Nie mogę przestać o tym mysleć. Byłam w szpitalu na badaniach z moim synkiem. I to co tam zobaczyłam, spędza mi sen z powiek. Ze wszystkimi dziećmi były mamy, a z jednym nie. To już nasza druga wizyta w szpitalu i to dziecko wciaż samo. Zapytałam pielęgniarek czy ktos je odwiedza. Ponoc mama, ale na krótko i rzadko. Ta dziewczynka – tak ok. 1,5 roczku, cały czas stoi w łózeczku i płacze. Patrzy tylko na inne dzieci i ich mamy… widok przerazajacy. jest sama na sali (innych widzi poprzez okna łączące salki ze soba). Weszłam tam do niej, bo nie mogłam wytrzymać. Dziecko strasznie do mnie ręce wyciagało, a ja nie mogłam jej wziąć (jest to oddział zakaźny), a ja byłam tam z moim synkiem, któy jest zdrowy. Jedno co mogłam zrobic, to zostawic jej zabaweczke, bo niestety nie miala żadnej w łóżeczku. Poprzednio widzialam, jak dziecko bawiło sie… kroplówka. ma chyba początki choroby sierocej. Nie mogę przestac mysleć o tej dziewczynce. Nie mogę oceniac jej matki, bo moze ma taka sytuacje, ze nie moze z nią byc. ale zal mi tego dzieciaka niesamowicie. Przeciez to jest dla niego stres niesamowity i na pewno odbije sie to na jego psychice. Najgorsze, ze nikt na ten płacz nie reaguje. mam nadzieje, ze to dziecko bedzie w tym szpitalu krótko.
Iza i Karolek
7 odpowiedzi na pytanie: dziecko w szpitalu
Re: dziecko w szpitalu
Bardzo smutne Ale chyba nie wiele mozesz zrobic. Dzieciaczkowi przydalo by sie kilka zabawek- jakies przytulanki nie koniecznie nowe. Adrian trzy razy lezal w szpitalu i za kazym razem zostawiamy tam jedna zabawke, dla dzieci ktore tam kiedys trafia a nie beda mialy akurat swojej. Zachecam wszystkie mamy do takiej akcji.
Moze podpytaj jeszcze pielegniarki co mozna dla tej dziewczynki zrobic. Byc moze ma biedna rodzine ktora nie stac na zabawki i dojazdy do szpitala, albo wielodzietna i jak dlugo mala zostanie w szpitalu. Jak by co, to na forum zawsze znajda sie chetni do pomocy.
Pozdrawiam
Jola i Adrianek (30.10.2000)
Re: dziecko w szpitalu
ten temat ciągle powraca na forum, ja sama niedawno pisałam o opuszczonych dzieciaczkach jak byliśmy z Dorianekim w szpitalu 5 dni
Re: dziecko w szpitalu
🙁
Ola, Ulcia (8m) i starania 🙂
Re: dziecko w szpitalu
Bardzo smutne
My będąc kiedyś w szpitalu nie spotkalismy takiego samotnego dzieciaczka…i dzieki Bogu…
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: dziecko w szpitalu
Płakać mi się chce, jak czytam takie rzeczy… Smutne, że tak właśnie jest…
Ania i Szymek 21.07.04
Re: dziecko w szpitalu
Tak, nie możemy oceniać matki, bo tak naprawdę nie wiemy, jaka jest sytuacja…
Uważam, ze świetnie zrobiłaś zostawiając jej zabaweczkę, dziwne, że nikt inny na to nie wpadł… Przecież w szpitalu zanalazłby się chyba jakiś jeden miś!
Najbardziej żal dziewczynki. Biedna, chora i co najgorsze sama…
Gosia i Hania 20.05.2004
Re: dziecko w szpitalu
okropne, strasznie mnie ściska w dołku jak czytam o czymś takim 🙁
Beata i Radek (11.05.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: dziecko w szpitalu