Czytam w pogaduchach opinie, ale wolałabym osobny wątek, bo kontrowersyjny, jakby nie patrzeć.
Kto wam się podobał, a kto nie?
Wygrała Conchita, ja zupełnie mam inny gust, piszę tylko i wyłącznie o guście muzycznym.
Tak sobie myślę, co wygrało, czy osobowość sceniczna czy talent, a może dowartościowanie się, że jestem taki tolerancyjny i wybieram człowieka, który wygląda inaczej. Ja naprawdę nie mam nic do wyglądu Wurst, tylko myślę, że gdyby wyglądał “normalnie” to by nie wygrał. A przecież to jest konkurs piosenki, liczy się przede wszystkim talent i kompozycja. Przecież wszyscy powinny być traktowani równo, w obie strony.
Nie chciałabym,, żeby Eurowizja przekształcała się w konkurs jak odróżnić się i wygrać.
Mnie osobiście bardzo podobał się występ Holandii, Rosjanek, Szwecji. polska to chyba podobnie jak Wurst, tyle że mniej talentu, a też bardziej sceneria grała rolę.
Bardzo też mnie bawi jak zarzuca ktoś komuś brak tolerancji sypiąc niemalże obelgami do drugiej osoby.
No i nieco dziwi mnie zasady głosowania, skoro publiczność wybiera nas na pierwszym miejscu, a jury nie przyznaje nam żadnych pkt, to po co to głosowanie ludzi? Może tak jakoś proporcjonalnie to dzielić, sama nie wiem.
Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Eurowizja-wasze opinie
ale wino mamy najdroższe w Europie….skandal
nie przeliczaj…
Niemiec zarabia 1500 – 2000 euro
polak 1500 – 2000 zł…..
Nie widze w zestawieniu czterokrotnie drozszego czynszu. Nie widze paliwa i biletow. Czyli istoty w tym zestawieniu brak.
Nie widze cen w restauracjach, kinach, innych osrodkach kultury.
Roznica jest nadal ale nie jest to taki szał jak sobie Polak wyobraza.
No właśnie…
nie mamy winnic…. 😉
Ale za komuny to bylo co porownywac. Za swoją prace sprzataczki 4h w tygodniu w Niemczech godnie zylam 3 miesiace w Polsce 🙂
Choc to w juz nie komuna, a 94 rok byl.
no i za to 1500 euro ma mięcho za 19,25 a my za 1500 zł mamy mięcho za 12 zł
taaaaaaaaaaa…. że tez o tym nie pomyślałam
To tu masz więcej danych…
Nie przekonasz mnie ze ralacja zarobki-wydatki jest porównywalna w pl i w de…
no tak, tylko ja cały czas uparcie twierdze ze bogactwo Francji nie jest z znikąd – mieli kolonie? mieli. Łupili je? Tak. No o czym mowa, kogo porównujecie? Kontekst historyczny jest ważny – nikt mnie nie przekona ze tak nie jest 🙂
no to Ci powiem, ze w mojej rodzinie jest dokladnie odwrotnie i to chyba konczy roznice w naszym punkcie widzenia i ich przyczyny
moja mama będąc emerytką w tej chwili moze sobioe pozwolic na znacznie wiecej niz w latach 90tych
no skandal, skandal
moi przyjezdni Francuzi, Hsizpanie i Portugalczycy nigdy nie mogą sie nadziwi cenom ich win w Pl 😉
a ja – gdybym mogła piłabym na umór w delegacjach 😉
zgadza sie….
to ze w Lidlu w Berlinie po pomnozeniu przez 4 wyszły mi ceny jak w Pl niewiele znaczy, naprawde niewiele….
Nie mam zamiaru.
Polak niezadowolenie ma wpisane w geny 🙂
Jemu zawsze jest najgorzej. Kiedys bylo super, w innuch krajach jest super, Kowalskiemu sie powodzi dobrze, a u mnie kieeeepsko. Mąz zarabia mniej niz w Niemczech, kredyt trzeba splacac, no wiatr w oczy 🙂
Mogę jedynie poradzic: jedź do Niemiec. Granice otwarte 🙂
Czy ja mówię, że u mnie kiepsko? Ze w ogóle jestem niezadowolona? Widać nie di końca zrozumialas moje słowa, bo co jak co ale niezadowolenia.z życia i z siebie mi nie można zarzucić :p
Szukam tylko suchych faktów…
a to przepraszam, musialam przegapic Twoje zadowolenie 🙂
Pisząc o wolności i możliwościach pod hasłem “nie podoba się – wyjeżdżam z kraju”
oraz o specjalistach nasuwa mi się myśl, a co ze zwykłymi ludźmi – nie specjalistami????
Nie każdy ma zdolności inżyniersko-budowlano-inne,
co z ludźmi bez konkretnego zawodu?
Nie mają szans na pracę za granicą, nie mają możliwości (intelektualnych)
na kształcenie się w dziedzinach, w których jest możliwość zatrudnienia.
Co z ludźmi, którzy ledwie wiążą koniec z końcem, a mają pod opieką
chorych rodziców/dziadków? Rozumiem, że mają ich oddać do hospicjów i wio…
Co z ludźmi, którzy nie potrafią postawić wszystkiego na jedną kartę,
sprzedać wszystko i po 50tce zaczynać od nowa?
Jak to wszystko pięknie brzmi – nie podoba się – wyjeżdżam.
Duża część społeczeństwa jest przeciętna, oni też mają prawo żyć godnie.
Zgadzam się natomiast, że pokolenia rosną tragiczne.
Czy się stoi czy się leży 5 tysięcy się należy.
Zero szacunku do pracy, wyścig szczurów i mobbing.
I oczywiście “mnie się wszystko należy”.
ja jestem taki przecietniak.
Bez konkretnego zawodu, wyksztalcenia. Da się 🙂
Opieka nad chorymi to trudny temat. Jedyny, ktory do mnie przemawia na plus w Niemczech. Oddac do hospicjum mozna tylko nieuleczalnie chorych. I to nie zawsze jest u nas proste. Jestem calym sercem za opieką w domach spokojnej starosci. U nas do tego daleka droga. Mentalnie chyba jeszcze dalsza….
A ludzie ktorzy nie potrafią postawic na jedną kartę? No cóż. Ich wybor. Cos za cos. Nie mozna zjesc ciastka i miec ciastka….
Tez jestem takim typem co nigdy nie chcial nigdzie wyjezdzac. Nawet za komuny, kiedy bylo u nas faktycznie kiepsko. Ale to moj wybor i nie mam prawa narzekac.
To jeszcze zależy w jakim regionie się żyje/mieszka.
Nie każdy ma smykałkę do handlu, prowadzenia działalności gospodarczej.
Chodzi mi o taką sprawę, że bez fachu, konkretnych umiejętności
trudno coś zmienić, gdy perspektyw brak, bo zwolnili z pracy, zlikwidowali
stanowisko pracy albo zwyczajnie płacą “grosze”, które starczają na opłaty.
Co do ciastka… Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Jak się ma 20/30 lat,
jest się mobilnym, ma się zawód, zna się język, jest się komunikatywnym,
sprawa jest prostsza, ale powtarzam – nie każdy człowiek ma takie zdolności.
Mamy zbyt wiele ograniczeń, które nas blokują, bo gdy nie wyjdzie nie będzie
do czego wrócić.
Wolność szeroko pojęta jest ok. ale ważniejsza dla mnie jest chyba równość,
bo z tej wolności nie każdy umie/może skorzystać.
Piszesz o mnie 🙂
Nie mam smykalki do niczego. Jako 20- 30 latka lapalam sie zajec niskoplatnych zeby cokolwiek osiagnac. Uzyskac sluzbowe mieszkanie, zarobic na utrzymanie dziecka. Znalam rosyjski ktory nie rokowal za bardzo. Teraz bliziutko mi do 50. Zyje w taki sposob, jaki sobie sama wybralam, a jakiego zdecydowana wiekszosc nie bylaby w stanie zaakceptowac. Oszczedzanie na czym sie da to moje drugie imię. Moglam nauczyc sie jezyka i wyjechac. Nie zrobilam tego. Może byc zawsze gorzej, ale to ja dokonalam swoich wyborow. Nikt mnie nigdzie nie pchal na sile. Jestem pelnosprawna umyslowo i swiadoma konsekwencji.
O tych wyjazdach pisze raczej ironicznie, bo jesli myslicie ze jak wyjedziecie, to jyz na Was czeka zachodnia sielanka to mozecie się grubo pomylic.
Zwlaszcza ci roszczeniowi 🙂
Dopoki kazdy mysli po swojemu o zadnej rownosci mowy byc nie moze. Trzeba by mozgi na takie same powymieniac 🙂
gdyby bylo ich tak sporo, porzadne firmy nie mialyby problemow z ciaglym poszukiwaniem fachowcow, ot co.
pomieszkawszy na swiecie tu i tam powiem ci jedno: my mamy naprawde super rozdmuchane ego kwestii naszych umiejetnosci, podobnie jak nasze zdanie o poziomie edukacji w kraju
zgadzam sie z toba, ze kazdy ma prawo do posiadania mozliwosci, zeby na godne zycie zarobic (o obecnych emerytach nie bede sie wypowiadac, bo zostali oszukani przez poprzedni system, ktory rozkradl lub zmarnowal niegospodarnoscia ich skladki, ktore odkladali przec czterdziesci lat pracy)
niestety, jestesmy w sytuacji, w ktorej obecny system musi latac dziury, ktore pochodza z czasow komunizmu
a zeby te dziury latac, najpierw musi skads miec kase
i tutaj sie kolko zamyka, niestety, bo zeby wiecej dac, musi wiecej zebrac
na to naklada sie jeszcze dodatkowo fakt, ze mamy jako narod tendencje do wybierania populistow niemajacych zielonego pojecia o polityce do zajmowania stanowisk decyzyjnych, to sie kulamy byle jak
ja nie mam pojecia, jak naprawic ten system, ale swietnie zdaje sobie sprawe, ze przez podniesienie jakichs tam minimalnych ustawowych zarobkow, emerytur i swiadczen socjalnych, nie rozwiazemy problemu
z pustego w prozne i salomon nie naleje
ja wiem, ze politycy niegospodarni, ale przeciez to my ich wybieramy
i nie zdziwie sie w ogole, kiedy znowu na stolkach zasiada ci, ktorzy zamist programem politycznym, zaslaniaja sie populistycznymi haslami – i zamiast skupic sie na naprawianiu tego, co spolecznie potrzebne, beda dzielic ludzi na jedynych slusznych podlug ich doktryny i tych innych, z definicji juz gorszych
Znasz odpowiedź na pytanie: Eurowizja-wasze opinie