Dominika od kilku dni ma gorączkę. Początkowo miała co 2 dni w okolicach 37.8 – 38 stopni. Przez ostatnie 5 dni ma powyżej 38, dwa razy nawet 39. Czasem tylko raz dziennie, czasem mniej więcej co 8 godzin. Gorączka ustępuje po podaniu syropu. Pomijając objawy towarzyszące gorączce (złe samopoczucie), które mijają wraz z nią, nie ma żadnych innych objawów. Wczoraj byłyśmy u lekarza. Osłuchowo jest czysta, gardło ok, węzły nie powiększone, brzuch miękki.
Czasem skarży się na ból brzucha i prawej nogi, ale ona nie jest zbyt wiarygodna, bo lubi sobie czasem ponarzekać hmmm, więc właściwie nie wiem czy jej wierzyć z tymi bólami. A jesli tak, to na pewno nie jest to duży ból, bo normalnie się bawi, nie płacze.
W poniedziałek zrobię jej badanie moczu i krwi.
Lekarka nie wie co o tym sądzić. Sugeruje, że moze to być wyrostek i każe ją obserwować. Trochę mnie to podejrzenie zdzwiło, bo zdawało mi się, że przy zapaleniu wyrostka jest ból nie do wytrzymania. ale moze u dzieci to wygląda inaczej ;/
Miałyście jakies doswiadczenia z wyrostkami? hmmm
A moze wiecie co innego moze oznaczac ta temperatura?
27 odpowiedzi na pytanie: Dziwna gorączka
koralka, zrobcie krew w kierunku obecnosci wirusa, moze to tylko jakis podly bandzior-wirus, co?
moje chlopaczyska co i rusz chwytaja i oprocz tempki nic…
adacha iedys trzymalo przez 10 dni
zdrowka zycze…
Wyrostek miałam, boli brzuch po prawej stronie, tak na dole.
Ale byłam wtedy dzieckiem (a było to dawno:)), nie pamiętam czy była temperatura.
Poszperałam w internecie, objawy wyrostka to:
* ból brzucha zaczyna się od nieokreślonego bólu w nadbrzuszu, który po kilku godzinach lokalizuje się w obrębie prawego dołu biodrowego,
* ból nasila się podczas ruchów i kaszlu,
* nudności, wymioty, brak łaknienia i wstręt do jedzenia,
* wzrost temperatury ciała,
* bolesność uciskowa w okolicy prawego dołu biodrowego,
* tzw. „obrona mięśniowa”, czyli odruchowe napinanie się mięśni powłok brzucha podczas uciskania powłok jamy brzusznej nad zapalnie zmienionym wyrostkiem,
* nasilenie się bólu przy podniesieniu prawej kończyny dolnej do pionu,
* nasilenie się bólu w prawym dole biodrowym przy ucisku okolicy lewego dołu biodrowego (ból z prawej, nie z lewej strony),
* z powodu bliskiego umiejscowienia wyrostka obok moczowodu i pęcherza moczowego wystąpić może uczucie częstego parcia ma mocz.
Czyli generalnie dużo bólu. To chyba nie to, bo myślę, że bardziej by się skarżyła. W sumie pasuje tylko gorączka i mniejszy apetyt. :/
Nie wiem co o tym mysleć.
Kantalupa, a z tym wirusem we krwi to trochę się nie orientuję. Mam powiedzieć w laboratorium, zeby jej zbadali krew na obecność wirusów? hmmm Nigdy tego nie robiłam, a w cenniku tez nie widziałam takiego badania. A moze to moje laboratorium jakieś słabe i prowincjonalne 😉
ja co prawda mam malucha, ale u nas wysoka goraczka i mniejszy apetyt bez innych objawow “na oko” okazala sie byc objawem zakazenia ukladu moczowego, wiec radze zrobic ten mocz. mam nadzieje ze to nic powaznego. pozdr.
I jak ma się dziecię?
Zbadajcie CRP i mocz dla własnego spokoju
Już wiemy co jest Dominice 😮
Po ostatniej gorączce (kiedy załozyłam ten wątek) wszystko sie uspokoiło. Gorączka minęła, apetyt wrócił, na nic się nie skarżyła. Nie zrobiłam badań, bo myślałam, ze po prostu był to jakis wirus, którego zwalczyła. Było ok przez 12 dni.
W niedziele znów się zaczęło. Wysoka gorączka i żadnych innych objawów. Osłuchowo czysta, zero kaszlu i kataru, gardło ok. W poniedziałek gorączka wzrosła do 40 stopni i bardzo trudno było ją zbić. Syropy zbijały powoli i tylko do 38. Wreszcie chłodna kąpiel i czopek pyralginy załatwiły sprawe. W nocy powtórka z rozywki. W przerwach miedzy gorączka dziecko przedstawia soba okaz zdrowia. Biega, smieje się bawi. Zero innych objawów.
Rano poszłam z nią na badania.
Krew, mocz ogólny i na posiew rtg klatki i na koniec usg brzucha.
Wyniki wyszły fatalne. M.in: OB 46, CRP 120 (norma do 0,5) ogromna leukocytoza.W usg śledziona bardzo powiększona, pęcherz moczowy z duzym stanem zapalnym. Ropomocz.. Na szczęscie nerki w porządku. Czekamy jeszcze na posiew moczu, ale właściwe tylko dla formalnosci, bo juz wiadomo ze Domiska ma zakażenia układu moczowego. Wenflon w raczce i przez 10 dni antybiotyk dożylnie 🙁
W tym wszystkim najdziwniejsze jest to ze ją nic nie boli i nie ma zupełnei problemów z oddawaniem moczu.
biedna…. Ale to dobrze, ze juz jest zdiagnozowana. u nas CRP bylo 160 prawie i ogromna leukocytoza, po 3 dniach antybiotyku dozylnie CRP 9, a po 5 juz zupelnie w normie, oby tylko trafic w antybiotyk, a bedzie dobrze 🙂
Współczuję bardzo. Dobrze, że przynajmniej wiecie co.
A w domu, czy w szpitalu jesteście?
A jaki antybiotyk mieliście? Bo rozumiem ze też mieliscie zapalenie ukł. moczowego?
Dominika dostaje Biotum.
Powinnyśmy być w szpitalu ale tylko dlatego ze Domiska jest w dobrym stanie, nic ją nie boli no i ze mamy do szpitala 100 metrów, to jestemy na przepustce:)
Ale w sobote mieliśmy jechać na urlop nad morze. No i nici z wyjazdu 🙁
tak, mielismy ZUM i augmentin, wiem ze “nasza” bakteria byla bardziej wrazliwa na cos innego, ale tego jeszcze mlody nie moglby brac bo jest za malutki. dobrze, ze zrobilas posiew – antybiogram wykaze czy dobry antybiotyk bierzecie.
:(:(:( ale sie pechowo zlozylo :(:(:(
ale fajnie macie z tym szpitalem mnie az mrozi na mysl, ze znowu mialabym tam trafic….
a NIE DA SIę PRZESUNąć WYJAZDU?
A ze szpitalem to rzeczywiście macie wygodę
Chyba nie bardzo. ;/ Maż ma zaklepany urlop, kwatera nad morzem tez zaklepana i w połowie opłacona już w kwietniu.
no to moze chociaz pojedziecie na czesc urlopu?jak mloda skonczy antybiotyk?jak sama piszesz jest w ogolnie dobrym stanie wiec jak wyniki beda ok to moze tylko rozpoczniecie urlop z poslizgiem? tego Wam zycze 🙂
Rozumiem Cię doskonale, tyle co 9 dób spędziłam z Przemkiem w szpitalu – ukryte? utajone? zapalenie płuc
duzo zdrowia dla Domi 🙂
Bardzo mi przykro, że Domi chora, że urlop się kąplikuje.
Dużo zdrówka dla Was
jeny, koralka, dopiero doczytalam sobie te cala historie, a widze, ze pytalas o to badanie
robi sie wlasnie cpr, czy crp i na podstawie wartosci lekarz stwierdza, czy w organizmie jest zapalenie bakteryjne, czy wirusowe
u mojej ped to jest standard pryz utrzymujacej sie powyzej 3 dni goraczce i braku oczywistych objawow zapalenia bekteryjnego, w ten sposob reaguja szybko na zapalenie, ale tez nie podaja niepotrzebnie antybiotyku
biedna dominika, usciski dla niej, trzymajcie sie cieplo, a moze jednak na urlop sie wybierzecie?
ja w piatek jade z pozszywanym alkiem w czterodniowa podroz… no, ale to nie to samo…
zdrowia!
Aga, jak pech, to pech!!!!!
Ale ja się trzymam tej nadziei, że w sobotę uda ci się namówić szpital na wydanie tej szczepionki i podadzą jej w Kołobrzegu!
Ja już właśnie pakuję wszystkie rodzaje “tabu” na nasze cudne wieczory!
Znasz odpowiedź na pytanie: Dziwna gorączka