Fatalne zauroczenie…

Czy Wam zdarza się popaść w zauroczenie prawie-obcym mężczyzną, kimś kto zaimponuje Wam umiejętnościami, kto Was onieśmiela, względem kogo jesteście np. w relacji zależności albo kimś komu coś zawdzięczacie?

Czy z takim uczuciem walczycie (zwłaszcza gdy wszystko nie ma możliwości wyjść poza Waszą głowę i skierować się w stronę realizacji fantazji)? A może pielęgnujecie w sobie ten dreszczyk? W sumie, męża to nie boli (bo nie wie, a Wy tylko fantazjujecie)…

Czy to mija? Takie zauroczenie…

Zauroczyłam się… swoim lekarzem, ginekologiem… trochę mnie to męczy, a trochę jest przyjemne… Taka przewrotność…

Personalia (czytaj nick) zmieniono z powodów osobistych…

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Fatalne zauroczenie…

  1. Re: Fatalne zauroczenie…

    no wiesz…. Ty tak o tym fantazjowaniu w dwójkę…

    P. S. To żart był.

    Aga, Maciuś 9 lat i Zuzia 24.01.05

    • Re: Fatalne zauroczenie…

      hi, hi ja też tak mam i może to ten sam facet?!.
      Jeśli ten gin nazywa się na K to jestem zazdrosna i będę musiała sobie poszukać innego (hi, hi).
      Tylko imponuje mi nie umiejętnościami, a raczej dowcipem.
      Pozdrawiam nieco niegrzeczną forumowiczkę.

      • Re: Fatalne zauroczenie…

        Mimo, ze tak to odebrałam po naszej ostatniej dyskusji no hmmm dosyć nie fortunnej wolałam zapytać.
        Ale jak tak to…peace :o)))))))))

        Jonatan (20.04.2005)

        • Re: Fatalne zauroczenie…

          pamięć mam dobrą, ale pamiętliwa nie jestem

          Aga, Maciuś 9 lat i Zuzia 24.01.05

          • Re: Fatalne zauroczenie…

            widze kogoś przystojnego – pomyslę, że przystojny
            i tyle
            nie fantazjuję o nim później

            • Re: Fatalne zauroczenie…

              Chciałam Cię uspokoić… Nie nazywa się na K.

              • Re: Fatalne zauroczenie…

                No tak, tylko, że mi o coś innego chodziło… Pisalam wcześniej, że nie atrakcyjność fizyczna jest ważna…

                • Re: Fatalne zauroczenie…

                  Wczorajsze rozmówki z fajową koleżanką (pozdrawiam!!! ) utwierdziły mnie w przekonaniu, ze nie jestem jakaś “dziwna”…. hihi

                  • Re: Fatalne zauroczenie…

                    ja mysle ze powinnas sie zastanowic czy naprawde jestes szczesliwa w swoim zwiazku..
                    i czy tylko odbierasz to jako chwilowe zauroczenie czy podswiadomie szukasz innego partnera dla siebie

                    gdybym ja sie dowiedziala ze moj maz ktorego kocham fantazjuje, mysli o innej kobiecie, odebralabym to jako zdrade
                    chyba nawet wieksza niz np przypadkowy seks po pijaku podczas kryzysu malzenskiego
                    no ale to takie gdybanie.. bo niestety moje malzenstwo istnieje tylko na papierku

                    mi tez sie zdarza myslec o innych mezczyznach, ale ja nie jestem zwiazana emocjonalnie z moim mezem i mam ta wiadomosc, ze moj maz to niestety pomylka.

                    • Re: Fatalne zauroczenie…

                      no i z toba sie w pelni zgadzam…

                      tataOliwii

                      • Re: Fatalne zauroczenie…

                        Miałam ten sam przypadek, he, he. Dokładnie. Minęło. Teraz po prawie dwóch latach “niewidzenia i niesłyszenia” idę na wizytę kontrolną


                        Iga 2 lata!

                        • Re: Fatalne zauroczenie…

                          A ja chyba wiem kto Ty

                          Zdarzyło się, choć……. Nie w ginekologu

                          Ala i Filipek (29.07.2003)

                          • Kobiety o słabych nerwach nie czytać tego

                            Chyba odświeżę wątek i coś napiszę.

                            Mnie to śmieszy teraz, a chyba nie powinno, ale piszę
                            ku przestrodze (ha,ha,ha) dla noname i podobnych kobiet.

                            Przez to że w moim małżeństwie nie układa się,
                            przez to, że nie miałam już sexu przeszło rok,
                            przez to, że mój gin nieco oszalał na moim punkcie,
                            kurka, on się nawet peszył przy mnie,
                            a to ja powinnam być stremowana, bo wiadomo dlaczego..,
                            miałam fory w szpitalu
                            gdzie pracował o które nawet nie prosiłam,
                            (miałam problemy zdrowotne
                            i niestety zakończone zabiegiem,
                            więc widzieliśmy się w miarę często)
                            i…… zgodziłam się na to co on chciał…,
                            ale ładnie prosił, któryś miesiąc prosił
                            i mówił o spotkaniu poza gabinetem.
                            Myślałam, że umówimy się gdzieś,
                            że będzie fajnie
                            w końcu on chyba bardziej nawet ode mnie zna kobiece ciało,
                            że będę miała nie jeden orgazm…..
                            (śmiech!!!)
                            marzenia wygłodzonej kobietki.
                            A jak się zgodziłam to był
                            tak napalony??? czy taki prostak z niego???
                            chciał to zrobić na fotelu gin.,
                            a w poczekalni następna pacjentka.
                            Tylko ja na 5 cm. przed
                            (wiadomo przed włożeniem czego do czego)
                            powiedziałam NIE,
                            dotarło do mnie, że
                            chciał mnie przelecieć!!!!!!!!!!
                            a gdzie moja przyjemność??????!!!!!!
                            Gościu nawet nie ma pojęcia
                            co to gra wstępna
                            był jak wyścigówka,
                            a tak długo wcześniej się starał.

                            I potwierdziła się teza, że kobieta niezdecydowana jest.
                            Mnie to teraz bawi, a was?

                            Na pytanie noname
                            Czy to mija? Takie zauroczenie…
                            odpowiadam TAK, jak jasna cholera,

                            • Re: Kobiety o słabych nerwach nie czytać tego

                              Podoba mi się. Cieszę się, że wróciłam na ziemię i jeżeli tego sobie życzysz i jest to możliwe życzę Ci udanego pożycia małżenskiego.
                              ines

                              13 cykl rozpoczęty

                              • Re: Kobiety o słabych nerwach nie czytać tego

                                watek odswiezony i jaki na czasie-jesli wiesz co mam na mysli;-))
                                Fatalne zauroczenie-lepiej tego nazwac nie mozna…

                                dominika i malgosia(27.02.05)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Fatalne zauroczenie…

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general