Ekranizacje ksiazek…

1. patataj Dodane ponad rok temu,

   W przypadku każdej książki jest to indywidualne ale jeśli chodzi o Hobbita to oddzielnie oceniam film a oddzielnie książkę i tyle, nie porównuję co lepsze to czy to 😉 bo szkoda zachodu. Potrafię do obu rzeczy podchodzić z odrębnym ale nie mniejszym entuzjazmem.

   Odpowiedz
2. dardella Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Patataj
   W przypadku każdej książki jest to indywidualne ale jeśli chodzi o Hobbita to oddzielnie oceniam film a oddzielnie książkę i tyle, nie porównuję co lepsze to czy to 😉 bo szkoda zachodu. Potrafię do obu rzeczy podchodzić z odrębnym ale nie mniejszym entuzjazmem.

   Również masz rację. Bo jednak wizja Tolkiena, to wizja pisarza, a wizja Jacksona, to wizja reżysera. Niemniej sam film chyba też nie byłby tak fascynujący, gdyby nie to, że ci, co czytali książkę mają pełne wyobrażenie o świecie Śródziemia i to jakby dopełnia film. Chociaż z drugiej strony, te wszystkie efekty specjalne…
   Mnie ekranizacja Hobbita akurat cieszy, czego nie powiedziałabym o ekranizacjach kilku innych książek 🙂

   Odpowiedz
3. aduska Dodane ponad rok temu,

   Akurat uważam, ze zarówno Hobbit jak i Władca Pierścieni się bronią jako ekranizacje książek. Genialne ukazane są zwłaszcza sceny walki, no i komputerowo robione Orkowie, etc.

   Chociaż najlepszą ekranizacją książki i tak pozostanie dla mnie “Fight Club” – może nie do końca film dla kobiet, ale jeden z moich ulubionych <3

   Odpowiedz
4. ricco Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Aduśka
   Akurat uważam, ze zarówno Hobbit jak i Władca Pierścieni się bronią jako ekranizacje książek. Genialne ukazane są zwłaszcza sceny walki, no i komputerowo robione Orkowie, etc.

   To prawda! 🙂 Tolkien byłby z pewnością mocno zaskoczony widząc dzisiejsze ekranizacje swoich powieści 🙂

   Odpowiedz
5. monikachorzow Dodane ponad rok temu,

   “zielona mila” książka świetna -film zarąbisty….

   Odpowiedz
6. rodzice-na-102 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
   ”zielona mila” książka świetna -film zarąbisty….

   A ja na filmie szybko usnęłam, ale dawno oglądałam bardzo, moze dam mu drugą szansę, człowiek czasem dorasta do pewnych tytułów.

   A ktoś już z tutejszych widział Bitwę Pięciu Armii? Ja jestem szczerze zachwycona, chociaż troszkę obawiałam się, że bitwa będzie monotonna – nic z tych rzeczy!

   Odpowiedz
7. aduska Dodane ponad rok temu,

   Również uwielbiam Zieloną Milę – zawsze wzrusza mnie końcówka 🙂

   Co do Hobbita to ja pojutrze się wybieram – uznałam, że nie będę się cały dzień stroić, tylko właśnie spędzę dzień w miare aktywnie – a bal dopiero wieczorem 😉

   Odpowiedz
8. m-amp-m-s Dodane ponad rok temu,

   Ostatnio byłam pod wrażeniem ekranizacji Gry o tron. Na pewno wplyw na moją opinię miał fakt, że najpierw obejrzałam serial, a potem przeczytałam książkę 😀 Ale to pierwsza ekranizacja której nie straszna poprzeczka postawiona przez proze 🙂

   Odpowiedz
9. aga4 Dodane ponad rok temu,

   Służące – ostatnio w jedynce leciał film a książka równie Dobra 🙂
   Zielona Mila też moja ulubiona ekranizacja 🙂

   Odpowiedz
10. przyszlama Dodane ponad rok temu,

    Zawsze wolę książkę, ale w przypadku takich filmów jak Hobbit czy Igrzyska śmierci za nic bym sobie nie odpuściła ekranizacji.

    Odpowiedz
11. agulka987 Dodane ponad rok temu,

    Jak dla mnie to Władca Pierścieni jest przykładem, że film może być nawet lepszy od książki. Jest to raczej wyjątek od reguły i zazwyczaj mamy do czynienia z ekranizacjami, które za nic nie mogą się równać z książką.

    Odpowiedz
12. patataj Dodane ponad rok temu,

    A ja się biorę za kryminały, poczytałam trochę skandynawskich to teraz za rodzime się biorę po Guzowskiej czas na Miłoszewskiego “Ziarno prawdy” (tym bardziej, że niedługo wchodzi film na podstawie Ziarna…) no i chcę zdążyć z lekturą przed filmem.

    Odpowiedz
13. vinga Dodane ponad rok temu,

    Outlander… przeczytałam najpierw całą serię, ostatnio wyszedł serial i muszę przyznać, że moim zdaniem bardzo dobrze zrealizowany, skłonił mnie do przeczytania ponownie książek, ale nadal z wypiekami na twarzy czekam na dalszą część serialu. Piękne obrazy, bardzo fajnie dobrani aktorzy i naprawdę wierna książce adaptacja…

    Odpowiedz
14. maczu Dodane ponad rok temu,

    Vinga- aż muszę sprawdzić co to, nie znam tego tytułu, a szukam serialu na wieczór w tej chwili. 🙂

    Patataj – to masz fajnie. 🙂 Ja już jestem po “Ziarnie prawdy” dawno temu, tak samo jak po przeczytaniu “Gniewu”, który jest następną częścią książek o Szackim. A nad filmem się zastanawiam, bo jak była pierwsza ekranizacja “Uwikłani”, to z szarmanckiego, lubiącego męskie gadżety (ale nie jak James Bond – supernowinki techniczne), zrobili kobietę. Ale tutaj wszystko wygląda to lepiej, Więckiewicz nawet pasuje do tej roli.

    Odpowiedz
15. solt Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Patataj
    A ja się biorę za kryminały, poczytałam trochę skandynawskich to teraz za rodzime się biorę po Guzowskiej czas na Miłoszewskiego “Ziarno prawdy” (tym bardziej, że niedługo wchodzi film na podstawie Ziarna…) no i chcę zdążyć z lekturą przed filmem.

    świetna ksiązka, w w filmie będzie grał mój ukochany Więckiewicz dla samego warsztatu tego czlowieka pojdę do kina, bo go uwielbiam! Jest już może zwiastun?

    Odpowiedz
16. maczu Dodane ponad rok temu,

    solt- a ja właśnie ci powiem, że Więckiewicza cenię, ale go specjalnie nie kojarzę z wielu ról – np. w takim filmie “Kołysanka” zagrał super. A teraz jest rozpoznawalny, bo zagrał Wałęsę i w “Pod mocnym aniołem”.

    Odpowiedz
17. konia Dodane ponad rok temu,

    Jak ekranizacja to na pewno Hobbit. A co do Więckiewicza to bardzo go lubię. A obejrzę sobie dziś “Kołysankę” 😀 Muszę tylko męża poprosić niech mi ściągnie z filefox.pl. Wydaje mi się, że teraz powoli nadchodzi coraz lepszy czas dla Więckiewicza.

    Odpowiedz
18. kijan Dodane ponad rok temu,

    książka i film “Bez mojej zgody” i ksiązka i film sprawia że płaczesz

    Odpowiedz
19. bamtamtam Dodane ponad rok temu,

    Byłem na Ziarnie Prawdy w ten weekend. Bardzo dobry kryminał, moim zdaniem najlepszy polski od lat. Fantastycznie opowiedziana historia poprzez ciekawe ujęcia i doskonałą muzykę, która niesamowicie buduje napięcie. Jest mroczno, klimatycznie, Więckiewicz doskonale zagrał Szackiego, świetnie też wypadli Pieczyński z Trelą. Po filmie mam ochotę przeczytać trylogię Miłoszewskiego z Szackim Wink

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3

Znasz odpowiedź na pytanie: Ekranizacje ksiazek…