Dziewczyny,w nastepny piatek bede zdawac na prawko i potrzebuje porad jak to przebrnac,wiec pomyslalam sobie, ze sa tu te co kreca kierownica i poradza mi jak zachowac sie na egzaminie:)Co robic by nie podpasc:) no i trzymac mi kciuki bo juz w portki robie jak pomysle co mnie czeka:)
14 odpowiedzi na pytanie: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
Mam to za sobą – 19 marca
Byłam w 36 tyg ciązy
Przede wszystkim spokoj, koncentracja, opanowanie i trzeba być dobrej mysli, nastwić sie pozytywnie,nie panikować i nie być oszołomem.
Skup sie i “wrzuć na luz”, jedz tak jakby egzaminatora z Tobą nie było. Mysl na bieżaco o tym któredy i jak jedziesz, jak zrobisz jakiś bład nie denerwuj sie nim,bo przez nerwy mozesz popełnic nastepny. Badz miła i sprawiaj wrażnie pewnej swoich DOBRYCH umiejetności – nie panikuj za kołkiem!!!
Bruni i Filipek
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
Dzieki Bruni. Pozdrowienia dla placzusia Filipka:)Mam nadzieje, ze juz wiecej sie usmiecha niz robi minke w podkowke:))Oczywiscie dla ciebie sle tez moc usciskow:)
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla m
Ja co prawda zdawala, 2 lata temu i na dodatek tutaj jezdza po przeciwnej stronie! W sumie to mysle ze jesli ja zdalam to ty Aga nie masz sie czym martwic, bo ja jestem naprawde kiepskim kierowca i najchetniej bym nie prowadzila samochodu wogole, ale niestety sytuacje mam taka ze musze:-(
Pozdrawiam i powodzenia
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
Ojej! Jak ja Ciebie rozumiem. Wlasnie przed dwoma miesiacami przez to przechodzilam… ponownie. Bo tak w ogole, to polskie prawko mam juz od ponad 8 lat i bylam strasznie szczesliwa jak wkoncu, po paru probach sie udalo. Jedyna mysla, jaka mialam wtedy w glowie bylo :”Jak dobrze, ze nigdy wiecej nie bede musiala przez to przechodzic”. Ja sie strasznie, ale to strasznie boje jakichkolwiek egzaminow, gdzie musze byc “oko w oko” z egzaminatorem. Zawsze moj zoladek dostaje jakiegos roztroju. No i mino tego, iz bylam przekonana, ze nigdy wiecej… stalo sie inaczej. Los rzucil mnie za Wielka Wode i… musialam spojrzec prawdzie w oczy :PRAWKO!!! Jeszcze raz to samo. No i oczywiscie… zawalilam sprawe za pierwszym razem. Przebeczalam ze dwa dni. Ja, ktora nigdy nie przekracza predkosci, ktora nigdy nie wymuza pierwszenstwa… przejechalam czerwone swiatlo!!! Udalo sie za drugim razem i mam nadzieje, ze to byl naprawde juz ten ostatni.
Nie chce Ciebie straszyc, bo to w sumie kwestia tego jak znosisz zdenerwowanie. Ja jestem strasznym nerwuskiem jesli chodzi o tego typu rzeczy. Bardziej denerwowalam sie tym, ze nagadalam wszystkim naukolo, ze ide na prawko, niz samym egzaminem, bo jezdzic przeciez umiem. Robie to w sumie od ponad 8 lat.
Pozdrawiam serdecznie i zycze powodzonka
P. S. Tylko sie nie denerwuj, a wszystko pojdzie elegancko.
Ania
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
O kurcze Bruni! Sorki za wyrazenie, ale odwaliliscie kawal dobrej roboty! Ale masz slicznego synka!!!!
Pozdrowionka
Ania
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
tak naprawde nie masz na to wplywu..wiec wyluzuj… Nawet jak bedziesz super jezdzic to egzaminator jak sie uprze to nic nie poradzisz..wiadomo jak jest…..
wiec glowka do gory i jedz tak jak uczyli na egzamine..to wazne!! rozne manewry jak parkowanie…rob powoli!…z jazda na ulicy..tez.. Nie za szybko i nie za wolno!!..mnie za ppierwszym razem ulali bo jechalam za czesto na trojce,..zamiast na czworce../?/..
a w usa to chyba dla zasady kobieta mnie ulala za pierwszym razem..bo za drugim razem..facet uznal ze przejechalam bezblednie..bo tez tak bylo.. Ale jakby chcial..to wiadomo..
pozd i trzymam kciuki
dorota…termin…1 czerwca!
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
Nic sie nie bój – co ma być to będzie 🙂
Najważniejsze to podejść do tego na luzie (łatwo powiedzieć). Ja zdawałam w Zielonej i moja szwagierka też. Jeździło się super ale ja zdałam za 3 podejściem a ona za drugim (a i tak uważamy obie że jestem lepszym kierowcą niż ona 🙂 )
Pamiętaj – jak najmniej stresu, ładnie się uśmiechać, jechać pewnie i udawać że wszystko wiesz 🙂
Gosia z Leszna
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla m
Hej, czy dobrze pamiętam, że mieszkasz w Australii?? W jakim mieście? Mam w Melbourne znajomą:-)
Pozdróweczka!
Marysia zwana riibą
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
hej. ja również niedawno tzn.16 kwietnia zdawałam egzamin (1 raz) i udało mi się. byłam bardzo zestresowana ale tylko przed teorią. później kiedy już wiedziałam że ją zdałam i usiadłam za kierownicą – nerwy puściły. przejechałam pomyślnie plac a na mieście cały czas gadałam z egzaminatorem. i chyba to mnie rozluźniło na tyle że jechałam i jechałm i nie popełniłam błędów. no i zdałam!!!!!życzę powodzenia i gumowych słupów.
Nikusia
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
Spokojnie, tylko się nie denerwuj. Jak wcześniej napisały Ci dziewczyny, stres jest najgorszym doradcą. Pomyśl sobie, że ten egzmin to “pestka”. Przed Tobą tyle ludzi zdało a Tobie się nie uda. Jedź przede wszystkim pewnie, rozluźnij się. Egzaminator to też człowiek (nie zawsze) i kiedyś też sam był początkującym kierowcą. Wiadomo, że nikt odrazu rewelacyjnie nie jeździ. Noi przede wszystki jak Ci się nie powiedzie nie załamuj się tylko biegusiem zapisz na następny termin (Czego Ci nie życzę). W gruncie rzeczy nie jest tak źle. Ja od 5 lat jeżdżę i też czasami zdarzają się małe wpadki. Niekiedy to zależy od dnia. Po prostu na egzaminie nie myśl o niczym innym tylko o tym, że się uda, że zdasz. Życzę Ci z całego serducha powodzenia i to nie tylko na egzaminie. Pozdrawiam
KASIA
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
POWODZENIA SKARBIE!!!
Naprawdę się przyda, tak szczerze to chyba zależy od egzaminatora a recepta jest tylko jedna, pewność no i dobra jazda. Ja trafilam na takiego kretyna że cała w drgawkach siedziałam i tylko cudem zdałam /tak przynajmniej myślę z perspektywy czasu, a było to 4 lata temu/. Jeszcze raz powodzenia i napisz jak Ci poszło.
Betsi
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
Dzieki dziewczyny za dobre rady. Pochwale sie, ze juz raz oblalam ale testy. Moja szkola jazdy nie poinformowala mnie, ze te testy ktore mam sa juz nie aktualne i doszlo o wiele wiecej pytan a ja sie o tym dowiedzialam dzien przed egzaminem i to wieczorem:)Teraz wykupie sobie jeszcze pare godzin by potrenowac bo mialam polroczna przerwe a naszym samochodem to moge tylko sobie po placu budowy pojezdzic. Najbardziej obawiam sie tego placu i luku bo raz mi wychodzi raz nie. Najwyzej obleje i mowi sie trudno:)Ale kiedys bede jezdzic no bo jak swoje dziecko odwiaze do przedszkola np?Ale tak czy owak bede to opijac w Slawie
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie
Życzę powodzenia no i szczęścia bo też sie przydaję.
Ja za pierwszym razem też oblałam. Pan powiedział, że przy wieździe do garażu potrąciłam drzewko, które tam stało. Idiota – jak by w rzeczywistości stało drzewko przy wąskim wjeździe to bym się nie wciskała :))
Za drugim razem było lepiej. Ja zdawałam 8 lat temu – teraz plac jest łatwiejszy – ja musiałam robić wszystko po kolei a teraz losowanie – połowa odppada.
Życzę powodzenia i jak najmniej nerwów.
PS. Ubierz sukienkę, lub spódniczkę, nie spodnie – to w większości przypadków pomaga 😉
Asia
Re: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla m
Ja jestem jakies 150km od Sydney. Do Melbourne mam jakies 800km:-D
Pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Egzamin na prawko-nie na temat ale wazne dla mnie