Dziewczyny ktore wrocily na stale do Polski po imigracji do USA

So wsrod nas takie?…..

chcialam sie dowiedziac po ilu latach powrocilyscie, jak sie zaklimatyzowalyscie. Czy bardzo trudno bylo? Czy macie jakies mysli w powrocie do USA, czy zalujecie… chcialabym poznac wasze odczucia, opinie…

Z gory bardzo dziekuje!!!

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Dziewczyny ktore wrocily na stale do Polski po imigracji do USA

  1. bedzie ok 🙂 Wrocilam do Pl (co prawda nie z USA) ponad poltora roku temu i nie zaluje. Pewnie, ze brakuje mi niektorych rzeczy stamtad, ale tak to juz jest, jak sie raz gdzies wyjedzie to juz nigdzie nie jest w 100% fajnie. Porownan sie nie uniknie

    • Zamieszczone przez govinda
      U nas wprawdzie gospodarki jako takiej nie ma ale tesciowie tez cisna strasznie zebysmy wrocili. Mieszkaja sami w duzym domu, maja duzy sad, warzywnik, kozy ( na mleczko), ktorych niecierpie ;). Oczywiscie jest tam pieknie, cudownie ale ja i tesc w odleglosci mniejszej niz 100km to zly pomysl. Zdajemy sobie sprawe z tego, ze czeka nas trudna decyzja – bo byc moze pewnego dnia trzeba bedzie zostawic wszystko tutaj i wracac do Polski. Boje sie tego ale chyba glownie przez charakter ojca mojego meza :(.
      Powtarzam sobe w duchu, ze poki jestesmy razem to niewazne gdzie bedziemy a jak to sie przelozy w praktyce to pewnie sie okaze.

      Mogłabym napisać “prawie” identycznego posta. Różnica jest taka, że dom mamy z teściami na spółkę(góra nasza, Ich dół) i nie mamy kóz tylko kilka krów trzymanych na cielaczki i teść chce wznowić produkcję trzody. A ja nie widzę przyszłości bo mamy duży kredyt jeszcze na wiele lat, a żeby z czymkolwiek ruszyć, trzeba mieć sporo kasy “na kupce”. A my wszystkie oszczędności pakujemy właśnie w kredyt. Przerażona jestem.
      Ale myślę tak samo jak TY; wszędzie -byle razem:)

      • Zamieszczone przez AnnaK26
        Kurcze, kiepsko…

        Boje sie najbardziej tego, ze tutaj brakuje mi Polski a w Polsce bedzie mi brakowalo USA…. takie to pokrecone!

        Niestety, kazdego emigranta dotyka “choroba emigracji”- i tak naprawde gubi sie w tym, gdzie naprawde jest jego dom. Ja ta chorobe odczulam, nie wtedy, kiedy wyjechalam z Pl, ale wtedy, kiedy zmienilam miasto i nie bylam do konca z tego zadowolona, zreszta do tej pory tesknie za miastem w ktorym mieszakam ponad 8 lat (w De). Mozna powiedziec, ze o powrocie kompletnie nie mysle, mam tam rodzine, odwiedzam ja, lubie spedzac urlop w Polsce, jestem 100% Polka, ale… Polska jest moja ojczyzna, a Niemcy moim domem. I wlasnie z tych przyczyn, ktore zostaly tu w tym watku niejednokrotnie wspomniane- brak stabilnosci, bezpieczenstwa, itd. nie mam zamiaru wracac. Pomijam fakt, ze pewnie musialabym uczyc sie na nowo zyc, bo dorosle, samodzielne zycie zaczelam w Niemczech i tak wiele w Pl sie zmienilo, ze motam sie tam gorzej niz w De ;-)) Ale kazdy sam musi wiedziec, gdzie sie najlepiej czuje i chce zyc. Bez wzgledu na Wasze decyzje, zycze powodzienia i pozdrawiam!!!

        • Ja nie wyobrazam sobie powrotu do Polski chociaz moj A. o tym przebakuje, na szczescie coraz mniej. Ja jestem jedynaczka, rodzicow mam tutaj wiec wlasciwie nic mnie nie ciagnie do Polski. A. ma rodzicow w Polsce, 2 braci i siostre, jedna siostra jest tutaj i pewnie dlatego chcialby wrocic bo teskni. Rozumiem go ale zawsze kiedy on mowi o tesknocie, sposobie zycia w Pl, o tym, ze zyje sie tam jakos wolniej, jest wiecej czasu, jest normalna zima i swieta ze sniegiem, a lato takie, ze pot leci po “dupie” itp. itd. to ja mu zawsze na to mowie, ze wspomnieniami, ta pogoda i wszystkim co wymienil nie nakarmi rodziny, nie zaplaci za czynsz, nie bedzie go stac na to na co moze sobie pozwolic tutaj. Wiem, ze nowy samochod czy inne gadzety, jakis posilek na miescie od czasu do czasu nie sa najwazniejsze ale kiedy mozna sobie na to pozwolic i czlowiek sie przyzwyczai to nie chce pogorszyc swojego poziomu zycia. Dla mnie glownym powodem pobytu w Irlandii sa pieniadze, o ktore w Pl trudno….

          • Zamieszczone przez AnnaK26
            az ciarki mi po plecach przeszly jak czytalam Twoj post. Bardzo dziekuje za szczerosc. Napewno decyzja bedzie bardzo mocno przemyslana. Tak mam stabilizacje tutaj… w tej chwili juz to czuje.

            A ja tez z tych co to mysla za co przezyja nastepny miesiac jak trace grunt pod nogami.

            mam znajomych ktorzy dwa lata temu wrocili do polski, byli z krakowa, mnie tez wtedy ostro namawiali, mieli w planie jeszcze zahaczyc o islandie, sytuacja na dizs wyglada tak,, siedza w krakowie /mieli mieszkanie po dziadkach o tyle dobrze/, on dorabia w remontach, ona od roku szuka pracy..i narzekaja i zaluja… A pamietam jak dzis ich zapal do powrotu…wyidealizowane wszystko w polsce, a sytuacje w usa mieli calkiem niezla,,,papiery, praca, tanie mieszkanie…. Na poczatek swietna sytuacja

            • ja wlasnie boje sie, ze po ilus tam latach bardzo zaciera sie rzeczywistosc a pamieta sie tylko te dobre chwile….

              • Duzo sie slyszy o powrotach, nawet powiedzialabym ze jest to w modzie!
                Ciekawa jestem jak ulozy sie tym znajomym ktorzy jutro wyjezdzaja….
                A swoja droga, rok temu bylismy u znajomych na grillu i poznalam tam malzenstwo z dzieckiem ktorzy tez wracali – tez z zapalem i wielka radoscia… i z ciekawosci zapytalam wczoraj kumpele jak im sie tam uklada. Po miesiacu podobno kombinowali zeby tu wrocic przez Mexyk (byli tu nielegalnie….)!!!! zwatpili jednak i ruszyli gdzies w Europe… szukajac dalej swojego szczescia….

                No coz, jak juz wracac to chociaz z jakimis konkretnymi planami i gotowka – tez konkretna 🙂

                Znasz odpowiedź na pytanie: Dziewczyny ktore wrocily na stale do Polski po imigracji do USA

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general