Jak u was to wygląda, bo Zuzia ma duuuże poczucie własności. Wczoraj była u niej koleżanka – prawie rówieśniczka i czym się Gabi zainteresowała to Zuzanka od razu chciała się tym bawić i oczywiście krzyk i płacz był. Było mi niezręcznie przed znajomą brakowało mi też już podstępów, aby Zuzia wszystkiego Gabi nie zabierała 🙁
Natomiast jest inaczej gdy to ja idę w gości do Gabi. Dziewczynki bawią się spokojnie, owszem zdarzy się że zainteresują się tą samą zabawką, ale Zuzanka jakoś bardziej ustępuje.
Czyżby poczucie własności na swoim terytorium???
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
13 odpowiedzi na pytanie: Dzielenie się zabawkami…?
Re: Dzielenie się zabawkami…?
zuzka tak jak kubek ma poczucie swego terytorium…u nas jest identycznie – u siebie zaborczosć i niczym sie nie dzieli i ukogoś ładnie sie wspólnie bawią…. Ale zauważyłam że to dotyczy tylko sytuacji rówieśników….kiedy przyjdzie do nas 8 letni norbert – to kubek bawi się z nim wszystkimi zabawakmi, pokazuje co ma, jak co działa…..więc odnosze wrażenie że w stosunku do rówiesników to trochę zazdrości w tym jest….
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: Dzielenie się zabawkami…?
U Radka nie ma takich problemów chętnie bawi się z innymi dziećmi. Chociaż jak buduje klockami to wybierze sobie swój rodzaj a inne tylko odda. Ale pamiętam latem w piasku bywało różnie zobaczymy w tym roku. Byle do Lata 🙂
Halina i Radek (05.01.2002r.)
Re: Dzielenie się zabawkami…?
u nas jest identycznie – u siebie Nati nie pozwoli dotknąć swojej zabawki (Smoczy Dawidek miałby tu duuuużo do powiedzenia 🙂 – a “w gościach” – różnie bywa 🙂
Kaśka z Natusią (22 miesiące 🙂
Re: Dzielenie się zabawkami…?
też odwiedzają nas znajomi z 9-letnim synem i nie ma takiego problemu, ale tłumaczyłam sobie tym że to chłopiec, i że budował takie fascynujące budowle z jej klocków, poza tym nie dotykał jej ulubionych lalek :))
Albo poprostu tak jak w przyrodzie nasze dwulatki widzą że to drugie dziecko jest większe i silniejsze i nic tu nie wskórają :)) i siedzą cicho jak myszki
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Dzielenie się zabawkami…?
własnie latem Zuzanka z piaskownicy pozwalała sobie zabierać wszystko, nawet nie zwracała uwagi że zginęło jej wiaderko czy ulubiona żabka, ale ostatnio… mam nadzieję że szybko to przejdzie
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Dzielenie się zabawkami…?
cóz trzeba chyba przeczekać, jak wszystko zresztą :))
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Dzielenie się zabawkami…?
Oj tak-i to z dużym wykrzyknikiem…
Domi wciąż powtarza “to moje”,”daj” itp.-ostatnio nawet tatusiowi wyrywała wszystko,czym tylko chciał się z nią pobawić…z koleżanki córeczką ( 4 miesiące starszą ) też sobie często wyrywają zabawki-bez względu nawet na to,na czyim terytorium się akurat znajdują…jak na razie najchętniej dzieli się zabawkami ze mną-być może dlatego,że często bawię się z nią w wymianę- ja daję jej coś,co należy do mnie i w zamian proszę ją,żeby pozwoliła mi się pobawić jakąś jej zabawką ( przeważnie wybieram wtedy jej ulubione zabawki ) i póki co taki system działa ( ciekawe jak długo,hihi )…
A wracając do zwrotu “to moje”-Domi często traktuje go jak zabawę w przekomarzanie,której nauczył ją niedawno jej szalony dziadek (już dostał za to reprymendę… )
Aga i Dominika 5.12.2001
Re: Dzielenie się zabawkami…?
ah ci dziadkowie i babcie :))
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Dzielenie się zabawkami…?
hmmmm.ewa nie dosc ze ma swoje terytorium ktorego broni jak lwica to…u kogos jest to samo..mimio ze zabawki nie sa jej (choc doskonale o tym wie) to mowi -to moje!!!!i ciach w leb 😉
mysle ze to naturalne zachowanie i z czasem jak wszystko inne minie..w tym wieku jeszcze dzieci nie zabardzo potrafia bawic sie w grupie a co dopiero dzielic sie zabawkami.
powiedzonka Ewci:mamo odejdz…mam okres
Re: Dzielenie się zabawkami…?
:)) więc poczekamy
ps. podpis w poście rewelacyjny, hihi
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Dzielenie się zabawkami…?
I ja zauważyłam przy ostatniej wizycie u nas w domu młodszego od Leona – Marcela, jak Lełko wyrywa mu zabawki a ten biedny nie wie o co chodzi.
Rzeacz się ma podobnie z jedzeniem.
Marcel chrupał sobie wafelka ryżowego a Lełko podszedł do niego i mu go zabrał a nawet chciał mu wyjąć zawartość z buźki.
Pytałam lekarki naszej, to powiedziała, że zaczyna się u Lełka czas: “to moje”.
No i sporo czasu minie zanim zacznie się dzielić zabawkami i czymkolwiek innym z kolegami.
Pinia i Lełko (17 miesięcy)
Re: Dzielenie się zabawkami…?
2,5 letnia corka naszych przyjaciół właśnie weszła w ten okres. W ciągu 2 tygodni zmieniła się z dziecka, które pozwalało się Zuzce bawić wszystkimi jej zabawkami w dziecko, które broni swojego terytorium i zabawek. Nie jest to bardzo nasilone i raczej zabawne (Zuzce przeważnie nie przeszkadza jak sie jej coś zabierze tylko czasami), ale wiadomo – trzeba tłumaczyc, że innym też wolno itp.
Klucha, życzę, żeby Zuzce szybko minęło
Kaśka
Re: Dzielenie się zabawkami…?
Julka niezależnie na jakim terytorium się znajduje bawi się raczej zgodnie pod warunkiem, że towarzysz zabaw jest starszy lub w tym samym wieku. Zauważyłam, że podczas zabaw z młodszymi od siebie potrafi zabierać zabawki i to tak ostro. Chyba czuje, że dziecko jest młodsze i może sobie na to pozwolić.
To niesamowite, że taki mały bąbel potrafi sobie tak wykombinować “O ten jest młodszy, mniejszy to mu zabiorę, a co!” 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Dzielenie się zabawkami…?