Jak byłam mała, to rodzice puszczali mi przed zaśnięciem płyty analogowe z bajkami… Płyty już gdzieś przepadły, a ja tak bym chciała odzyskać jedną z nich i puścić moim dzieciom… Niestety, nie znam tytułu, ani nawet nei pamiętam jak wyglądała okładka. Pamiętam tylko dwa fragmenty treści:
1. jakaś bajka (czy moze piosenka?) o tym, jak ktoś sobie szedł, doszedł do przejścia dla pieszych i zapaliło się niebieskie światło, które oznaczało, że można fruwać.
2. kawałek wierszyka: “A księżyc świeci i światłem całe miasto ogarnia. Coś podobnego, to dzika latarnia.”
Może ktoś pamięta coś takiego z dzieciństwa i pomoże mi przypomnieć sobie jeszcze jakieś szczegóły? A najlepiej tytuł płytki?
Kra+Wiktor+Marcel
Znasz odpowiedź na pytanie: