Dziewczyny,
Jestem przerażona swoim apetytem. Od tygodnia po prostu mogłabym nie wychodzić z kuchni, ciągle jestem głodna. To raczej normalne ale…jeśli czegoś nie postanowię, to z moich 5 kilo na plus do końca zrobi się 25 albo i więcej. Wcześniej starałam się jeść dużo owoców ale teraz już nie wystarczają i niestety chyba za bardzo polubiłam…FRYTKI. Nie umiem się im oprzeć a przecież od nich tak dużo można utyć a nie są zbyt zdrowe. Jak Wy się odżywiacie? Co jecie, jak oszukujecie Wasze żołądki i jednocześnie dostarczacie dzidziusiom wartościowego pożywienia a nie puste kalorie?
Wczoraj późno wieczorem zjadłam całą michę surówki z młodej kapusty z pomidorami i kukurydzą…byłam z siebie dumna, że to nie fryty… Ale jak długo wytrzymam?
Dziś gotuję szpinak, młode ziemniaki i pierś z kurczaka….to chyba lepiej niz fryty.
Macie jakieś ciekawe przepisy na pyszne i zdrowe jedzenie?
Milena z dzidziusiem wrześniowym
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Dziewczyny, co jeść?
Re: Rozpuszczlne witamiiny?
hej, kupuje je w tutaj – w niemczech – cholernie drogie (50euro za miesieczna paczke… kupilam w 10 tc i tak sobie dawkuje ze jeszcze mam ), sa i w formie kapsulek i w formie granulatu (pyszny- smakuje jak vobovit dla dziecie hihi). Nazywaja sie Ortomol Natal, ale sama juz postanowilam ich wiecej nie kupowac ze wzgledu na cene ( wtedy jakas taka zakrecona bylam ciaza ze kupilam pierwsze polecane przez lekarza hihi), i nastepne kupilam juz sobie w polsce (prenatal). a jesli masz problemy z tabletkami, to moze po prostu lykaj je razem z jedzeniem?
pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Dziewczyny, co jeść?