Czesc Forumowiczki. Chcialam podziekowac za odpowiedzi na mojego wczesniejszego posta o rezygnacji i braku sil. Nie moge do niego dotrzec, by bezposrednio Wam tam podziekowac, bo internet slabo sie otwiera, wiec pisze tutaj. Stwierdzilam, ze dosyc staranek, skoro ciazy brak, a wyniki nasze OK, jak dlugo mozna, nie mam juz sil (chce dziecka, ale emocjonalnie juz nie daje rady). Trudno – widocznie nie kazdemu pisane jest bycie MAMA, a szkoda. Dzieki za wsparcie, bede z Wami w stalym kontakcie ZAWSZE. Pozdrawiam, Ewa
2 odpowiedzi na pytanie: Dziewczyny, dziekuje za odpowiedzi i wsparcie
Re:
Ewuniu nie rezygnuj, po prostu wystopujcie, moze tak bardzo o tym myslicie ze Twoj organizm sie blokuje? A moze wystarczy wyjechac na urlop zmienic otoczenie, odstresowac sie… Mojej znajomej to pomoglo. Sprobuj chyba nie masz nic do stracenia. Trzymam kciuki ty za mnie tez trzymaj, ja jestem przed pierwsza proba… Pozdrawiam Sylwia
Re: Dziewczyny, dziekuje za odpowiedzi i wsparcie
Wiem, jak się czujesz, bo ja przeżywam to samo. Staramy się z mężem już 2,5 roku i nic, ale nie załamuję się i cały czas wierzę, że się uda. Wszystko w rękach Boga.
Pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby się udało wszystkim, które tego pragną
Znasz odpowiedź na pytanie: Dziewczyny, dziekuje za odpowiedzi i wsparcie