Ech, ci lekarze…..

Jakiś miesiąc temu byłam z Zośką u pediatry rehabilitantki, która stwierdziła, że dziecko natychmiast na rehabilitację, że dwa miesiące opóźniona w rozwoju, że słabe napięcie mięśniowe w nóżkach. Nie poszłam wtedy (z różnych względów), wczoraj byłam znów w całkiem innej przychodni,w innej części miasta, wchodzę, a tu ta sama doktor (pewnie pracuje w różnych miejscach).
Nie poznała nas.
Ogląda Zośkę, ogląda i mówi : ja tu niczego złego nie widzę, może odrobinkę lewa rączka pracuje słabiej, ale samo się wyrówna, rehabilitacja nie jest potrzebna.
Uwierzycie?
Co mi radzicie, iść jeszcze raz do innej przychodni?
A jak znów na nią trafię?
Neurolog też stwierdził słabe napięcie w nóżkach, moja pediatra rodzinna (skąd innąd świetna) nie widzi żadnych anomalii.
Ech, ci lekarze…

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ech, ci lekarze…..

  1. Re: Ech, ci lekarze…..

    Ja po przejsciach z Kacperkiem straciłam jakiekolwiek zaufanie do tego co lekarze mówią i sprawdzam po nich wszystko dwa razy, albo na drugiej konsultacji albo czytając na internecie. Może to juz przesada, ale tak mi się porobiło.

    Kacperek

    • Re: Ech, ci lekarze…..

      No i właśnie tak miało być – neuolog nam polecił prywatną rehabilitantkę – jedyne 30 zł/godz. A trudno wymagać od kilkumiesiecznego dziecka zeby cwiczylo godzine (nam jak sie udawalo 20 minut to juz byl sukces).
      Ja sie zbuntowalalm, stwierdzilam ze nie bede placic za cos co sie dziecku nalezy w ramach ubezpieczenia, po cholere place skladki? W Centrum Pediatrii trzeba bylo czekac na rehabilitacje okolo 2 miesiecy. Zawielam sie. Obdzwonilam okoliczne osrodki rehabiltacyjne (panstwowe) i jakos udalo nam sie dostac kilka dni pozniej na pierwsze cwiczenia. za DARMO

      Ewcia i Asiula (4.03.2005)

      • Re: Ech, ci lekarze…..

        To jeszcze ja cos napisze:)
        Nasz Mateuszek urodzil sie troche za wczesnie (ale dostal 9 punktow jakby co) okazalo sie jednak na drugi dzien, ze nie ma odruchu ssania, po kilku dniach dowiedzialam sie, ze ma krwawienie srodczaszkowe, slabe napiecie miesniowe. Bylam zalamana, bo to objawy nie tylko wczesniecze, ale rozniez porazenia mozgowego. Bylismy u roznych lekarzy i kazdy mowil co innego. Bylismy tez kierowani na rehabilitacje. Ale nigdzie nie wybralismy sie. Bedac w szpitalu z Mateuszkiem jak mial juz 3 tygodnie dostalam namiary na rehabilitanta bez studiow. Ale dziewczyna go bardzo chwalila. I jak sie okazalo trafilismy tam gdzie trzeba. Bartek bo tak sie nazywa, stwierdzil, ze rzeczywiscie wedlug tabel ksiazkowych Mateuszek jest opzniony i ma slabe napiecie miesniowe, cos mowil o syergimzach itd. Zalecil robic banalne rzeczy i przyjsc za miesiac. Po miesiacu czasu stwierdzil, ze Mateuszek zrobil bardzo duze postepy niemniej jednak kazal przyjsc za miesiac. Wtedy stwierdzil, ze zaden neurolog mu nie jest potrzebny i ze powinien rozwijac sie moze wolniej ale prawidlowo. I tak jest. Mateuszek rozwija sie bardzo dobrze, aczkolwiek nie tak jak jego siostra, ktora ze wszystkim prawie byla do przodu. Acha co jeszcze napisze, ten Bartek nie pozwalal sobie placic jak tylko badal dziecko. Ale ja z mezem mialam takie dziwne wrazenie, ze po jego badaniach Mateuszek jakby byl zawsze lekko podstymulowany do dzialania.
        Ach i co jeszcze powiedzial nam Bartek, ze nie ma sensu za wczesnie brac sie za rehabilitacje maluszkow, bo mozna wyrzadzic krzywde. Lepiej poczekac miesiac dwa i obserwowac dziecko pod okiem np takiej osoby jak on.

        Beata Madziutka 13-02-2004 i Mati 25-05-2005

        • Re: Ech, ci lekarze…..

          Gdzie taki skarb znalazłaś?!!!

          • Re: Ech, ci lekarze…..

            Mieszkam w Radomsku… to jedyny dobry “lekarz” (nie ma wyksztalcenia wyzszego) ktory chyba zna sie tu na rzeczy… bo Pani z papierami jako jedyny rehabilitant-pediatra ma zla opinie. Tak nawiasem mowiac, zaden lekarz nie kieruje do Bartka, chyba wlasnie dlatego, ze jest za dobry dla nich;) Ale wykonuje on rehabilitacje na dzieciach z porazeniem mozgowym i na doroslych.

            Beata Madziutka 13-02-2004 i Mati 25-05-2005

            • Re: Ech, ci lekarze…..

              hehe, dobry jest 🙂

              Martinka 1,5 & Malgosia 3,5

              • Re: Ech, ci lekarze…..

                heja, ja też z radomska!!! odezwij się na priv
                a pani pediatra-rehabilitant to pewnie drozdowska, która jest gigantyczną naciągaczką i nawet zdrowe dzieci kieruje na poważną rehabilitację, oczywiście u niej w prywatnym gabiniecie

                Gosia, Zuzia 3 lata i Marta 15 mies.

                • Re: Ech, ci lekarze…..

                  juz sie odzywam:)

                  Beata Madziutka 13-02-2004 i Mati 25-05-2005

                  • Re: Ech, ci lekarze…..

                    heh rece opadaja normalnie kiedy czytam takie rzeczy! Smutne, ale prawdziwe, niestety wielu jest takich niekompetentnych lekarzy 🙁
                    Ja bym posluchala pediatry, ale jesli mialoby Ci to nie dac sokoju to poszukaj jakiejs przychodni, w ktorej ta “lekarka” nie pracuje 😉

                    Agnieszka &

                    • Re: Ech, ci lekarze…..

                      Tylko sie usmiechnac.
                      Wiem ze to moze nie na temat… ale moja znajoma chciala sprzedac wielki dom nad oceanem z plaza itp. piekny byl wiec zazyczyla sobie fortune – byl jej wart. Agetka nieruchomosci powiedziala jej ze nie dostanie tej ceny, bo domy nad oceanem sa tylko problemami, sol na szybach, wiatry, w ogrodkach kiepsko rosnie itp – tysiac innych argumentow. Sprzedala dom i chciala kupic mniejszy – tez nad oceanem. zadzwonila do tej samej agencji i pech chcial ze rozmawiala z ta sama agenta-a ktora tez jej nie rozpoznala. podala jej cene domunad oceanem strasznie wysoka, moja znajoma zdziwila sie bardzo – bo przeciez wedlug tej samej agentki mialy byc tansze. W odpowiedzi uslyszala-czego sie pani tak dziwi to najdrozsze neruchomosci – przeciez domow nad oceanem mozna pobudowac tylko ograniczona ilosc, wszyscy by chcieli dom nad woda….
                      No prosze jak latwo sie zmienia punkt widzenia..
                      Oczywiscie z lekarzami jest inaczej – i chodzi o zdrowie, zycie…
                      Skoro ufasz swojej domoewj lekarce to powinnas byc spokojna. hoc sprawdzic z innym lekarzem nie zaszkodzi.
                      ewa

                      • Re: Ech, ci lekarze…..

                        wiesz ja doskonale ciebie rozumiem,moje blizniaki przeszly tyle zlego przez lekarzy, ze teraz przy lidii ja decyduje i mowie co jest mojemu dziecku,co podam a czego nie.mam swietna pediatre i ona dobrze zna moje stanowisko, ze nic mi nie wcisnie bez zrobienia dodatkowych badan…i to czesto wychodzi na tym, ze to ja mam racje niz ona nawet juz slyszalam od kilku lekarzy, ze powinnam isc na medycyne.moj maz mowi, ze mam intuicje co do dzieci. Ale mysle, ze taka intuicje powinna miec kazda mama,bo to my znamy nasze pociechy.ja przez 3 lata dostalam porzadnie po tylku gdy blizniaki mi ciagle chorowaly,ale potem jakos sie wzielam zbuntowalam i dzis maja prawie 8 lat a ja je lecze.jak lekarz cos mi mowi,radzi,to ja to sprawdzam,nie podaje niczego w ciemno.kiedys taka madra pani gastrolog i alergolog podala mojej pauli takie leki, ze dostala tachykardii i walczylam z jej pobudzeniem,majakami cala noc,a ona stwierdzila, ze mam nienormalne dziecko i powinno byc leczone przez neurologa za co ja jej podziekowalam za ”leczenie”a pani alergolog zapisala jej leki na alergie jak dla doroslego i wyladowalam z nia w szpitalu,bo by sie wykonczyla,tej pani tez podziekowalam.wiele bylo podobnych incydentow i teraz stanowczo mowie nie!mamy po to rozum by z niego korzystac a nie wszystko przyjmowac i wierzyc tym niby madrym.oczywiscie znam super lekarzy dla ktorych licza sie bardzo obserwacje rodzicow i wspolpracuja z nimi ale to garstka takich.pozdrawiam wszystkie mamy.

                        [obrazek]https://dzieckoinfo.w.interia.pl/inne/dzieci_adonaj.jpg[/obrazek/]
                        paulina szymon lidia

                        • Re: Ech, ci lekarze…..

                          czesc wszystkim!
                          jestem z Radomska i chcialabym nawiazac kontakt z osobami z mojego miasta.wlasnie wrocilam od pani doktor Drozdowskiej ktora stwierdzila u mojej corki niewyksztalcone jadro kostne w lewym biodrze i zalecila rehabilitacje oraz zakup poduszki freyki.czytalam niezbyt pochlebne informacje na temat pani doktor i chcialabym sie dowiedziec gdzie i z kim mozna sie skonsultowac.slyszalam o jakims bardzo dobrym rehabilitancie ktorego polecaliscie.prosze podajcie mi na niego namiary albo powiedzcie do kogo sie skierowac.mala ma 4 miesiace.jestem przerazona! DZIEKI!

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ech, ci lekarze…..

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general