Fajki – jak sobie poradzić z nałogiem

umysł mówi mi rzucić w dziady
nałog robi swoje

chce rzucić dziada w cholerę na zawsze
brak mi tylko, nawet nie wiem czego
motywację mam i to kilka punktów

brak nikotyny nie daje mi spokoju, cały czas myslę zapalić zapalić
no i te chwile w których zawsze się gało się po fajki, przy piwku, po obiadku, te pieprzone przyzwyczajenia

może niquitin
może bicom

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Fajki – jak sobie poradzić z nałogiem

  1. Zamieszczone przez monika_tg
    Dla mnie jedynym najlepszym spsobem byla ciaza 😀
    Predzej nie umialam rzucic. Maz rzucil 2 tygodnie po mnie.

    To ja w ciazy i przez okres karmienia nie paliłam, potem przez 4 lata znowu fajka w buzke:((
    No i teraz sie mecze!!!!!!!

    • Zamieszczone przez nelly21
      To ja w ciazy i przez okres karmienia nie paliłam, potem przez 4 lata znowu fajka w buzke:((
      No i teraz sie mecze!!!!!!!

      jedyna rada, znow zaciazyc 😀 i juz nie wracac do nalogu.
      Niestety mnie znow ciagnie 😮

      • Zamieszczone przez monika_tg
        jedyna rada, znow zaciazyc 😀 i juz nie wracac do nalogu.
        Niestety mnie znow ciagnie 😮

        ŻABA- zatem nie pozostaje Ci nic innego – jak brać się do roboty 😉

        • Zamieszczone przez aggi
          ŻABA- zatem nie pozostaje Ci nic innego – jak brać się do roboty 😉

          zaczynam myslec nad tym… A mala jeszcze roku nie ma 😮

          • Zamieszczone przez monika_tg
            zaczynam myslec nad tym… A mala jeszcze roku nie ma 😮

            już za chwileczkę, juz za momencik, przecie marzec tuż tuż…powodzenia ! 🙂

            • Zamieszczone przez aggi
              już za chwileczkę, juz za momencik, przecie marzec tuż tuż…powodzenia ! 🙂

              dziekuje, wzajemnie. Narazie dorastam do tej mysli hmmm

              • Zamieszczone przez monika_tg
                jedyna rada, znow zaciazyc 😀 i juz nie wracac do nalogu.
                Niestety mnie znow ciagnie 😮

                No ja wlasnie rzucam, bo chce zajsc w ciaze:)
                ale boje sie, ze przy ilosci jaka teraz palilam nie pojdzie tak latwo jak poprzednio, wiec wole rzucic wczesniej, ale przynajmniej motywacje mam:)
                Małż nie pali juz od dwoch tygodni!!

                • Gratuluje mezowi i zycze powodzenia w obu zamiarach 🙂
                  Moj maz twiedzi, ze nie rzucilby palenia, ale postanowil sobie, ze tylko przez 2 tyg. nie bedzie palil. Zadnych planow dlugoterminowych. Po 2 tgodniach czul sie juz o tyle lepiej, ze nie chial wracac do przykrych nastepstw fajek. Ciagly smrod, bol glowy, koszty….
                  Trzymam za wszystkie rzucajace fajki.

                  • Zamieszczone przez nelly21
                    No ja wlasnie rzucam, bo chce zajsc w ciaze:)
                    ale boje sie, ze przy ilosci jaka teraz palilam nie pojdzie tak latwo jak poprzednio, wiec wole rzucic wczesniej, ale przynajmniej motywacje mam:)
                    Małż nie pali juz od dwoch tygodni!!

                    nelly to jesteśmy razem 🙂 co prawda już mam więcej niepalących dni na koncie, ale własnie przechodze kryzys fajkowy…
                    meczy mnie strasznie od paru dni, faktem jest że mam trochę stresujących sytuacji

                    wspomagam się tabletkami

                    • Zamieszczone przez Klucha
                      nelly to jesteśmy razem 🙂 co prawda już mam więcej niepalących dni na koncie, ale własnie przechodze kryzys fajkowy…
                      meczy mnie strasznie od paru dni, faktem jest że mam trochę stresujących sytuacji

                      wspomagam się tabletkami

                      No ja tez sie wspomgam.
                      WIesz a najbardziej zaskoczylo mnie to ze budze sie nei zmeczona:) i co wiecej nie pije kawy, wczoraj wypilam jedna dla smaku:))
                      Aha, kumpela byl dzis u mnie na imieninkach i mowi:” ale ladny masz perfum” kurcze uzywalam go od pol roku, tylko chyba nikt go nie czul bo smierdzialam fajkami!!!!!!!!

                      • w pierwszych dniach po porannej kawie marzylam o fajce
                        i w sumie nie ciagneło mnie fizycznie do fajek tylko te przywyczajenia – sytuacje w których sięgało sie po papieroska, wiele razy łapalam się na tym że w myślach sobie mówiłam: “pójdę sie wykąpać, ale najpierw sobie zapalę” i w tej chwili przypominało mi sie kurna przecież ja nie palę ;-).

                        teraz jest tak że tak do 18 jest spoko ale na wieczór to ssanie na zaciągnięcie mam.

                        a o + niepalenia i lepszego samopoczucia nie mówię, brak kapcia w gębie, zęby jakieś bielsze są, wieczorem nie ma tego paskudnego osadu na zębach, itd

                        najdziwniejsze jest to że smierdzą mi ludzie którzy z 15 minut wcześniej skończyli papieroska, ale dym wypalonego papieroska nadal mi pachnie 😮

                        tak bardzo bałam się że sobie nie poradzę, i powiem ze łatwiej było mi na samym poczatku rzucania palenia niż teraz gdy nie palę od jakiegoś czasu – wiedziałam ze dopadnie mnie taki kryzys, ale nie wiedziałam że będzie tak trudno

                        • Zamieszczone przez Klucha
                          w pierwszych dniach po porannej kawie marzylam o fajce
                          i w sumie nie ciagneło mnie fizycznie do fajek tylko te przywyczajenia – sytuacje w których sięgało sie po papieroska, wiele razy łapalam się na tym że w myślach sobie mówiłam: “pójdę sie wykąpać, ale najpierw sobie zapalę” i w tej chwili przypominało mi sie kurna przecież ja nie palę ;-).

                          teraz jest tak że tak do 18 jest spoko ale na wieczór to ssanie na zaciągnięcie mam.

                          a o + niepalenia i lepszego samopoczucia nie mówię, brak kapcia w gębie, zęby jakieś bielsze są, wieczorem nie ma tego paskudnego osadu na zębach, itd

                          najdziwniejsze jest to że smierdzą mi ludzie którzy z 15 minut wcześniej skończyli papieroska, ale dym wypalonego papieroska nadal mi pachnie 😮

                          tak bardzo bałam się że sobie nie poradzę, i powiem ze łatwiej było mi na samym poczatku rzucania palenia niż teraz gdy nie palę od jakiegoś czasu – wiedziałam ze dopadnie mnie taki kryzys, ale nie wiedziałam że będzie tak trudno

                          Trzymaj się!!!!! nie dawaj się im! wyobraź sobie tę babcię bijącą torebką z kurczakiem fajkę:D Ty też taka jesteś!

                          • Zamieszczone przez Klucha
                            w pierwszych dniach po porannej kawie marzylam o fajce
                            i w sumie nie ciagneło mnie fizycznie do fajek tylko te przywyczajenia – sytuacje w których sięgało sie po papieroska, wiele razy łapalam się na tym że w myślach sobie mówiłam: “pójdę sie wykąpać, ale najpierw sobie zapalę” i w tej chwili przypominało mi sie kurna przecież ja nie palę ;-).

                            teraz jest tak że tak do 18 jest spoko ale na wieczór to ssanie na zaciągnięcie mam.

                            a o + niepalenia i lepszego samopoczucia nie mówię, brak kapcia w gębie, zęby jakieś bielsze są, wieczorem nie ma tego paskudnego osadu na zębach, itd

                            najdziwniejsze jest to że smierdzą mi ludzie którzy z 15 minut wcześniej skończyli papieroska, ale dym wypalonego papieroska nadal mi pachnie 😮

                            tak bardzo bałam się że sobie nie poradzę, i powiem ze łatwiej było mi na samym poczatku rzucania palenia niż teraz gdy nie palę od jakiegoś czasu – wiedziałam ze dopadnie mnie taki kryzys, ale nie wiedziałam że będzie tak trudno

                            Powodzenia Klucha!!!!!!!!!!!!!
                            pozdrowionka

                            • Klucha, trzymam kciuka. Twarda baka z Ciebie 😉 dasz rade.

                              • Klucha, ja też Ci kibicuję!
                                Ja rzuciłam po raz drugi – z powodu ciąży, z mocnym postanowieniem, że do tego nie wrócę. Na razie karmię i się trzymam ale ciągnie mnie okrutnie. Całą ciążę miałam spokój a teraz znowu marzę o tym, żeby uśpić dzieci i wyskoczyć na balkon na chwilę relaksu. Ech, muszę się trzymać bo trzeci raz nie rzucę… Myślę, że naprawdę będę mogła powiedzieć, że rzuciłam kiedy przestanę tęsknić za papieroskiem.

                                • Klucha- tak trzymać !!!

                                  • wrrr, jakie to jest ciezkie, wieczorami czuje sie jakbym miala zaraz cala lodowke zjesc, kupilam sobie, czerwona herbate i pije litrami, do tego jeszcze aplefit, by chociaz troche utyc, a nie 100 kg, wrrr…i po co GLUPI CZLOWIEK ZACZYNAŁ PALIC!!!!!!!!!!

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Fajki – jak sobie poradzić z nałogiem

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general