Spodziewany termin małpki jutro. Od czwartku pojawiło się plamienie – nie takie jak przed m, ale jakieś takie dziwne – raz rózowawe, a raz brunatne. Tempka spadła, więc teoretycznie małpiszon powinien byc tuż tuż, a jednak żadnych jej objawów brak. Może jednak nie m* przychodzi?
Jednakże, zgodnie z postanowieniami, które ponad miesiąc temu tu ogłosiłam wstrzymuję się z testami do wtorku.
Jak ja to wytrzymam ….
Renata
[Zobacz stronę]
11 odpowiedzi na pytanie: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na …
Re: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na…
masz racje z tym wstrzymaniem sie do wtorku. Lepiej nie panikowac, jak tam sie cos kluje, to we wtorek sie dowiesz. A swoja droga, to trzymam @@!
Gosia
Re: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na…
Jeżeli małpa nie przyjdzie to testuj faktycznie we wtorek. Ja już trzymam kciukasy.
Re: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na…
Czesc Reniferek, widze ze idziemy zab w zab 🙂 tzn obie 12 dni po owulacji i mnie dzisiaj rowniez spadla temperatura 🙁
ale tak jak ty nie mam zadnych jej objawow, dziwne bo tez nie mam zadnych innych objawow, na ktore bym czekala, nie wiem czy jak to bedzie sie utrzymywac to robic test jutro czy we wtorek?
Pozdrawiam
Aga
Agnieszka
[Zobacz stronę]
Re: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na…
U mnie po spadku zawsze przychodziła małpa, więc jesli tym razem jutro nie zawita (mam nadzieję) to robię teścik. Ale wcześniej nie ma sensu. Więc jak Ciebie jutro też nie odwiedzi nieproszony gość to we wtorek spróbujemy.
A tak swoja drogą to mnie sie też infekcja przytrafiła Malajko – w czwartek przyplatała się infekcja dróg moczowych, ale urosept juz ją wygonił.
Renata
[Zobacz stronę]
Re: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na…
Badzmy dobrej mysli, trzymam kciuki 🙂
Nie wiem jak wytrzymam do wtorku !!!!!!!
Agnieszka
[Zobacz stronę]
Re: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na…
Dziewczyny Trzymam za Was mocno kciuki abyście we wtorek ujrzały grubachne 2 krechy powodzenia!
Kasiek
Re: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na…
Dziewczyny – mam to samo, m też ma przyjść jutro, tempka taka sobie. Sama nie wiem, co o tym myśleć. Miałam jutro testować, ale chyba wstrzymam się do wtorku – wolę już małpiszona, żeby od razu nastawić się na nowe starania niż zobaczyć jedną smętną krechę. W dodatku dziś cały wieczór okropnie mnie mdli – zjadłam jakieś świńtwo, albo to objaw?
Kasia
[Zobacz stronę]
Re: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na…
No to jest nas trzy!
A Ty Wodniczku masz piękny wykresik, u Ciebie to powinno się coś z tego wykluć !
Renata
[Zobacz stronę]
Re: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na…
Wiesz, wykresik wykresikiem, nie chcę sobie robić zbyt wielkich nadzieji, bo bardzo boję się rozczarować, a staramy się z mężem już tak długo… Ale gdzieś na dnie serduszka tli się jakaś iskierka. W dodatku mój mężuś powiedział mi, że ma jakieś przeczucie, że chyba nam się udało, ciekawe czy się sprawdzi? Trzymam za Was dziewczyny :-)))
Kasia
[Zobacz stronę]
Re: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na…
Hrehre, ja też jutro robię test . Ale się porobiło. Ale boję się jak jasna cholera, badania jeszcze nie odebrane – mieliśmy zaczynac starania od sierpnia… Wszystkie kciuki mile widziane. Ja też trzymam za Was – bardzo mocno! Pozdrawiam, Agata
Re: Do Aggulki i Reniferka
Dziewczyny trzymam kciuki za wasze jutrzejsze testowanie! obyście miały po 2 grubachne krechy! ja w to wierze ze tak bedzie trzymam mocno kciuki za Was i pozostałe dziewczyny pozdrawiam
Kasiek
Znasz odpowiedź na pytanie: Dziwne rzeczy się dzieją – cień nadziei na …