No właśnie. Umówiłam się dzisiaj na wizytę do szpitala 80 km od mojego domu, ponieważ moja Tosiula kaszle, kaszle, mnie mam słów-ALERGIA. Pani doktor miałą być do 14.30. Miało być dużo ludzi, więc pomyślałąm, że jak będę o 14.00 to wystarczy. Przyjeżdżamy, oczywiście malutka Amelka z nami, bo nie magłam zostawić cycuszek,w upale, a pani doktor już nie ma. Opadły mi ręcę. Boże, co za podejście- brak mi słów. Tyle człowiek jedzie i jedynie może pocałować klamkę. Nie wiem, od kilku dni cały czas myśle, co zrobić, u kogo leczyć Tosiulę. Tak się boję, że coś zaniedbam. A tu na dodatek taka porażka. Ale co tam, lekarzom wszystko jedno, mają tylu pacjentów.. Nie, nie chcę obrażać wszystkich.Wiem, że są inni, tylko gdzie ich szukać. Kończę już, do napiszę za dużo. Jestem rozżalona, niestety…. Pozdrawiam….
Tola i Mela
4 odpowiedzi na pytanie: Ech ci lekarze- jestem zła:((
Re: Ech ci lekarze- jestem zła:((
Za dobrze mają, dlatego tak w piórka obrastają.
Jak czytam takie posty to za przeproszeniam szlak mnie trafia
Pozdrawiam Ania
Mati 13m-cy
Re: Ech ci lekarze- jestem zła:((
Rozumiem Wasze wzburzenie też byłabym wściekła. Jeżeli lekarka się umawiała z pacjentką, powinna zaczekać. Ale tekst “za dobrze mają”! Sorry, nie macie pojęcia o pracy lekarza! Jak mają tak dobrze to trzeba było studiować przez sześć lat medycyne, potem staż, 5 lub 6 lat specjalizacji ( a jeżeli p. doktor jest alerologiem, to kolejne 3 lata nadspecjalizacji) i być lekarzem.
Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03
Re: Ech ci lekarze- jestem zła:((
Rozumiem, że akurat Ty to piszesz bo to przecież Twoi koledzy po fachu.
Ja zdania nie zmienię, dla mnie takie zachowanie to chamstwo i lekcaważenie drugiego człowieka, gdyby im zależało na pracy byli by na miejscu w godzinach przyjęć.
To co się dzieje w przychodniach jest karygodne. Lekarz teoretycznie przyjmuje od 8 do 14, pójdziesz o 9 lekarza jeszcze nie ma, pójdziesz o 13 lekarza już nie ma. Poprosisz o receptę, to dla nich straszny problem, sprawa będzie załatwiona dopiero na jutro no bo dziś pani doktor jest już bardzo przepracowana (godz. 10). Może i jestem podminowana ale właśnie dziś mąż pojechał załatwić receptę na mleko dla mojego syna, co usłyszał, że recepta będzie do odbioru dopiero jutro. Dodam, że mieszkamy 70km od przychodni no i jutro czeka męża 4 godzinana wyprawa pociągiem po książeczkę bo dziś się nie dało sprawy załatwić bo komuś korona z głowy by spadła. Wyjeżdżam jutro na wesele i nie wyobrazam sobie jazdy z maluchem bez książeczki zdrowia. Więc co zostało, trzeba jechać, bo ciężko było dwie minuty pani doktor która piła herbatkę na to przeznaczyć.
Czy taka osoba nie ma za dobrze? Sorrki ale dla mnie to hrabiostwo totalne.
Jest wiele sytuacji o których mogła bym pisać, typu jak o mały włos nie przejechałam się po porodzie bo nikomu z ginekologi się na obchód nie chciało przyjść,pierwszy lekarz przyszedł 36 godzin po porodzie(zaalarmowany przez rodzinę), no tak ale jak mogłam zapomnieć oni przecież tyle lat się uczyli, że teraz tak bardzo są zmęczeni, ze na nic nie mają siły nawet na spe łnianie swoich obowiązków
Lekarzem nie zostałam bo nie chciałam, nie przerażała mnie tak długa droga do bycia lekarzem w żadnym wypadku, wiele zawodów wymaga ciąglego dokształcania i niekt nie nażeka, wybierając studia chyba byli świadomi co ich czeka i,że będą mieli jakieś obowiązki.
Nie wystarczy być lekarzem aby brać kasę, trzeba pracować jak i w innych zawodach. A może oni po prostu zmęczeni są bo w pogoni za pieniądzem pracują na papierze po 28 godzin na dobę? (trochę wiem na ten temat).
Pozdrawiam Ania
Dodam, że zdaję sobie sprawę, że nie każdy lekarz jest taki, są i prawdziwi lekarze z powołania
Mati 13m-cy
Re: Ech ci lekarze- jestem zła:((
Tez bym byla rozzalona…
Zdrowka dla Tosiulki !!!
Aga i Dominika 3,5-latka
Znasz odpowiedź na pytanie: Ech ci lekarze- jestem zła:((