epidemia jakaś?

Byłam wczoraj w przychodni z całą moją trójką. Dwie starsze dziewczyny na bilans, syn na szczepienie zaległe pneumo. A tam….
Wszelkie konsultacje i szczepienia odwołane. Przyjmowane są tylko chore dzieci.
O zgrozo, jak moje wyzdrowiały i można iść do zdrowych, to nie można, a jak szczepili i bilanowali to moje chore. I tak jest co roku. I jak tu się trzymać kalendarza szczepień?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: epidemia jakaś?

  1. Zamieszczone przez ahimsa
    Jak ospa- ( w fazie zarażania???) no to dziecko w domu powinno siedzieć. Na serio rodzice ciągną chorego na ospę dzieciaka na badnia psychologiczne????

    nie wiem jak to w końcu z tym zarażaniem, dziecko miało wszędzie strupki po ospie, taki przykład daje, przychdza i z grypą i z gorączką i z glutami do pasa,

    • Zamieszczone przez ewike
      A to coś nowego
      rozwiń proszę myśl

      no tyłki to nam wymrażają na pewno 😉

      nie za bardzo mam co rozwijać, w mediach gdzieś słyszałam piąte przez dziesiąte i nie uważam tego za sprawdzoną wiadomość, ogólnie chodziło o to, że choróbsk nie wymrażają

      dla mnie to i tak najważniejsze jest to, co widzę, a widzę, że po fali mrozów mam szkołę i rodzinę zdziesiątkowaną choróbskami
      cokolwiek jest temu winne, chorzyśmy bardzo zbiorowo

      • chyba w całej Polsce grasuje ta zaraza, jak widzę
        wirus jest wyjątkowo wredny i podstepny
        atakuje nawet najbardziej opornych, zwala z nóg-dosłownie
        u nas był 2tyg temu i chyba chce wrócić:(

        • Ano epidemia, jakiś wirus… Powalił prawie całą moją rodzinę, a starsza córka leżała 3 dni półprzytomna z 40st. gorączką. Dziś na wizycie pediatra mówiła, że wszystkie szpitalne oddziały dziecięce są przepełnione, a rodzice z dziećmi nocują na korytarzach i czekają, aż coś się zwolni. Wirus powoduje poważne problemy z oddychaniem, duszności – na szczęście nas choć to ominęło.

          • Jeszcze Michael Jackson mógłby sobie dorobić, wypuszczając dla nas na rynek własną linię maseczek na twarz 😉

            sorry, przepracowałam się na na dziś
            czas skończyć, dobranoc

            • Zamieszczone przez tora
              poszlabys na 9 miesiecy zwolnienia, bo byc moze przyjdzie do ciebie chory klijent? dobrze zrozumialam?

              Jeśli byłaby taka potrzeba to i owszem. Zdrowie dziecka ponad wszystko! Jak zaszłam w ciążę pracowalam w więzieniu. Jak najszybciej poszłam na zwolnienie ze względu na ryzyko zakażenia żółtaczką od osadzonych (było duże prawdopodobieństwo). Wolalam nie igrać ze zdrowiem. Ponieważ teraz jest duża epidemia choróbsk, poszłabym na zwolnienie czym prędzej i ani chwili bym się nie zastanawiała. Jeśli rodzice małych pacjentów nie mają za grosz rozumu, to sama wzięłabym sprawy w swoje ręce. Ale to tylko moje podejście do sprawy.

              • Zamieszczone przez tora
                no to wogole powinna siedziec w domu i nigdzie nie wychodzic, bo chorych moze spotkac dokladnie wszedzie, chociazby stojac w sklepie po bulki..

                Jest różnnica pomiędzy pojściem po bułki a wdychaniem przez dwie godziny face to face zarazków. Oczywiście, że nie da się żyć w sterylnych warunkach ale jest oczywiste, że w trakcie takiej epidemii choróbsk jaka jest obecnie należy unikać skupisk ludzkich tjk np kino, supermarkety, tym bardziej jesli jest sie w ciąży.

                • Zamieszczone przez tora
                  no to wogole powinna siedziec w domu i nigdzie nie wychodzic, bo chorych moze spotkac dokladnie wszedzie, chociazby stojac w sklepie po bulki..

                  Ale zdaje się, że ciapa wymaga by ci klienci siedzieli w domu, jak ona po te bułki idzie- taka jest różnica;)

                  • Zamieszczone przez tora
                    jak wymaga, zeby siedzieli w domu, to jest ok. jak idzie na zwolnienie bo mozliwe ze przyjdzie ktos chory, (jak to sugerowalas wyzej) to (dla mnie!) juz srednio. z tego wynika, ze i nauczyciel to tez zawod grupy ryzyka i kasjerka w supersamie (tylko ze ona nawet nie moze odmowic obsluzenia chorego klienta) i urzedniczka obslugujaca petentow.. i tak jeszcze by dlugo wymieniac.
                    moje podejcie jest troche inne. ciaza to nie choroba.
                    dziwimy sie, dlaczego kobiety w ciazy sa dyskryminowane, a pracodawcy boja sie je zatrudniac i boja sie ciaz jak ognia.

                    jak najbardziej rozumiem zwolnienia w wypadku ciazy ryzyka, nie ma dwoch zdan, trzeba o siebie dbac podwojnie i kropka.

                    Nie bardzo Cie kumam, przyznam;)

                    Idąc tym przykładem- klienci w samie NIE MUSZA siedzieć w domu dlatego, że kasjerka boi się zarazić;) a jak się boi i jest w pracy- to niech idzie na zwolnienie.
                    Nie można wymagać od klienta, że nie przyjdzie po bułki, by nie zarazic kasjerki….bo to do niej należy dbanie o siebie.

                    • Zamieszczone przez Lea
                      no tyłki to nam wymrażają na pewno 😉

                      nie za bardzo mam co rozwijać, w mediach gdzieś słyszałam piąte przez dziesiąte i nie uważam tego za sprawdzoną wiadomość, ogólnie chodziło o to, że choróbsk nie wymrażają

                      dla mnie to i tak najważniejsze jest to, co widzę, a widzę, że po fali mrozów mam szkołę i rodzinę zdziesiątkowaną choróbskami
                      cokolwiek jest temu winne, chorzyśmy bardzo zbiorowo

                      no ja widzę dokładnie to samo…. po wieeeeelkich mrozach pełno ludzi choruje….. a jeszcze czytałam, że idzie do nas z Czech i Słowacji grypa.

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        Ale zdaje się, że ciapa wymaga by ci klienci siedzieli w domu, jak ona po te bułki idzie- taka jest różnica;)

                        Ej mi nie chodzi o chorych chodzacych po świecie bo tych mogę unikać. Nie liczę, że będą siedzieć w domach, zebym ja sobie mogła spokojnie chodzić, aż takim egocentrykiem to ja nie jestem.
                        Chodzi mi stricte o sytuacje gdy jestem w pracy i przychodzi zasamrany mały klient, który ma nieodpowiedzialnych rodziców, a ja z nim muszę przez 2 godziny w pomieszczeniu 1,5 na 2 m siedzieć, [rzez co sama narażam się na zachorowanie.
                        Pisałam też, że to wyjątki, aczkolwiek w mcu jest ich 2, 3 to sa i zastanawiałam się czy w takim wypadku mogę odmówić badania.
                        Zwonlnienie, owszem mogę iśc tylko pytanie po co? Nie jestem osobą, która naciąga do granic możliwości system, by miec wygodnie, nie mam przeciwskazań do pracy.
                        Chodzi mi o sytuacje w których inni ludzie okazują się kompletnymi ignorantami i zdrowia swoich dzieci i ludzi, którzy się z nimi stykają.
                        Chyna nie wymagam zbyt wiele

                        • Zamieszczone przez tora
                          chodzi mi o specyfike pracy ciapy. i nic wiecej. (zrozumialas dokladnie odwrotnie to co chcialam przkazac, widocznie nie dosc jasno sie wyrazilam)
                          ciapa jak dla mnie moze odmowic (bedac w ciazy) przyjmowania chorych dzieciakow, kasjerka juz niekoniecznie.
                          ale to moje zdanie i prywatne odczucie. nie mam pojecia jak to jest od strony prawnej.

                          Dzięki
                          Poczułam się zrozumiana:D

                          • Powinnaś głośno i wyraźnie mówić by rodzice przyprowadzali tylko zdrowe dzieci,
                            ale zostaje i tak problem tych, którzy pierwszy raz i dupa blada

                            • Też jestem za tym, żeby nauczyciele nie przyjmowali do szkół chorych dzieci, bo niektóre naprawdę, sąsmarkające i kaszlące są wysyłane do szkoły przez bardzo nieodpowiedzilanych rodziców i zarażają innych. A wystarczyło by 2-3 dni posiedzieć w domu.

                              • Zamieszczone przez ciapa
                                Ej mi nie chodzi o chorych chodzacych po świecie bo tych mogę unikać. Nie liczę, że będą siedzieć w domach, zebym ja sobie mogła spokojnie chodzić, aż takim egocentrykiem to ja nie jestem.
                                Chodzi mi stricte o sytuacje gdy jestem w pracy i przychodzi zasamrany mały klient, który ma nieodpowiedzialnych rodziców, a ja z nim muszę przez 2 godziny w pomieszczeniu 1,5 na 2 m siedzieć, [rzez co sama narażam się na zachorowanie.
                                Pisałam też, że to wyjątki, aczkolwiek w mcu jest ich 2, 3 to sa i zastanawiałam się czy w takim wypadku mogę odmówić badania.
                                Zwonlnienie, owszem mogę iśc tylko pytanie po co? Nie jestem osobą, która naciąga do granic możliwości system, by miec wygodnie, nie mam przeciwskazań do pracy.
                                Chodzi mi o sytuacje w których inni ludzie okazują się kompletnymi ignorantami i zdrowia swoich dzieci i ludzi, którzy się z nimi stykają.
                                Chyna nie wymagam zbyt wiele

                                Ja też się wkurzałam na chorych współpracowników w pokoju;)
                                ale ostatecznie to ja byłam w pracy i wiedziałam, że takli lajf…że pół zespołu nie może zniknąć dla mnie z roboty, bo ja się obawiam grypy ( w ciąży byłam).
                                Az takim egocentyrykiem nie jestem;)

                                • Zamieszczone przez ahimsa
                                  Ja też się wkurzałam na chorych współpracowników w pokoju;)
                                  ale ostatecznie to ja byłam w pracy i wiedziałam, że takli lajf…że pół zespołu nie może zniknąć dla mnie z roboty, bo ja się obawiam grypy ( w ciąży byłam).
                                  Az takim egocentyrykiem nie jestem;)

                                  A u mnie szefu krzyczy i wywala na zwolnienie jak ktos zasmarany w pracy chodzi 😀

                                  • Zamieszczone przez ciapa
                                    A u mnie szefu krzyczy i wywala na zwolnienie jak ktos zasmarany w pracy chodzi 😀

                                    No to masz fajnie… No niby taka zasada ale niech by ktoś faktycznie to serio potraktował… Nie było szans.

                                    • Zamieszczone przez agnessa
                                      w poniedziałek próbowałam do Medicovera- na środę,

                                      a ja umowilam bez problemu i to jeszcze do ulubionej pediatry

                                      ale moze dlatego ze umawialam w czwartek na wtorek 😀

                                      • Zamieszczone przez ciapa
                                        A u mnie szefu krzyczy i wywala na zwolnienie jak ktos zasmarany w pracy chodzi 😀

                                        juz dwoch takich szefow mialam

                                        wolal jedna nawet kluczowa osobe wyslac na zwolnienie niz za chwile pol dzialu

                                        • Zamieszczone przez szpilki
                                          a ja umowilam bez problemu i to jeszcze do ulubionej pediatry

                                          ale moze dlatego ze umawialam w czwartek na wtorek 😀

                                          szcześciara
                                          ja dziś przed 7 drałowałam po numerek… jakies 30 osób przede mną było

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: epidemia jakaś?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general