Witam moje kochaniutkie!!! Wróciłam z wakacji!!! Dziękuję za wszystkie pozdrowienia i kciuczki. Niestety 7 września – tak, jak zapisałam w rankingu, nawiedziła mnie @. Trudno – w końcu miałam być czerwcówką, nei?. Nie załamałam się zbytnio, tylko podeszłam do tego w taki sposób, że musi się udać w tym cyklu!!1 Załąmanie przyszło późneij i załuję, że nie byłam wtedy z Wami… Wszędzie, gdzie byłam same ciężarówki, albo kobiety z wózeczkami, moje kuzynki zaciążone, wracam do roboty, a tu 3 kobitki w ciaży!!! I tak jakoś smutno mi się zrobiło… i przykro, że wszystkim się udaje, a mi ciągle nie… Jedna z kuzyneczek całowała mnei i dmuhała na mnie, tak aby zarazić mnie ciążą – sama już za miesiąc rodzi! Nie wiem, cyz tak bardzo pragnę być w ciąży i dlatego nici… Ale w zeszłym cyklu tak bardzo bolały nie piersi, że juz byłam pewna, że to jest to… Smutno mi, gdy słyszę teksty w stylu: “kiedy wy wreszcie będziecie mieli dzidzię”, albo “o, przytyłaś, czyżbyś była w ciąży”. Nie wiem co w takich chwilach robić, odpowiadać. Płaczę sobie cichutko. Ale nadal walczę! Na przemian tracę i odzyskuję nadzieję. Urlop był cudowny! Szaleliśmy w lasach, może coś się przyczaiło z tych szaleństw!, teraz zaczynają się TE dni i znowu robimy wszystko, aby się udało. Kiedy pomagałam koleżance prasować ciuszki dla jej nienarodzoneo jeszcze dzidziusia, łzy pojawiły sie w moich oczach. Nikt z moich znaomych z reala ne wie o prolemach z jakimi się boryka, nawet rodzice nie wiedzą jak bardzo się staramy. Ukrywam to, bo słyszałam już komentarze kolegów moich i męża “czemu nie macie dziecka? jak macie problemy, to my wam pomożemy”. Tak więc w moim towarzystwie o dziecku juz w ogóle nie rozmawiam i udaję, że mi nie zależy, że chcemy sie wyszaleć, pobyć sami… A tymczasem o niczym tak nie marzę, jak o małej kruszynce pod moim serduszkiem. Tak wierzyłam, że będę czerwcóweczką, tak bardzo… ale teraz jakieś głupie załamanie i zaczynam wątpić. Dziś rano oglądałam program o problemach z zajściem w ciążę. To mnie pocieszył, to zasmucił, szczególnie, gdy padła cena zabiegu in vitro…
Ale ja się rozkleiłam… i tak na prawdę to chce mi się płakać. Ale cieszę się, że są wśród nas takei, którym się udało. To mnie trzyma na duchu. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki, które zaciążyły!!! Nie chcę pominąć nikogo, więc robię to w tym miejscu. Wyrażam wyrazy współczucia tym, które dostały @. najważniejsze, że jestem z Wami. Wiem, że tu znajdę wsparcie i pocieszenie. Całuję Was i pozdrawiam serdecznie.
erica
36 odpowiedzi na pytanie: erica powraca!!!
Re: erica powraca!!!
Kochanie, witaj znowu:)
Wiesz, a my ostatnio, właściwie nie my, a Mąż, powiedział teściom,że mamy takie problemy. Wiesz, ja myślę, że oni jeszcze dodatkowo myśleli, że może znowu ja nie chcę dzidzi, może z wygodnictwa.
Mnie bardzo zaskoczyła ich reakcja. Podobno byli bardzo zasmuceni i nawet się zaoferowali z jakąś ewentualną pomocą finansową, jeśli byśmy potrzebowali…
No, nie spodziewałam się takiej reakcji.
A najbardziej się ucieszyłam, że oni wiedzą, kiedy tydzień temu na rodzinnym imieninach była o tym gadka. Piotrka brat cioteczny ma 36 latek i jest sobie stanu wolnego i ktoś go męczył (jemu też nawiasem mówiąc współczuję tych ciągłych pytań), kiedy będzie jego Ślub. Na to wuj mówi o nas “A czasem się zastanawiamy, czemu u nich (to znaczy u nas) jeszcze nie ma dziecka”…że niby my już po 4 latach prawie poi Ślubie i nic.
JA na to odpowiedziałam patrząc temu wujkowi w oczy “Lepiej się czasem nie dopytywać, bo można nie chcieć usłyszeć odpowiedzi”…A najbardziej podobała mi się reakcja teściów. Siedzieli bez oddechu, międląc serwetki w rękach…pomyślałam sobie, że teraz wiedzą, co my w takich momentach czujemy…ludzie po prostu często zadają głupie pytania i nie myślą zadając je..
A Ciebie serdecznie pozdrawiam i ściskam.
riiba
Re: erica powraca!!!
Czesia. Ale zadolowalas… Moja kolezanka tez jest w ciazy z drugim dzieckiem… I jest starsza ode mnie. Przebadala sie, nalykala folika, zrzucila zbedne kilogramy i zaszla za pierwszym podejsciem. Mam nadzieje, ze udalo mi sie ukryc przed nimi moj smutek…kiedy o tym cwierkala…
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: erica powraca!!!
no witaj! zadołowałam i to ostro… Ale widzę, ze i u ciebie nic dobrego… Wiem co czułaś, gdy kumpelka cieszyła sie swoją ciążą… Z jednej strony czowiek sie cieszy, a drugiej jest wkurzony… KUrcze, może mój problem tkwi w tym, że jestem za gruba???
erica
Re: erica powraca!!!
Teraz to naprawde palnelas 🙂 Mysle, ze po prostu nie ma reguly, jedne zachodza po pierwszym podejsciu inne po dwusetnym…ja tez szybciutko zaszlam a teraz??? Trace nadzieje. Dobrze, ze juz jestes :))
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: erica powraca!!!
też masz trudne pytania, nei ma nic bardziej wkurzającego niż pytania “czemu nie macie dziecka”. Ludzie nawet nie wiedzą jak bardzo ktoś pragnie mieć dziecko, tylko zadają głupie pytania! Ja nei chcę mówić rodzicom, ani teściom o naszaym problemie. Będę próbować do skutku, jak sie nei uda pomyślę o in vitro, choć nie wiem, czy bedzie nas na to stać…
erica
Re: erica powraca!!!
jestem, jestem i na razie nie odejdę z netu – chyba, że w pracy założą mi blokadę, bo gg juz zablokowali!!! Ja też tracę nadzieję, to juz tyle miesięcy i nic…
erica
Re: erica powraca!!!
Erica, czytając to co napisałaś widzę swoje problemy i wątpliwości. My też nikomu nie mówimy, że się staramy. Słyszymy wokół również stek docinek typu: “co, mąż nie może?”. Strasznie mnie to denerwuje. Ludzie bywają tacy niesprawiedliwi!
Myślę sobie, że najlepiej byłoby przylepić sobie na czole wielgaśną kartkę z napisem: ” Staramy się, ale nic z tego nie wychodzi”. Z tej odpowiedz wiele osób z naszego kręgu znajomych chętnie by skorzystało, a nam odjęło by obowiązek tłumaczenia.
Pozostaje nam tylko olać to wszstko i cieszyć się, że nie jesteśmy same w tym problemie.
Może kiedyś Bóg da nam tą możliwość bycia mamusiami i tatusiami. Wszystko leży w jego rękach. Trzeba w to gorąco wierzyć.
Pozdrawiam
Ania
Re: erica powraca!!!
a ta moja kumpela to z pierwszym miala dluuuugie czekanie… A teraz..siup…U mnie odwrotnie. Dlatego mysle sobie jak to wszystko ladnie sie wyrownuje… Ty sie teraz pomeczysz a potem to siuuup…:) Jedno za drugim 🙂
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: erica powraca!!!
wiem co czujesz kochanie, ja nie wiem co odpowiadać, gdy jakiś kolega proponuje “wspólną noc, by pokazać jak się robi dziecko”. Miałam już wiele tego typu docinek. jestem wściekła na takich ludzi.
erica
Re: erica powraca!!!
a co z trzecim?
erica
Re: erica powraca!!!
Przeciez jedno za drugim to jest trzy 🙂
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: erica powraca!!!
Odpowiedz mu, ze mimo wszystko wolalabys Kaluzynskiego, bo ciut przystojniejszy 🙂
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: erica powraca!!!
no tak dobrze, że już wróciłam, od razu sie uśmiecham
erica
Re: erica powraca!!!
A temu kolesiowi to jeszcze mozesz powiedziec… A co tam masz w kieszeni (patrzac wymownie na spodnie) miniaturowa latarke? 🙂
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: erica powraca!!!
Ja też będę czerwcóweczką 🙂
Trzeba uwierzyć – to się stanie, prawda?
Ania
Re: erica powraca!!!
sorry, że się wtrącam, ale to jest niezłe, hahahahahahhahahahaha…:)
riiba
Re: erica powraca!!!
Ty to zawsze wiesz jak mnie rozbawić – buziaki za to!!!
erica
Re: erica powraca!!!
prawda!!! Widzicie, i juz znowu zaczynam wierzyć!!!
Jesteście kochane!!!
erica
Re: erica powraca!!!
wtracaj sie ile chcesz 🙂
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: erica powraca!!!
Ide Erico do garow. Trzymaj sie cieplutko i zaciaz w tym cyklu :)Buziaki
(Oby Dobra ) Nowinka
Znasz odpowiedź na pytanie: erica powraca!!!