Ja akurat nie jestem za tym, żeby ciąć bez powodu, choć rozumiem, że ktoś może się po prostu cholernie bać…
Boję się tylko, że jeśli wydadzą oficjalny zakaz cesarskich cięć, to lekarze ze strachu będą unikać decyzji o cięciu jak ognia, nawet wtedy, kiedy będzie ono potrzebne, żeby ratować życie.. Nie chcę, żeby czekali do ostatniej chwili bez względu na to, co się wydarzy : (
Zakazy, nakazy.. jestem zła.
T.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ewa Kopacz chce zakazać "cesarek" na życzenie
Nie poradziła sobie biedna z reformą służby zdrowia to się musi czyms kobita wykazac!
Szkoda, że taką bzdurą! 😡
ps. ja JESTEM ZA CC na życzenie! sama bym go sobie nie zrobiła ale czy każdy MUSI chciec rodzic naturalnie?
Ich podwórko ich wola…tak mi się wydaje.
I tak i nie.
Wiele kobiet decyduje się na cc wyłącznie ze strachu, są tak nakręcone, ze inna opcja do nich nie dociera.
Teoretycznie za ich zachciewajki płacą podatnicy
Ja np. wolała bym aby te pieniądze choć trochę wsparły pary borykające się z niepłodnością
Oficialnie to nie ma cc na życzenia
a nie oficialnie – wszystko zależy jak ciężarówka dogada się z lekarzem prowadzącym i jak on podchodzi do tego tematu.
własnie jak to jest w prywatnych klinikach?
bo jak gdzieś czytałam
że cc robią na życzenie
ale nie sa przygotowani na komplikacje przy porodach i wtedy jest kiepsko
chyba gdzieś w tv mówili że bywa iż w prywatnych robią cesarki a jak jest coś nie tak to wzywają karetki
A niby szpital prywatny= super opieka!
wybacz, ale cc nie jest zachciewajka – jest WYBOREM miedzy jednym a drugim SPOSOBEM PORODU.
co do pieniedzy podatnikow – w tym takze i moich – moze lepiej szukac oszczednosci gdzie indziej, co?
Dla mnie cc jest OPERACJĄ która powinna być wykonana wtedy gdy takie rozwiązanie porodu będzie lepsze dla matki i dziecka.
Tu nie rozumiem oburzenia
i dokladnie o to idzie – cc ma byc wykonane wtedy, gdy bedzie lepsze dla matki i dziecka – jednak w tym wyborze i w wydawaniu oceny matka tez ma swoj glos, prawda?
czy chcesz, by kobiety byly traktowane przedmiotowo? kto ma decydowac o rodzaju TWOJEGO porodu? chcesz miec na to wplyw? chcesz dokonac SWIADOMIE wyboru i miec mozliwosc podjecia decyzji? ludzie sa rozni, kazdy ma inne priorytety i inne czynniki sa dl a niego decydujace czy wazace przy podejmowaniu pewnych decyzji – jako kobieta chce byc traktowana podmiotowo, nie przedmiotowo, chce miec mozliwosc dokonania WYBORU swiadomego, chce, by porod nie byl trauma,ale jednym z najwazniejszych i najpiekniejszych przezyc; takim, ktore bede zawsze dobrze wspominac. sa kobiety, dla ktorych porod naturalny jest nie do przejscia i maja prawo do cc.
fakt, ze kobieta rodzi GODNIE i swiadomie, w wybrany przez siebie sposob, w wygodnej pozycji, ze jest rzetelnie informowana o tym, co sie z nia dzieje i co sie dzieje z dzieckiem, ze ma zapewniona intymnosc i spokoj oraz fachowa opieke, ze personel odnosi sie do niej z szacunkiem i wreszcie ze ma mozliwosc wyboru cesarki, porodu naturalnego, znieczulenia – to nie sa fanaberie. to standard.
szkoda tylko, ze nie w polsce.
co do szukania oszczednosci poprzez zakaz wykonywania cc na zyczenie – nie tedy droga.
taki zakaz nie podreperuje budzetu – policz, ile pieniedzy teraz z niego wyplynie na rehabilitacje dzieci, ktore doznaja urazow okoloporodowych spowodowanych zbyt dlugim zwlekaniem z wykonaniem cc /by bron boze ktos nie posadzil lekarza o wykonanie cc na zadanie/, ile pojdzie na leczenie depresji poporodowych.
ja nie mam nic przeciwko finansowaniu leczenia nieplodnosci -jednak do bialej goraczki doprowadza mnie polityka typu ‘zabrac jednym, dac drugim” bo to do niczego nie prowadzi, takie przelewanie z pustego w prozne.
moze idac za ciosem wladza wyda zakaz operacji halluksow albo odstajacych uszu, bo to tez fanaberia, prawda? moze usuwanie szpecacych znamion tez nie powinno byc finansowane przez nas, podatnikow? w koncu po co to komu? to tylko poprawa wygladu :)… no i jednak tez nie finansujmy leczenia nieplodnosci – bo po co? jest tyle dzieci w domach dziecka…
cesarka to widzimisie jakiejs rozhisteryzowanej paniusi, co to fryzury nie chce sobie popsuc i tipsow polamac – swieta racja, wydac zakaz!
a z zaoszczedzonych pieniedzy ufundujmy rzadzacym nowe limuzyny 🙂 i finansujmy remonty wakacyjnych willi prezydenckich 🙂 i koniecznie trzeba podniesc diety poslow, bo przeciez sa glodowe… no i moze po drodze ktos wpadnie na jakis ciekawy pomysl nowej reformy szkolnictwa czy sluzby – nomen omen – zdrowia 🙂 przyda sie jak znalazl…
Jak najbardziej ale jeżeli z jakispowodów matka ma lek przed porodem sn to moim zdaniem cc moze byc lepsze dla niej i dziecka.
Ale o tym dyskusja juz była nie jedna 🙂
Nie mamy szczęścia do ministrów zdrowia, nie dawno wsławiał sie niejaki B. Piecha, a teraz to już kobieta – kobietom gotuje ten los 🙁
Oczywiście, że może – Z drugiej strony jak nie nazwać cc na żądanie zachciewajką jeśli kobieta która nigdy nie rodziła sn z góry zakłada, ze taki poród ma być traumatycznym przeżyciem, ma nieść za sobą komplikacje –
Gdzie wyznaczyć granicę finansowania? Może jak nie ma wskazań (dla mnie strach jest naciąganym wskazaniem) niech kobieta sama pokryje koszty takiej operacji?
Zgadzam się ale zapominasz, że poród siłami natury też może byc godny i świadomy, z zachowaniem intymności, bezpieczeństwa, spokoju i szacunku
Nie wiem jednak czy każda(a nawet prawie każda) kobieta ma na tyle dużą wiedzę (zwłaszcza w trakcie ciąży/porodu) by móc podejmować decyzję że cc niesie więcej kożyści niż wynikające z niego zagrożenie –
Aniu z pustego i Salomon nie naleje :(, tu nie chodzi o zabieranie jednym tylko dlatego, że mi się coś innego lepiej podoba – tu chodzi o rozważny i jak najbardziej sprawiedliwy wybór sytuacji jak najbardziej potrzebujących.
Idąc takim tropem mogę pisać ile wydamy za kilka lat na leczenie psychiczne małżeństw walczących o upragnione dziecko, kobiet którym nie udaje się rok, nie udaje się 5, 10 lat, to często małzeństwa z dużymi kredytami na głowie wydanymi na cel którego nie osiągnęli….
Jak przeliczyć/porównać starch kobiety przed porodem sn ze strachem rodzica który właśnie usłyszał, że lek dzięki któremu żyje jego dziecko przestaje być dofinansowywany….coś wybrać trzeba dla każdego będą rzeczy bardziej ważne – wcale nie jest łatwo usłyszeć, że babcia po mastektomi dostanie lek gorszej generacji tylko dlatego, że po 75 roku życia już nie należy się dofinansowanie…
A na to, że pieniążki wpłyną od posłów czy od samej Pani minister nawet nie liczę i nie biorę tego pod uwagę 🙁
ale ja nigdzi e nie napisalam, ze porod sn nie jest godny i swiadomy. napisalam, ze kobieta ma prawo do porodu godnego – takiego, o jakim sama zdecyduje
problem w tym, ze tu nikt nie mowi o braku refundacji, tylko o zakazie wykonywania, a to ogromna roznica.
Jak to nie ma?
Są. W prywatnych klinikach.
A jak kobieta już rodziła?
I po pierwszym porodzie ma takie wspomnienia, że nie wyobraża sobie inaczej niż przez cc?
Gdybym miała wybór, to wolalabym nie cierpiec przy porodzie ale taki jest “urok’ porodu, że boli. Czy to porod naturalny czy przez cesarskie cięcie, to jeden pieron- boli jak cholera! Ale nie o to chodzi. Cięcie cesarskie, to zawsze operacja. Nigdy nie zgodziłabym się na to z dobrej woli, jedynie z powodów medycznych.
Nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie – pozostaje mi życzyć jej łatwego drugiego porodu
Być może zabrzmi jak banał ale ta sama kobieta może zupełnie różnie przeżyć dwa porody, niejednokrotnie choćby tu na forum dziewczyny po ciężkich przejściach za pierwszym razem miały lekko rodziły młodsza maluchy.
Ja uniknęłam dylematu dzięki temu, że poród starszaka był duuuużo poostrzy niż ciężkie narodziny Wojtka
obiema ręcami się podpisuję:)
To zależy od kliniki. Generalnie w Warszawie w większości robi się cesarki “na życzenie”-płacisz i masz.Za Twoje pieniądze zrobią z Tobą wszystko i spełnią każde widzimisię. Niestety gdy jest jakaś komplikacja poważna, to wzywają karetkę i potulnie trzeba jechać do państwowego szpitala, bo tam jest sprzęt do ratowania np. wcześniaków. Prywatne kliniki zapewniają miłą obsługę, kolorowe ściany, pojedyncze salki, komfort pierwsza klasa ale…. Nie są w stanie nic zrobić, gdy poród nie jest rutynowy i potrzebny jest sprzęt.
ale zakaz nie dotyczy prywatnych klinik, tylko panstwowych szpitali.
Znasz odpowiedź na pytanie: Ewa Kopacz chce zakazać "cesarek" na życzenie