Dziwne nawyki naszych starszaków

Jestem ciekawa… ot tak.

Basiuta:
– nie wypije zwykłej herbaty, tylko malinowa z sokiem,
– nie tknie miętowej pasty do zebów, wymioty murowane,
– nie założy kaptura (kurtka, bluza), bo… się udusi 😉
– nie prześpi nocy pod… kołdrą, kocem, itp. (strój nocny, to prawie jak dzienny)
– nie zje chipsów, hamburgerów i gazowanego napoju – tu się cieszę. W tym roku zjadła pierwszy, cały kawałek pizzy!!!!
– najchętniej latała by na boska!
– nie da już sobie zrobić 2 kucyków, bo… jej oczy wychodzą (i wcale nie ma tak mocno ściągniętych gumek 🙂
– w markecie nie wylezie z wózka – kurcze a wózki niby do 15 kg na tej półeczce !!!
– nie toleruje masła na kanpace,
– nie wyjdzie z przedszkola jak nie dostanie SUCHEJ (nie czerstwej) bułki (w samochodzie syf!)

pewnie jeszcze coś sobie przypomnę!!!

A jak jest u Was????
Jakieś anomalie :))

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Dziwne nawyki naszych starszaków

  1. Liw też na kratki i studzienki nie wchodzi.

    • Zamieszczone przez daga_j23

      – namiętnie i od zawsze gdy obok kogoś siedzi to bierze go za rękę i gładzi paluszkiem jego paznokieć, np. słuchając bajki czy oglądając

      Mateusz ma podobnie, z tym że on paznokcie wyrywa, tzn. odciąga od palca.:eek: Boli to jak cholerka

      Do tego:
      – nie je ŻADNYCH warzyw, w zupie nie może nic pływać, żadnej marchewki pietruszki, ogórkowa tylko z całych ogórków bo inaczej nie tknie
      – makaron do zupy musi być gotowany osobno, nie w zupie, zawsze franca pozna
      – do spania musze mu śpiewać “pieski małe dwa” w kółko czasem przez pół godziny
      – obgryza paznokcie a do tego najchetniej malował by je lakierem
      – jak cos mówi do kogos ten ktoś musi patrzeć na niego a jak nie łapie nasza twarz w rączki i “mamus posłuchaj” ( a to że ma na sobie rękawiczki całe ze sniegu i błota sniegowego to akurat dla niego najmniejszy problem)
      I dużo dużo innych ale jakos nie pamiętam teraz

      • Niektore zachowania przypominaja mi nawyki moich podopiecznych babciow z domu opieki;-)
        te same rytualy,najpierw szlafrok,potem,odslonic zaslonki,potem ubieranie.kolejnosc ZAWSZE,ZAWSZE, ta sama
        -majktki,staniek,rajtuzki,halka,bluzka,spodnica,butki;-)nigdy na odwrot…

        • Mati ma swój ulubiony koc na który mówi “drugi koc” i tylko pod nim zaśnie, nawet nie chce pod kołderką z Kubusiem Puchatkiem. Koc jest dość gruby, latem też nie pozwolił sobie go zmienić.
          Masło to ja muszę chować przed Matim, bo wyjada palcem (a mi niedobrze jak to widzę).
          Na obiad najchętniej jadłby tylko ziemniaki, koniecznie ze śmietaną. Surowych warzyw żadnych nie zje.
          Tyle teraz mi się przypomina, ale pewnie jest tego troche więcej.

          • Zamieszczone przez Justik
            Na obiad najchętniej jadłby tylko ziemniaki, koniecznie ze śmietaną. Surowych warzyw żadnych nie zje.

            Maciek też ziemniaki tylko że z masłem… 😉

            • Zamieszczone przez EwkaM
              moje dziecko z tych normalniejszych 😉 (sie ciotka nie obrazilas mam nadzieje?) 🙂
              i jakos sobie dziwnych nawykow przypomniec nie moge
              ale niestety Krzysiek obgryza paznokcie ;(

              hiihi ja z tych co się nie obrażają, ewentualnie jakimś taboretem rzucę 🙂

              • Zamieszczone przez GOHA
                Akurat o to się kochana nie martw. Mój synej waży ok 22 kg i jeszcze żadnej półeczki z wózka sklepowego nie oberwał.

                Na razie jedna “anomalia” przychodzi mi do głowy.
                Co wieczór od klku miesięcy słucha tego samego słuchowiska “AUTA”. Żadno inne nie wchodzi w rachubę. Czy mam zacząć się marwić 😉

                No moja droga, szukaj już placu pod zakup nowego salonu samochodowego!

                • Zamieszczone przez kasiek74
                  moze to nie dziwne przyzwyczajenia… Ale cos w tym jest

                  a Marta ma tak wybujala wyobraznie ze codziennie jak wychodzimy do przedszkola to ona
                  wybiega do przodu..za chwilke odwraca sie do mnie i mowi -o czesc- a co Ty tu robisz..? potem zaczyna zmyslac przerozne historyjki o swoich kolezankach -Marysi i Natalii- nie mam pojecia skad akurat te imiona…czasami opowiada mi zdarzenia z naszego domu albo z przedszkola… Albo co jej mama powiedziala-czyli “ja”
                  ubaw mam przy tym nieziemski i dowiem sie przeroznych rzeczy przy okazji aczkolwiek nie jestem do konca przekonana czy to co mowi jest prawda
                  to juz trwa dobre pol roku…i tylko w drodze do przedszkola…spowrotem juz jest moja Martusia a ja jej mamusia…
                  -co do wyobrazni…pamietam jak miala moze 2 latka poszlam z nia do sklepu i ona przed sklepem przywiazala swojego wyimaginowanego pieska..po zakupach dosc dlugich..wychodzimy ze sklepu..idziemy…nagle ona sie odwraca i biegnie do poreczy odwiazac swojego pieska…masakra- cala rodzina to wspomina i smieje sie 🙂
                  – niestety tez obgryza paznokcie

                  Wyobraźnia nie zna granic….

                  • Zamieszczone przez nelly21
                    Hubi tez ma dziwne nawyki:
                    – nie zje czegos czego nie zna-wiec je niewiele
                    – do tego jeszcze jak np. cos ma inny kolor czyli kupie drzem innej firmy to wtedy go nie zje
                    -uwielbia czekolade i chyba sie uzalenizl:O
                    – co wieczor jest dokladnie ten sam rytual: czytanie bajki, picie, przytulanie, calus, przytulanie, czyszczenie nosa, calus, kolysanka i spanie

                    Basiuta też nie tknie czegoś nowego, chociaż jest zachwalane i wymlaskane, że dobre!

                    • Zamieszczone przez Klucha
                      Zuzanka:
                      – nie wypije zwykłej herbaty, tylko woda cytrynowa żywca, teraz zimą po cieżkich kłótniach dolewam jej ciepłej wody,
                      edytuję bo zapomniałam napisać w tym punkcie że Zuzia wodę żywca pija tylko w szklance do piwa. Szklanka z napisem Tyskie z wtopionym medalem na dnie

                      – pastę do zebów musi na szczoteczkę nałozyć sama jak sie zapomnę to jest ryk i wyk, po czym myje szczoteczke i nakłada sama
                      – nie mogę jej zawiązać czapki bo… sie dusi
                      – śpi pod kołdrą, kołdra w dwa konie, przykrywając ją musze patrzeć aby głowa żrebaka leżała na jej brzuszku
                      – najchętniej latała by na boska!
                      – w markecie ona musi rządzić wózkiem – nie ważne ze obija się o wszystkie półki sklepowe i nie daje rady na zakrętach – spróbuj jej pomóc – wrzas na cały sklep
                      – nie toleruje masła na kanpace,
                      – nie wyjdzie do przedszkola jak nie zabierze ze sobą w woreczku sniadaniowym płatków które podjada w samochodzie – też mamy syf 😉
                      – robi mi awantury ja za wczesnie po nia przyjde do przedszkola.
                      – rano przed wstaniem z łozka muszę poleżeć z nią 2 minuty, zazwyczaj jest tak zaspana że nie pamieta i przy ponownym wyganianiu z łozka znów musze poleżeć dwie minuty
                      – zakładanie butów/papci w przedszkolu – najpierw pierwsza noga (lewa) potem druga noga (prawa)
                      – tylko ona moze otworzyć samochód kluczykiem, jezeli zrobi to mąż to ja muszę zamknąć a ona otwiera
                      – aaaa jak gdzieś idziemy to nikt nie moze być pierwszy: ja z nią a za nami maż 😀
                      – ciuchy musi sama wybrać, żeby jeszcze sama się ubierala.
                      – w autobusie miejskim nie usiadzie jak jest jedno wolne miejsce, a jak ja usiadę to tak wymownym wzrokiem się patrzy na mojego sąsiada że ten w końcu… ustepuje jej miejsca :eek:, a jak wzrokiem nie zabije to na cały autobus dopytuje sie kiedy ten pan/ta pani w końcu wysiadzie 😮

                      i wiele wiele innych których w tej chwili nie pamietam

                      Zaplułam monitor!!!!

                      • Zamieszczone przez Brenda
                        Mam identycznie. Ze schodami, wanna, syropem – jakbym czytala o mojej Natalce 🙂
                        Wprowadzilismy wyliczanki – jak wypadnie na Natalke to jest bosko, jak na Ole – wielki ryk…

                        Poza tym ma tez pare “dziwnych” przyzwyczajen:
                        – jak wstaje z łóżka (nawet jak sie w nocy obudzi i idzie do nas) to natychmiast scieli. Posciel musi byc bez jednej faldki
                        – jak zamoczy sobie kawalek rajstopki, bluzeczki czy czegokolwiek – nawet jak jest to jedna kropelka – natychmiast trzeba ubranie zmienic
                        – spodnie ubiera za kare
                        – jak robi kupe to zawsze sie dopytuje : mamo zrobilam bobka czy kupke 😉 ( efekt wczesniejszych zatwardzen)

                        Hi hihihihi bobek!!!

                        • Zamieszczone przez ciapa
                          U nas tez są takie dziwne przyzwyczajenia i rytuały np
                          – młody nie ubierze nic co ma guziki, toleruje jedynie zapinki na spodniach
                          – nie ubierze nic co ma chociaż kawałek różowego koloru, fioletowy kolor tez jest podejrzany – przeciez noszą go dziewczyny
                          – nie znosi spodni, które podwijaja mu się do góry – zaraz sciąga na dół – podobnie z rajtuzami
                          – ściąga wszystko co chociaż odrobinę jest mokre lub zabrudzone, ciuchy do przedszkola wybiera sobie sam – na tym sie kończy jego pedanteria, bo przy ściąganiu rzeczy fruwaja po całym mieszkaniu, podobnie zabawki walają sie po podłodze
                          – jak sie mu coś obieca – to nie ma zmiłuj się trzeba obietnicy dotrzymać
                          – no i oczywiscie ma fioła na punkcie samodzielności (co niestety nie tyczy się samodzielnego ubierania) – przejawia sie najczęście własnie w rzeczach typu zamykanie/otwieranie samochodu
                          – w przedszkolu zawsze musi narysować dla mnie rysunek i zawsze musi go potem zabrac do domu – sprawa się komplikuje gdy panie pozbierają rysunki i chca np dac na gazetkę, jest dramat
                          – uwielbia czesać, myć czyjeś włosy – może zostanie fryzjerem 🙂

                          jest jeszcze pare takich rodzynków, których teraz nie pamietam 🙂

                          Oj a ja sama z tych co to chetnie oddają się w ręce fryzjera, amatora też!

                          • Mam coś…coś, co mnie do szału doprowadza i z tym walczę- ale mat MUSI wszystkie przyniesione zakupy sobie obejrzeć! i rzuca się natychmiast do siatek.
                            No i rytualne włączanie/wyłączanie nebulizatora. Ten guziczek naciska TYLKO on:)

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              Mam coś…coś, co mnie do szału doprowadza i z tym walczę- ale mat MUSI wszystkie przyniesione zakupy sobie obejrzeć! i rzuca się natychmiast do siatek.
                              No i rytualne włączanie/wyłączanie nebulizatora. Ten guziczek naciska TYLKO on:)

                              Przepraszam z góry, ale… moje psy sie tak zachowuja hihihihi :))

                              • U nas nawykiem takim mojego Mateusza,o którym codziennie mi przypomina jest to, że w życiu nie zaśnie bez trzymania mojego małego palca u ręki. Inny palec mu nie pasuje.

                                pozdrawiamy

                                • Zamieszczone przez komanczera
                                  Przepraszam z góry, ale… moje psy sie tak zachowuja hihihihi :))

                                  Włączają rytualnie guziczek?::)
                                  ps. moja suczka na zakupy się nie rzuca….ech!;)

                                  • Zamieszczone przez EwkaM
                                    a jednak cos znalazlam – krzys nie pojdzie na kibelek w grubszej sprawie bez ksiazeczki 😮

                                    i jeszcze jedno: jak siada do jedzenia podciaga rekawy do lokci 😉

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Dziwne nawyki naszych starszaków

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general