dzisiaj mnie pocieszajcie….

W końcu i u nas zaczęły się schody 🙁 Po super udanym pierwszym tygodniu w przedszkolu, Nina zbudziła się dzisiaj w kiepskim humorze – jęczała przy wstawaniu i śniadaniu, przy ubieraniu stwierdziła że nie chce do przedszkola. Namówiłam ją jakos na wyjście z domu, trochę sie rozpogodziła nawet na dworze. Niestety, za brama przedszkola zaczęła popłakiwac, w szatni musiałam ją namawiać na założenie kapci, a ona płacząc powtarzała że chce wyjść. Nie była to jednak histeria – jak zobaczyła coś co ja zainteresowało, przestawała płakać. W końcu przekonałam ja do wejścia na górę, do sali – wyglądało na to że jest OK, ale jednak rozpłakała sie znowu jak zobaczyła że wychodzę. Pani wzięła ją na ręce i taką płaczącą zostawiłam w przedszkolu 🙁 Smutno mi 🙁 Juz myslałam że nam sie udało i kryzys nas ominie 🙁

Nina (2l. i 9m.)

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: dzisiaj mnie pocieszajcie….

  1. Re: dzisiaj mnie pocieszajcie….

    buziaka od Goski biore co rano sila;)

    Ala i Gosia (16.12.2003)

    • Re: dzisiaj mnie pocieszajcie….

      I jak tam Moniko kolejne dni? U nas poniedziałek wyglądał identycznie a kolejne dni to tylko powtarzanie przy wstawaniu ” Ja nie chcę iść do przedszkola”. Jednak w przedszkolu już nie płacze, chyba zrozumiała, że tak musi być…..

      Basia, Jagoda 3l i chybasynek (37 tydzien)

      • Re: dzisiaj mnie pocieszajcie….

        Dzisiaj pierwsz raz od poniedziałku nie płakała wchodzac na sale. Pomarudziła troche tacie po drodze i w szatni, ale jak weszła na góre i zobaczyła swoja pania sama pobiegła na salę :-))))
        czyli jest lepiej…

        Nina (2l. i 9m.)

        • Re: dzisiaj mnie pocieszajcie….

          No to pocieszam.
          W tamtym roku mieliśmy takie ekscesy. Niestety.
          Wrzesień spoko, ale październik o matko!!!!
          Byłam zrezygnowana. Kłamałam, że siedzę w szatni, cały czas i czekamna niego.
          Potem zwyczajnie nie zaprowadzałam go do sali, żeby rozstanie mniej bolało, ale wychodziłam z przedszkola i ryczałam.
          W końcu postanowiłam skrócić czas przebywania w przedszkolu i tak do dziś. Idziemy na 9:00 po śniadaniu w domu, kiedy to Artek widzi tatę (kolację nie zawsze uda sienam wspólnie zjeść) i odbieram go po obiadku po 12:00. Potem juz jest w domu.
          W tym czasie ma wszystkie dodatkowe zajęcia, zdążą wyjść na podwórko, pobawić sięi porysować. Nie wiem jak ta pani to robi, ale tak jest i jest zadowolony, bo nie leżakuje. W przyszłym roku, gdy będzie starszy, to może zapiszemy go na cały dzień, bo 5 latki juz w naszym przedszkolu nie leżakują.

          • Re: dzisiaj mnie pocieszajcie….

            U nas juz dobrze 🙂
            dzis płaczu nie było – Nina nawet popędzała nas w szatni bo dzieci juz sniadanko jedza :-)))))

            Nina (2l. i 9m.)

            Znasz odpowiedź na pytanie: dzisiaj mnie pocieszajcie….

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general