Dziecko na smyczy
Byliśmy nad morzem.
Sporo ludzi, pogoda do luftu.
Zuza energii ma za piętnaścioro, nie może usiedzieć na tyłku, włązi oczywiście właśnie tam, gdzie niebezpiecznie.
Więc ją cyk – w szeleczki i na daleki, nadmorski spacer. Codziennie 2 razy.
Wywoływaliśmy morze komentarzy – spektrum reakcji szerokie 😉
Najbardziej rozbawiła mnie pani, która złapała wnuczka za fraki, postawiła przed Zuzą i wskazując na nią palcem, wrzasnęła – jak będziesz taki nieusłuchany (!), to też cię zapnę na smyczy! Jak psa!
Co tu kryć, zaniemówiłam, hehehe… A Ptysior sprzedał pani śłiczny uśmiech 🙂
Prowadzacie dzieciaki na smyczy?
I jak komentarze otoczenia?
Beata i Ptysia (30.01.03)
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Cechy dramatu szekspirowskiego. Czym charakteryzują się utwory Szekspira? Ta wiedza przyda się na maturze
Matura międzynarodowa 2024 wystartowała. Uczniowie tych szkół są już po egzaminie z polskiego. Kiedy napiszą pozostałe?
5 pomysłów na prezent na dzień dziecka od EMPIKu
CKE matura 2024. Centralna Komisja Egzaminacyjna to nie Sąd Ostateczny. W jaki sposób można odwołać się od wyniku?
Matura 2024 przecieki. Te zadania na pewno pojawią się na egzaminie!
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Noworodek, niemowlę
- Dziecko na smyczy
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
27 odpowiedzi na pytanie: Dziecko na smyczy
Re: Dziecko na smyczy
jeszcze nie, bo chodzi niecałe trzy tygodnie i sama trzyma się mojej reki (zobaczymy jak długo ;)), ale “smycz” leży przygotowana 🙂
Re: Dziecko na smyczy
Nie widziałam jeszcze dzieciaczka na smyczy, ale moja koleżanka opowiadała (rocznik 1975), że jak była mała to jej mama prowadzała ją na smyczy, bo była okropnie żywiołowym dzieckiem :D. Teraz jak teraz ale kiedyś, to musiało być dopiero sensacyjne zdarzenie Hi,Hi,Hi.
Powiem szczerze, że sama nad tym myślałam, kiedy Olo wszedł w fazę znikania (tzn. takie dziecko celowo ukrywa się i czeka aż rodzice je odnajdą) i trenował znikanie np. w sklepach, na bazarze i innych niestosownych miejscach. Wystarczyło dosłownie puścić na sekundę jego rączkę i już dziecka nie było :-D. Mam wrażenie, że przeszłam z tego powodu już kilka zawałów. Za każdym razem marzyłam o smyczy na której mogłabym go prowadzać
Całe szczęście, ze ten etap mamy już za sobą 😀
Aga i Olo 11.01.2002
Re: Dziecko na smyczy
A ja mysle, ze to jest dobra metoda, zeby miec energiczne dziecko na oku i pod kontrola. Moj syn jeszcze nie chodzi, ale smyczka czeka (zreszta bardzo lubi smycze:)), bo to tez bardzo energiczne dziecko.
Rodzice mi do tej pory opowiadaja, jak poltoraroczna Ania (znaczy ja) podczas plazowania udala sie na piesza wycieczke wzdluz brzegu morza. Zostalam odnaleziona po kilku godzinach. Baaardzo chcialabym uniknac takiej sytuacji z moim synkiem. Juz lepsza uprzaz, nawet gdyby moj synek mial byc brany za psa 🙂
Re: Dziecko na smyczy
Oj tak, podczas wakacji w Polsce szelki na smyczy budzily ogolna sensacje: czasami usmiech, czesto zgorszenie. A te szelki sa naprawde swietne. Ja skrocilam sobie ta raczke tak na dlugosc ok. 60-70cm i dzieki temu moje dziecko nauczylo sie schodzic po schodach. Czesto tez zapobiegalo upadkom, bo gdy Natalia podczas szalenczego biegu leciala na twarz ja ja szybko na tej smyczy ciagnelam ja do gory. Mimo komentarzy, bardzo polecam.
ps. czesto ludzie (a przewaznie kobiety z dziecmi) pytali sie mnie gdzie mozna cos takiego kupic, bo to swietna rzecz.
Re: Dziecko na smyczy
A gdzie kupiłaś taką smycz – jestem bardzo zainteresowana 🙂
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: Dziecko na smyczy
my też przez jakiś czas prowadzaliśmy Młodego na smyczy jednak borysowi bardziej odpowiada chodzenei za jedna rączkę.
Paula i Borysek
Re: Dziecko na smyczy
Widziałam w wielu sklepach z art. dziecięcymi.
My mamy dwa komplety – jeden klupiłam w świecie dziecka w W-wie (30 zł), a drugi w maleńkim miasteczku 100 km za Poznaniem (9 zł).
To są szelki (jak do wózka) z pętlą do trzymania z tyłu.
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Dziecko na smyczy
Spotkaliśmy się chyba ze wszystkimi możliwymi reakcjami 🙂
Oburzały się najczęściej nastolatki (?) i starsi ludzie 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Dziecko na smyczy
No to my mamy chyba troche inne. Kiedys robilam zdjecie zeby je komus pokazac:
Re: Dziecko na smyczy
Idea ta sama 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Dziecko na smyczy
no tak, rzeczywiscie to samo:) (jakos nie moglam sobie wyobrazic tej petli z tylu:) ).
Re: Dziecko na smyczy
A co to za kudlate lokowate dziecko na zdjeciu????:)
Re: Dziecko na smyczy
Na nas też czasem dziwnie patrzą, ale zupełnie nie wyobrażam sobie np. jazdy metrem bez smyczy. Z resztą znasz Alkę, przy niej Ptysiula to aniołek.
Najbardziej podobała mi się reakcja pewnej (na oko 60-letniej) pani, która zrobiła wielkie oczy i wykrzyknęła: “Czemu nie było czegoś takiego, jak moje dzieci były małe!?”
Może by tak małe spotkanko? Bo ja jestem w tym tygodniu słomiana wdowa.
Re: Dziecko na smyczy
Jeszcze nie prowadze, ale bede prowadzala
Jagodzia01.08.03
Re: Dziecko na smyczy
Z U Z K A ! ! !
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Dziecko na smyczy
smycz rewelka
🙂
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: Dziecko na smyczy
Jestem tego samego zdania 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Dziecko na smyczy
Na razie nie bo jeszcze nie chodzi 🙂 ale jak zacznie to chyba bede….
Re: Dziecko na smyczy
Ja nigdy nie prowadzałam Wiktorka “na smyczy” bo na razie jest posłuszny i grzeczny ale kto wie co będzie dalej???????
Re: Dziecko na smyczy
Ja prowadzałam dziecko parę razy jak jeszcze chodził nieporadnie i się często wywracał. Też widać było czasem zaintereswoanie ludzi jednak raczej bardziej przychylne 🙂 Uważam, że to świetna sprawa na początki chodzenia. Dość szybko przestałam je stosować gdyż synek jak poczuł szelki to zaczynał sie na nich wieszać 🙂 Ale jak wybiorę się z nim następnym razem na ciapanie po kałużach w kaloszkach to smyczka będzie obowiąkowo bo ostatnio usiadł mi prosto w kałuży na pupie i chciał sobie chlapać rączkami jak w wannie :))
Znasz odpowiedź na pytanie: Dziecko na smyczy