Czytam w pogaduchach opinie, ale wolałabym osobny wątek, bo kontrowersyjny, jakby nie patrzeć.
Kto wam się podobał, a kto nie?
Wygrała Conchita, ja zupełnie mam inny gust, piszę tylko i wyłącznie o guście muzycznym.
Tak sobie myślę, co wygrało, czy osobowość sceniczna czy talent, a może dowartościowanie się, że jestem taki tolerancyjny i wybieram człowieka, który wygląda inaczej. Ja naprawdę nie mam nic do wyglądu Wurst, tylko myślę, że gdyby wyglądał “normalnie” to by nie wygrał. A przecież to jest konkurs piosenki, liczy się przede wszystkim talent i kompozycja. Przecież wszyscy powinny być traktowani równo, w obie strony.
Nie chciałabym,, żeby Eurowizja przekształcała się w konkurs jak odróżnić się i wygrać.
Mnie osobiście bardzo podobał się występ Holandii, Rosjanek, Szwecji. polska to chyba podobnie jak Wurst, tyle że mniej talentu, a też bardziej sceneria grała rolę.
Bardzo też mnie bawi jak zarzuca ktoś komuś brak tolerancji sypiąc niemalże obelgami do drugiej osoby.
No i nieco dziwi mnie zasady głosowania, skoro publiczność wybiera nas na pierwszym miejscu, a jury nie przyznaje nam żadnych pkt, to po co to głosowanie ludzi? Może tak jakoś proporcjonalnie to dzielić, sama nie wiem.
Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Eurowizja-wasze opinie
Ograniczając się tylko do branży IT, polscy programisci sq w światowej czołówce. Popatrz na rynek pracy, popytqj w świecie i nie opowiadaj ze to tylko rozbuchane ego!
zgadzam sie
szczegolnie po tym, kiedy natknelam sie na przypadek, w ktorym pewna kobieta samotnie wychowujaca trojke dzieci (przy tym finansowo radzaca sobie super dobrze) ugiela sie pod presja rodziny i zaopiekowala mama z alzheimerem – nikomu to na dobre nie wyszlo
mam tez dosc duzy problem z akceptowaniem kultury “opieki nad rodzicami,” bo z doswiadczenia wiem, do czego w wiekszosci przypadkow taka opieka sie sprowadza
ale w pozytywnym tonie jest np. to, ze juz z dobre 6 lat temu odwiedzalam wuja w domu opieki, ktory nie byl zorganizowany jak przechowalnia dla staruszkow, tylko jak przyzwoity hotel z pielegniarkami dostepnymi 24/7, lekarzem na wezwanie o kazdej porze dnia, klubami zainteresowan, rehabilitantka itp.
to jeszcze nie to, co np. amerykanskie senior communities, ale juz cos sie dzieje
a dom kosztowal wowczas 70% emerytury (z adnotacja jednak, ze nie mniej niz najnizsza emerytura i nie wiecej niz jakis tam rozsadny pulap)
zatem powiem tobie z pelna odpowiedzialnoscia, ze nasi programisci nie sa zadna swiatowa czolowka – nie wiem, skad masz takie wiadomosci, ale nie zgadzaja sie zupelnie z tym, co obserwuje, o czym slysze i rozmawiam na swiecie
gdyby byli, dolina krzemowa juz dawno by ich przejela
To jest swieta prawda
A to sa pobozne zyczenia
to mowie ja- wlasciecielka sporej firmy IT
Na podstawie:
1. Bardzo dobrej znajomości sytuacji na międzynarodowym rynku pracy polskich programistów
2. Własnych doświadczeń wynikających z zarządzania zespołami programistów wielu narodowoscie
3. Pracy w bądź co bądź. Amerykańskiej firmie, która na kupiła- polski na produkt jest dla nich kluczowy
4. Wyników międzynarodowych konkursów.
Pytanie do chili-jakim kluczem iceniasz prace swoich ludzi? Jakie narodowości oceniasz wyzej? Poza tym możesz zawęzić czym zajmuje się Twoja firma?
Żeby była jasność- nie uważam ze są polscy programisci są najlepsi na swiecie. Sa bardzo cenini za granica
szlak mnie trafia z tymi specjalistami, mam do czynienia z różnymi “specjalistami” od sprzątaczy, zamiataczy, do profesorów,
budowlańców, spawaczy, projektantów i czasami to bym ze schodów spuściła.
A hasło nie ma pracy to śmiech pusty mnie ogarnia. Wszystko pewnie zależy jeszcze od zawodu,
niestety Polak jest osobą hermetyczną, jak musi się przekwalifikować to dostaje boleści. Najlepiej jak by mu dano i podano na talerzu. Mam takie same zdanie jak Nun chyba pisała Polak to cwaniak, kombinator.
Cudowna była kiedyś ta Polska, jak mojego ojca w nocy wyciągnięto i zabrano – pracował w Hucie Warszawa.
Moja babcia też opowiadała te cudowności. Ja nadal uważam że mamy komunę, ta administracja w urzędach, szpitala, to ręce opadają. Kto pisał że 6 rano by się do lekarza dostać? Ja Stałam jako nastolatka od 4 rano, obecnie zdarza mi się o 6 iść i stać. Nie widzę różnicy zbytniej. Tak mamy w sklepach sporo, większy wybór tylko społeczeństwo jakieś takie – biedy nie widać w marketach jak na promocje się rzucamy, kupujemy by pokazać sąsiadom. Dzieci z którymi mam czasem do czynienia są takimi materialistami że czuję się bardzo wiekowa przy nich.
Porównujemy Niemcy do siebie, tam jest drogo ale i wyższe pensje od naszych.
nie mam pojęcia o specjalistach, wiem jedno – wymaganie wyższego wkształcenia do przekładania i kserownei dokumentów w urzędzie s-prawiło pewnie że teraz każdy musi mieć mgr. Na pewno lepiej na gospodarkę by wpłynęło gdyby część maturzstów lub techników poszła do pracy i przez 5 lat odprowadzała składki niż chodziła na imprezy z pieniądze rodziców 😉
dla mnie osobiście w latach 90 żyło się rewelacjnie – dzięki babci która w wieku 47 lat bez znajomości jęzka wyjechała do stanów i tam ułożyła sobie życie – miłam masę super ciuchow i zbawek 😀
ale chyba nie lubie narzekać. Uważam że teraz jest nieźle – jasne ze zawsze moze byc lepiej 😀 –
wydaje mi się że na prawdę mam mase możliwości, tylko nie ze wszystkich potrfie skorzystać
W Polsce brakuje domów starości i przedszkoli.
W jednym i drugim miejscu działają jedynie przechowalnie.
Czy odwiedziłaś taki dom w Polsce? Możesz napisać, gdzie to było?
Ja znam jedynie takie domy z Niemiec, gdzie przebywał dziadek męża:
opieka, kino, basen, rehabilitacja, pokoje dostosowane do możliwości
podopiecznych.
Kto był w stanie sam funkcjonować miał pokój z aneksem kuchennym.
Dla mnie bajka, a i emerytury zostawało.
Tutaj się nie zgodzę, gdyż sprawy lekarzy, przychodni i możliwości korzystania z usług medycznych
w dużej mierze zależą od dyrektorów danych placówek, ponadto od regionów.
Na Śląsku nie jest najgorzej, bynajmniej ja nie mam większych kłopotów z badaniami,
na które w innych województwach czeka się o wiele dłużej.
Są przychodnie, gdzie specjaliści są od ręki, na NFZ, a są takie, że kolejka jest na
dwa lata do przodu.
Redyna to prawda że od dyrektorów dużo zależy. Mam fajną przychodnię i jej pododdziały jak załatwiam w jej obrębie to jest git jak muszę wyjść poza obręb to już mogiła.
Nie do końca, znam masę kontrprzykładów, w tym siebie (z wykształcenia- inż. bud. pracuje w IT)
inż. mechanik- tester IT
inż.- firma remontowa
lekarz- firma farmaceutyczna
lekarz- couch
nauczyciel- handel
filozof- handel
materiałoznawstwo- IT
chemik- IT
pracownik socjalny- logistyka
romanista- marketing
romanista- handlowiec
prawnik- instruktor nauki jazdy
rehabilitant- policja (tu drugi raz studia)
Mogłabym tak dłuuuuugo
A kostkę brukową układał mi m.in filolog ukraiński 🙂
w Pl tez powstają takie miejsca ale naszych emerytów i rencistów na nie nie stać….
nie wiem, czy dom jeszcze dziala i jaka sa w nim aktualnie warunki, ale pisze o domu w wichulcu w okolicach brodnicy
(drugi podobnego pokroju dom widzialam w okolicach wroclawia troche pozniej – nie jestem z tamatych okolic, nie pamietam nazwy miejscowosci).
mam nadzieje, ze sie ten trend rozwinie – dom byl oczywiscie prywatny, wlasciciele to spolka kilku lekarzy i pracownikow socjalnych, ktorzy wczesniej byli zatrudnieni w domu opieki spolecznej
mieli kilka ciekawych rozwiazan na wspieranie osob, ktorych nie bylo do konca stac na pobyt – np. osoby jeszcze w sile wieku mogly “pracowac” na rzecz osrodka, ale tez sami mieszkancy byli “aktywizowani” (nie byla to oczywiscie obowiazkowa aktywizacja, ale np. moj wuj, ktory znal sie na stolarce, pomagal przy niewielkich projektach)
nie wiem, czy osrodek dostawal jakies dotacje, ale chyba radzil sobie wowczas calkiem niezle
1. nie bede oceniac twojej dobrej znajomosci miedzynarodowego rynku swiatowego
2. ani twoich wlasnych doswiadczen
3. wiele amerykanskich firm kupuje pojedyncze produkty od pojedynczych, niewielkich firm na calym swiecie, bo maja potrzebe posiadania takiego produktu – mieszkajac w slowenii tlumaczylam papiery dla amerykanskiej firmy, ktora kupila jakis produkt hutniczy na wylacznosc, ale czy to czyni ze slowenskich hutnikow geniuszy?
4. miedzynarodowe konkursy w branzy IT – a o czym piszesz dokladnie? o innowacjach w branzy? czy o konkursach kompetencji? o tych pierwszych wiem niewiele, te drugie zas – sadzac np. po przyjeciach na stypendia IT w najlepszych programach informatycznych, ktore zapewniaja niemal tasmowo zatrudnienie w wiodacych instytucjach, sa od lat opanowane przez hindusow i azjatow
a miedzynarodowe firmy chetnie podejmuja z nimi wspolprace, bo w dodatku do wiedzy i kompetencji maja wysoka etyke pracy
i jeszcze raz wroce do tego co napisalam wczesniej: gdybysmy byli tacy fantastyczni, wiodace rynki oferowalyby nam zatrudnienie na pniu. tymczasem przecietnie mozemy ewentualnie liczyc na kontraktowanie, ktore duzym koncernom zagranicznym przede wszytskim zapewnia redukcje kosztow wlasnych na miejscu
moze nie jest to jakis wielki argument, ale w jakims sensie obrazuje to, jak ceni sie polskich specjalistow – warto przyjrzec sie strukturze przyznawania wiz pracowniczych do usa (to jednak wiodacy rynek), gdzie czarno na bialym widac, ze zainteresowanie polskimi specami od IT jest znikome. inne specjalizacje inzynieryjne wywoluja zainteresowanie, IT – niestety – nie.
Przyklad na szybko znaleziony w necie
(dziwi mnie nizsza pozycja hindusów, bo w mojej wiedzy sa na szczycie)
Dlaczego polacy nie wyjezdzaja do usa? a po co? jesli w europie zarobki sa porownywalne, a blizej do domu.
mam bardzo duzo znajomych, którzy pracują w IT, naprawde wielu z nich pracuje w europie. znam czas poszukiwania pracy przez polskiego programiste za granica (w tym meza).
jesli chodzi o IT to duzo wyzszy jest pozimiom absolwentów, niz jeszcze pare lat temu. za moich czasow wyjatkami byly osoby pracujace w zawodzie jeszcze na studiach. teraz takich osob jest coraz wiecej i na prawde maja pasje i wiedze!
Co oznacza programista? Tak kompetencyjnie?
zaraz, zaraz, ale o czym ty piszesz, o pozycji polakow w branzy IT na swiecie, czy o tym, ze w europie polacy sa zatrudniani w branzy i ze wypadaja niezle w konkursach?
oczywiscie, ze mamy cale grono polskich programistow rozsianych po europie
tylko jakos niespecjalnie na stanowiskach, ktore mialyby swiadczyc o tym, ze jestesmy w samej czolowce
niestety, jakos sie o nas nie bija
ci z czolowki nie musza pracy szukac, na nich praca czeka
proponuje ci raczej pogrzebanie w statystykach firm headhunterskich – tam masz dosc dobry przekroj tego, na kogo i z jakim paszportem (nie wszytskie firmy taka informacje podaja) jest zapotrzebowanie na rynku
wstawianie statystyk ze stron takich jak topcoder nie pokazuje tendencji rynkowych (choc topcoder podobnie jak appirio i inne organizacje usiluje propagowac swoj wizerunek jako wylegarnia talentow)
co sie da wyczytac ze strony to fakt, ze mamy dwustuilustam zapalenscow, ktorzy dali rade w ich projektach i wypadli przyzwoicie. czy to dowod na to, ze jestesmy swietnymi fachowcami?
piszesz, ze ameryka nie interesuje programistow, a ja sie z toba zgodze i dodam, ze nie interesuje, bo nie ma tutaj dla nich pracy. czy ameryka jest mekka dla ludzi z IT? twierdze, ze ciagle jest, bo obok kilku krajow azjatyckich ciagle w usa sa najbardziej zaawansowane technologie. a jesli chodzi o prace dla ludzi z IT tutaj, to musza oni najpierw otrzymac jej propozycje – wizy pracowniczych nie przyznaje sie ludziom, ktorzy sami sobie prace znalezli, ale takim, ktorzy dostali ich oferte, bo za wize pracownicza placi pracodawca
zycze ci powodzenia i gratulacje z posiadania meza-specjalisty
moim zdaniem – co powtorze jeszcze raz – polska niestety kuleje w produkcji “specjalistow” wysokiej klasy, a nawet jesli mamy do czynienia z wysokimi kompetencjami, kulejemy jesli chodzi o etyke pracy
nie pytalam o definicje tylko o komptenecje. lekarz moze byc okulista i ginekologiem.
Znasz odpowiedź na pytanie: Eurowizja-wasze opinie