Poniewaz ostatnio tyle sie tu na Forum czyta o zle przeprowadzonych porodach to mam do was takie pytanie – jak zapatrujecie sie na mozliwosc filmowania porodu??? Nie wiem jak w Polsce, ale w NL gdzie mieszkam regularnie emitowane sa seriale dokumentalne, w ktorych role glowne “graja” ciezarne, a punktem kulminacyjnym kazdego odcinka jest jeden porod. No oczywiscie jest to filmowane w mare delikatny sposob, tak ze da sie ogladac, ale osobiscie wciaz zastanawiam sie co kieruje tymi kobietami kiedy wyrazaja zgode na filmowanie akcji porodowej. Kobiety sa w roznym wieku, z roznym wyksztalceniem, nawet pochodza z roznych krajow Europy i Ameryki Pn. Sama nigdy w zyciu nie zogdzilabym sie na filmowanie mnie rodzacej nawet na uzytek prywatny, ALE byc moze jesli nie do konca ufa sie personelowi szpitalnemu moglby to byc sposob na pewnego rodzaju zastrzyk motywacyjny…? Czy w Polsce w ogole dozwolone jest filmowanie czy robienie zdjec podczas porodu?
Pozdrawiam
Bramka
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Filmowanie porodu (?)
Re: Filmowanie porodu (?)
podziwiam..ja kasety z porodu do tej pory nie obejrzalam (tylko synka jak polozna go wyciaga i jak go badaja)..i jakos nie mam ochoty wracac do tych przezyc..
Re: Filmowanie porodu (?)
Ja tez nie jestem pewna co do filmowania, ale M koniecznie chce sfilmowac. oczywiscie bedzie to kaseta tylko i wylacznie do naszego uzytku (nawet jakby ktos bardzo prosil to nie zobaczy ). Moze rzeczywiscie bedzie z tego wspaniala pamiatka – jesli nie, zawsze przeciez mozna skasowac…
Znasz odpowiedź na pytanie: Filmowanie porodu (?)