Zanim dodzwonie sie lub dotre do UM moze ktos na forum mi odpowie – czy są jakies prawne przeciwwskazania do zameldowania kilkuletniego dziecka u dziadków? Zadne z rodziców nie bedzie tam zameldowane. Noworodka chyba nadal z automatu meldują tam gdzie matka, tak? A co dalej? Są na to jakies przepisy czy “wolnoć Tomku…”?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
33 odpowiedzi na pytanie: dziecko zameldowane u dziadków?
Dalej nie było problemów
Ja mam taką sytuację.
Wyprowadziłam się na wieś i nie chciałam, żeby dziecko “wypadło z gminy” bo dostanie się do miejskiego przedszkola graniczyłoby z cudem 😉
W związku z tym, chciałam się przemeldować, a Ją zostawić zameldowaną u dziadków.
Niestety. Panie w UM nie pozwoliły na to Powiedziały, że to jest zbyt malutkie dziecko, żeby zostać bez mamy
A ja na to, że mi tylko o obowiązek szkolny chodzi, to te wyjechały, że kombinuję i mi na to nie pozwolą.
W efekcie jestem z nią zameldowana u dziadków, mieszkamy gdzie indziej na tymczasowe zameldowanie 🙂
Jakieś pytania?
Moja mama meldowała moje córki u siebie w domu.
My byliśmy za granicą, więc ja niby nie miałam w tym udziału, ale ja jestem też tam zameldowana, więc nie wiem czy to miało jakiś wpływ.
Żadnej zgody na to nie wyrażałam.
Dziadki poszli do urzędu z aktem urodzenia i zameldowali. Ponoć jak są właścicielami to mogą zameldować kogo chcą, ale czy malucha bez udziału rodziców to nie wiem.
No to pewnie wcale nie pomogłam 😉
Trzeba było powiedzieć, ze miejsce zamieszkania mamy i pociechy będzie to samo.
Wrrr…co za biurokracja niczemu nie służąca
poszukałam jak to wygląda w świetle prawa - czeka mnie podobny myk w nowym mieście
Miejscem zamieszkania małoletniego dziecka, za którego obowiązek meldunkowy wykonują rodzice (art. 9a ustawy o ewidencji ludności), jest miejsce zamieszkania rodziców albo tego z rodziców, któremu wyłącznie przysługuje władza rodzicielska lub któremu zostało powierzone wykonywanie władzy rodzicielskiej (art. 26 § 1 Kodeksu cywilnego).
pomoglas o tyle, ze zakwitla nadzieja, ze panie w naszym UM nei będą wnikać 😉
No i wlasnie caly pic polega na tym, ze gdzie sie mieszka mają najwyrazniej u nas w nosie, a o zamieszkaniu jak widze piszą w tej ustawie. Mi chodzi wyłącznie o zameldowanie – to ze mloda bedzie meiszkac z nami jest dla mnie jakby naturalne 😉 Chodzi mi o to, czy sa jakies prawne przeciwwskazania do ZAMELDOWANIA kilkuletniego dziecka gdzie indziej niz rodzice.
Pismo ze szkoly dostalismy z rejonu zameldowania (to mnie nie dziwi), mieszkamy w zupelnie innym rejonie, a mloda chodzi do przedszkola z rejonu babci. W planach szkola rowniez z rejonu babci i z tego co zdazylam sie zorientowac rejonizacji niby nie ma, ale…. Niedlugo przedszkola zapyta mnie o wybór szkoly, by przeslac dokumenty. Mam 3 wyjscia.
1. Zaktualizowac dane w przedszkolu i podac jako miejsce ZAMIESZKANIA adres mojej mamy i twardo obstawac, ze tam teraz mieszkamy. W koncu niby co kogo obchodzi kto mieszka w czyim mieszkaniu, tak? 😉
2. Przemeldowac młodą do babci, zaktualizowac dane w przedszkolu i wtedy mldoa jest formalnie w rejonie – to mi sie marzy 😉
3. Nie robic nic, podac jako wybór szkoly tą, o ktorej mysle i albo liczyc na to, ze młodą przyjmą, albo “dopomóc szczęściu”. Tego ostatniego nei robie nigdy, nie potrafie sie zachowac, odnalezc sie w roli osoby zamieszanej bądź co bądź w łapówke – po prostu. Ale oczywiscie takie wlasnie rozwiązanie kilka osob mi doradzalo…
Ktos cos wie jak z tymi prawnymi kwestiami MELDUNKOWYMI? Help, nie chce pojsc “zielona” do UM.
Ness, u nas o ile wiem tez były “afery” z meldowaniem dzieci rodzicow zameldowanych poza miastem. U nas ten problem odpada – wszystko dzieje sie w obrebie miasta, wiec i tak muszą nas przyjąc do szkoly samorządowej 😉
Są. Ja miałam z tym problemy.
Jeśli będą robiły Ci problemy, to proponuję zameldować się z dzieckiem u dziadków.
Może to zależy od urzędników i/albo interpretacji przepisów
Kiedy w ub. roku szkolnym chodziłam na zebrania do szkół w mojej dzielnicy
rozmawiałam kilkakrotnie z matkami,
które mówiły mi, że przemeldowały dzieci (tylko dzieci) do rodziny (najczęściej do dziadków), żeby dzieci do lepszych szkół posłać (rejonizacja).
Ale ja tych matek nie znałam wcześniej i nie mam z nimi kontaktu,
więc nie jestem w stanie zweryfikowac tych informacji
Jakiś czas temu w radio mówili o jakimś gimnazjum w W-wie, że nagle im dzieci w rejonie przybyło – bo te z rejonu mają pierwszeństwo…
Podobno ludzie nawet u znajomych potrafią zameldować…
Najwyraźniej to modny obyczaj ostatnio 😉
mój starszy syn zameldowany czasowo u dziadków ze względu na przedszkole. nie było żadnych problemów ani z zameldowaniem ani z przedłużeniem na kolejny rok.
ostro
Dzięki za odpowiedzi
Jesli ktos jeszcze moglby cos dodac, to bardzo prosze o Wasze opinie i doswiadczenia. Na razie trwamy przy punkcie 3 wersja bez pomagania szczęściu 😉 Pogadalam z panią ze szkoly, o ktorej myslimy i nie owijalam w bawelne. Powiedzialam o co chodzi, poradziala czego dopilnowac w przedszkolu, a dopiero w razie problemow z iloscią miejsc zeby przemeldowac młodą do babci.
I zle to zabrzmi, ale pani stwierdzila, ze “co roku mają takie telefony od lekarzy i nauczycieli i nigdy nie bylo problemów” (szkola obastwiona wrecz uczelniami wyzszymi w okolicy)… Czyzby nadal byli rowni i rowniejsi?
z pewnoscią tak wlasnie uczynie w razie problemów
o prosze, co post to inne doswiadczenie 🙂
dziekuje Dotino
Jeśli bardzo Wam zależy na danej szkole odradzam punkt trzeci
Nam się nie udało, syn nie dostał się do przedszkola które by nam wiele ułatwiło, żałowałam, ze nie “dopomogłam szczęściu” i nie zameldowałam syna u dziadka.
Zalezy, zalezy…
Mamy jeszcze troche czasu, ale dzieki za ostrzezenie.
Ula-ja się nie znam na prawach meldunkowych-mam tylko pytanie-do jakiej szkoły chcesz posłać Emilkę????
priv
Do 18 roku zycia dziecki musi byc zameldowane tam gdzie rodzice- prawny opiekun dziecka.
Znasz odpowiedź na pytanie: dziecko zameldowane u dziadków?