Czy farbujecie włosy u fryzjera? Czy robicie to same?
Ja do tej pory farbowałam tylko u fryzjera,robiłam balejage,ale coś mnie naszło,kupiłam sobie farbę i… No własnie boję się jak cholerka:o
Wiem,że efekt napewno nie będzie ten co na pudełku biorąc pod uwagę to co mam teraz na głowie i sama nie wiem co teraz.Jakaś nie zdecydowana jestem.Zawsze byłam odważna co do włosów,ale moja odwaga gdzieś się ulotniła.
Co sądzicie o “domowym”farbowaniu?
47 odpowiedzi na pytanie: Farbowanie włosów
Jeśli ma mi kto nałożyć – jest ok. Za bardzo nie przywiązuję się do kolorów, a za balejagem nie przepadam, (właśnie mam trójkolorowy, podobno piękny, a ja nie mogę się doczekać, kiedy włożę łeb w jednokolorową farbę :)), więc “efektów” się nie boję.
Ale – sama bym sobie farby nie nałozyła – chyba że taką typu szampon, ale to też zawsze ma 2-3 pudełka na ew. poprawki (nie umiem równo :().
Nie no sama nie dam rady,napisałam tak jakbym faktycznie sama sobie kładła:)
Mama ma mi przyjechać położyć, za długie mam włosy,chyba by mi ręce odpadły a zresztą nie umiałabym i już:)
Zdarzało mi się i tak i tak
Ale
uważam, że
pomijając już zadowolenie z koloru
włosy są w o niebo lepszej kondycji po farbie u fryzjera.
Przynajmniej moje 😉
Sam fakt, że fryzjer do farby zawsze dodaje ampułkę z czymś tam witaminowyn, co chroni włosy, dużo daje, po farbie w domu włosy mam papierowe (jasne blondy).
Zdecydowanie wybieram farbowanie u fryzjera 🙂
nigdy nie bylam u fryzjera 😉 farbuje sama
Chodzę do fryzjera.
Domowych farb próbowałam, ale jakoś nigdy nie byłam zadowolona.
Ale też ja mam dziwne włosy, szybko gubią jasne barwniki, a ciemne wciągają tak, że wychodzą w zasadzie zawsze czarne (a ten kolor zdecydowanie mi nie służy ;))
to to tak jak ja. farbuję od pierwszych siwych włosów ( w liceum!!!), najpiere henną potem farbami, nigdy nie uczestniczył w tym fryzjer 😀
właśnie 2 dni temu zamalowałam sobie odrosty 😀
sama w domu, ziolowa farba z tubki, raz na miesiac, wychodza takie:
lub bardziej czerwone.
Istna marchewkowa🙂
Ależ masz ładne włosy
Ja ostatnio wróciłam do farbowania w domu, bo po 1. wychodzi taniej :D, a po 2. to zauważyłam, że farby od fryzjerów trzymają mi się krócej i szybciej płowieją :(. Fakt włosy ładnie wygladają po wyjściu z salonu, ale tylko do pierwszego mycia :(.
Kurka wodna, no.
To chyba musi jakoś zależeć od włosów.
Ja mam dokładnie odwrotnie 😉
A takie piękności barwne jak k8_77 miałam tylko do pierwszego mycia.
Potem bida z nędzą…
Figa możliwe, że zależy od włosów, albo od umiejętności fryzjera :D. A jakie kolory nakładasz? Ja ciemne w domu robię, ale rozjaśniać bym się sama nie odważyła.
No i zaryzykowałam. Mamuśka się spisała,podoba mi się,taka odmiana:)
W ostatniej chwili mężowi kazałam dokupić drugie pudełko i dobrze bo jedno by nie starczyło,ale byłaby kicha:o
Przyzwyczajam się do nowego koloru,ale czuje się ok. Miałam jasny balejage teraz cała głowa ciemny blond,ale z refleksami jasnego blondu,których farba nie pokryła,ale właśnie to mi się podoba.
Fajnie to wyszło.
effcia podziwiam Cię,że sama sobie farbujesz,chyba bym nie dała rady
Święta prawda:)
piękny kolor, piękne włosy!
Ale długie,super!!!!Ja bym chyba oszalała z codziennym myciem,najdłuższe jakie miałam to takie za łopatki-daaawno temu;)
kiedyś mama mi nakładała, ale że do mamy zrobiło się trochę za daleko, no to radzę sobie sama 😀 wychodzi równo.
może i jak kiedyś dojdę do takiej wprawy:)
narazie mama zatrudniona,bała się,że ją z chałupy wyrzucę jak coś będzie nie tak;):)
mamę mam 350 km od domu 🙂 siła wyższa 🙂
k8 -77- piękne masz włosy! Podziwiam.:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Farbowanie włosów