Faraonki, @#%$#

1. anja72 Dodane ponad rok temu,

   Re: Faraonki, @#%$#

   z tego co wiem najlepsze sa w chemicznym sklepie takie plytki nasaczone jakims preopratem
   powoduja wyniesiemnie sie mrowek
   ale zasad jest taka ze jak np mieszkasz wbloku wielorodzinnym to skrzyknijcie sie z sasiadami na te akcje wspolnie to wtedy wrog szybciej i skuteczniej zostanie pokonany
   sprawdzony sposob.pozdraiam

   ania i marcinek 06.12.2003

   Odpowiedz
2. anies Dodane ponad rok temu,

   Re: Faraonki, @#%$#

   ja miałam tylko ok. 2 tyg
   kupiłam takie kulki w pojemniczkach do przyklejenia
   szły do tego bardzo
   rządkiem
   aż się miło obserwowało
   kilka dni tak to zanosiły do siebie do domku
   i koniec mrówek
   kulki nadal wisza na wszelki wypadek, a mrówek nie ma od tamtej pory

   chyba to
   Faratox
   czy jakos tak

   Anies i Wojtuś (23.07.2003)

   Odpowiedz
3. cszynka Dodane ponad rok temu,

   Re: Faraonki, @#%$#

   Metody nie znam, ale słyszałam że jak są mrówki to nie ma karaluckhów. Może to choć troszkę jest pocieszające

   Ola (06.01.2003)

   Odpowiedz
4. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: Faraonki, @#%$#

   eh, u moich rodzicow ostatnio musieli robic dezynfekcje bo sie faraonki po calym wiezowcu rozniosly!

   Odpowiedz
5. dorina Dodane ponad rok temu,

   Re: Faraonki, @#%$#

   Przeżyłam walkę z mrówkami kilka razy. Mieszkaliśmy w wieżowcu ze zsypem. Mrówki pojawiały się cyklicznie co pół roku. A wtedy nic z jedzenia nie mogło zostać przypadkowo na stole, bo dobierały sie błyskawicznie (kawałek pizzy w piekarniku!!!) Najlepszy jest Faratox – kupuje sie takie bazy z trutką, które przykleja się (uwaga to ważne) na drodze mrówek do gniazda. Trzeba zaobserwować, którą ścieżką chodzą i przykleić to dokładnie tam (u mnie była to ściana w łazience – mrówki wchodziły do fugi, gdzie miały gniazdo). W kuchni natomiast wchodziły mi pod boazerię. Ale po zjedzeniu całej trutki zazwyczaj ślad po nich znikał. Na jakiś czas dopóki nie przyszły od sąsiadów.
   Pozdrawiam i życzę sukcesów w walce z faraonkami.
   Dorota

   Odpowiedz
6. monikaapj Dodane ponad rok temu,

   Re: Faraonki, @#%$#

   właśnie wprowadzam się do nowego mieszkania i przyuważyłam,że szlak tych cholerstw przebiega u mnie z tarasu, przez środek salonu do kuchni, do szafki z kubłem na śmieci-i gdzie mam porozstawiać czy poprzyklejać te trutki? Mam też obawy, czy taka trutka nie zaszkodzi dziecku ani psu? Nie mówię o zżarciu trutki, ale jej powąchaniu czy wzięciu do łapki.

   Odpowiedz
7. agusjot Dodane ponad rok temu,

   Re: Faraonki, @#%$#

   Dziekuję Wam za rady. Zaczynam już walkę.

   Aga i Kuba (25.06.2003)
   

   Odpowiedz
8. dorina Dodane ponad rok temu,

   Re: Faraonki, @#%$#

   Otóż trutka jest w takich malutkich plastikowych pojemniczkach (baza to pojemniczek) gdzie jest wejście dla mrówek i od razu można przykleić bo jest to z przylepcem. No niestety trzeba to umieścic na takiej wysokości, aby pozostawało poza zasięgiem dzieci i psa, bo jednak przez otworek dla mrówek można wysypać zawartość. Ale może wobec tego gdzieś na tarasie? Ja to wieszałam mając małe dziecko ale w miare wysoko na ścianie, przy zetknięciu blatu kuchennego ze ścianą, tam gdzie przebiegały piony kanalizacyjne i plusem jest że jeśli mrówki zaczną tam wchodzić to w góra tydzień się wykończą, bo będa nosiły tą trutkę do gniazda.
   Pozdrawiam i gwarantuję skuteczność ww. metody.
   Dorota

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Faraonki, @#%$#