Pozdrawiam.

            OlenkaR i Gabrysia (27.01.04)

            • Re: MUSZĘ…. jeszcze 3 pytania

              Zgadzam się z Twoją wypowiedzią!

              Dagmara i Emilka (ur. 13.06.04r)

              • Re: dziecko na palz?y(golaski!!)

                nic dodać nic ująć

                LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

                • Re: Narobiłam trochę bałaganu- już się tłumaczę!

                  “dla mnie odciąganie po to, by nikt nie widział,że karmię moje dziecko piersią jest…dziwaczne”

                  Mam identyczne odczucia. Proszę, nie zmuszajcie karmiących piersią do podawania butelki – dla mnie szczyt pruderii.
                  Karmienie publiczne – tak, ale dyskretnie. Zawsze można znaleźć ustronny kąt, nakładać luźne bluzki, które przykryją pierś.

                  Kinga i Łucyjka (6 m-cy)

                  • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                    Nie przesadzasz, calkowicie Cie popieram.

                    Kacperek

                    • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                      Święta prawda!

                      • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                        W piątek umarło dziecko… w rodzinie… Czy z tego powodu miałam nie świętować urodzin synka? Świętowaliśmy, po prostu spokojnie, a nie hucznie…
                        Tak jak piszę dziewczyny… Z tego samego powodu dla kobiety, która dziecko utraciła lub go nigdy nie miała i mieć nie będzie, każde dziecko w wózku, na rękach, w gazecie, w TV będzie widokiem bolesnym, bo przynoszęcym gorzkie myśli…

                        • Re: Narobiłam trochę bałaganu- już się tłumaczę!

                          To chyba nawet nie jest pruderia… To… nie wiem co to jest… Dla mnie to normalne nie jest… Karmię piersią to karmię piersią, butelką to butelką, ale ściągać tylko po to, żeby nikt nie widział… Nie rozumiem, nie rozumiem…

                          • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                            właśnie wróciłam niedawno z tygodnia nad morzem i plażowania. na początku – miałam podobny pomysł – dziecko nie powinno być nagie na plaży. nabyłam więc śliczny kostiumik jednoczęściowy, pieluchy do kąpania itp. I wiesz co? po 2 dniach odpuściłam. Julka generalnie latała w koszulce, czapie i z gołą pupą. z powodów czysto praktycznych.
                            1. pampers co prawda nie nasiąkał, ale był mokry i zimny, więc Julka mogła się dorobić zapalenia pęcherza.
                            2. strój kąpielowy jak i kolejne rzeczy do przebrania były natychmiast ututłane, bo Julka non stop chodziła się chlapać, siadała na piachu, polewała się wodą itp
                            3. nie mieliśmy warunków do prania i suszenia
                            tylko troszkę mi się dziwnie zrobiło, jak jakaś rozczulona pańcia poklepała po pupie moje dziecko……
                            obiecałam sobie, ze nigdy więcej Julka nago nie pójdzie. no, ale w przyszłym roku to już będzie inna historia, duże, 2,5 letnie dziecko…

                            • Re: Narobiłam trochę bałaganu- już się tłumaczę!

                              Kamelia nie chcę się czepiać ale w takich sytuacjach ściąga się pokarm po to żeby nie czuć się skrępowanym wśród tylu ludzi, bo każdy ma różną “odwagę cywilną”.

                              Kasia + Synus (25.01)

                              • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                                No i widać, że małej pyzie niczego nie brakuje 🙂

                                Kinga i Łucyjka (6 m-cy)

                                • Re: Narobiłam trochę bałaganu- już się tłumaczę!

                                  Mala_wiedzmo, nie pogniewaj się za to jak to zabrzmi… Znam z grubsza Twoją sytuację młodej matki…
                                  Wydaje mi się, że większej odwagi cywilnej potrzeba by zajść w ciążę i urodzić dziecko, niż żeby je karmić w sposób naturalny w danym miejscu, w którym się przebywa…
                                  Dla mnie ten argument jest zupełnie nietrafiony…

                                  Ps. Jak to przeczytałam to od razu sobie pomyślałam, że musiałaś chodzić w ciąży w wielkim wstydzie… A przecież Twój synuś to na pewno dla Ciebie wielkie szczęście…

                                  Pozdrawiam serdecznie

                                  • Re: Narobiłam trochę bałaganu- już się tłumaczę!

                                    Kamelio a co to ma do rzeczy?
                                    Moze po prostu nie kazdy lubi wystawiac piersi na widok publiczny nawet jesli czyni to przy okazji karmienia. Mnie to zwsze bardzo krepowalo i sa miejsca gdzie bym tego nie zrobila – chociaz nie mysle tu o kosciele.
                                    Po prostu nie kazdy to lubi i dlatego niektore matki sciagaja mleko….

                                    • Re: dziecko na palży(golaski!!)

                                      Zgadzam się całkowicie z Miau ( moze dlatego, ze moja Majenia jest maleńka i jeszcze nie biega po plaży??). Nie mogę zrozumieć rodziców, którzy obnażają swoje pociechy przed całym światem. Nam dorosłym też nikt nie każe latać nago po plaży, a jeśli już ktoś koniecznie chce to jedzie na plażę do tego celu przeznaczoną!!! Wię ja na pewno nie rozbiorę mojej córci do naga w miejscu publicznym !!!! pozdrawiam

                                      Kasia i Majenia (20.05.2004)

                                      • Re: MUSZĘ…. jeszcze 3 pytania

                                        Bardzo mądrze powiedziane :).Ja również karmię piersią i bardzo często zdarza mi sie to robić w miejscach publicznych, bo niestety mój mały miś wrzaskiem mnie do tego zmusza. Nie wywalam jednak cyca na środku rynku żeby wszyscy sobie popatrzyli i popodziwiali (albo odwrotnie 🙂 ), tylko staram się zasłonić całkowicie pierś i na dodatek szukam parku, albo ustronnej ławeczki. A z Kościoła zawsze można wyjść i poszukać jakiegoś miejsca, gdzie można dzieciątko nakarmić !!!!

                                        Kasia i Majenia (20.05.2004)

                                        • Re: Narobiłam trochę bałaganu- już się tłumaczę!

                                          Dzięki Vieshaczku! Bo już czułam się tu odmieńcem…….
                                          Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dziecko na palży(golaski!!)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general