Fissan

Dziewczyny, kupilam kolejna tubke kremu na rozstepy Fissan. Jak na razie sie nie pojawily, i mam nadzieje, ze nie pojawia sie wcale. Ale dopiero wczoraj zobaczylam na tubce, ze zawiera witamuny A+E. E – ok, ale przeciez z A nie mozemy uzywac? a jest to krem specjalnie polecany ciezarowkom, i nie jedna mama go sobie chwli.
Wiec co z tym jest?

Helenka – przyszla mamuska

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Fissan

  1. Re: Fissan – Ehhh:-(

    Joanno, sluchaj, ale z rozsadkiem. Nikt nie mowi ze jestes zla matka, ale czasami trzeba sprawdzac informacje.
    Ile razy juz figurowala tu stronka o kosmetykach ktora dokladnie mowi co mozna stosowac a czego nie. Juz jedno to wzbudza duze watpliwosci co do slow twego lekarza.

    Helenka – przyszla mamuska

    • Re: Poddaję się

      Lea, teraz moja kolej.
      Gdzie i kiedy powiedziałam, że to były Twoje słowa? Znalazłam kilka cytatów, ale nie będę ich tu wstawiać, bo przecież nie o to chodzi.
      Przykro mi się zrobiło, choćby z tego powodu, że podważasz kompetencje mojego lekarza, którego bardzo długo szukałam i zrobiłam na jego temat dokładny wywiad. Ale to też nie o to chodzi.

      Jedna z koleżanek powiedziała wprost, że żadna z normalnych kobiet nie będzie experymentować itd…. Co byś poczuła czytając taką wypowiedź w całym kontekście? Może kilka wypowiedzi nadinterpretowałam, ale wierzcie mi, umiem się przyznać do błędu.
      Po pierwsze, przyznaję nie czytałam nigdy nic o kremach i preparatach z retinolem, czy czymś tam, i przyznaję nie mam bladego pojęcia o ich działaniu. Kontaktowałam się jedynie z dwoma lekarzami, z moim ginem i z dermatologiem. Powiedzieli mi oboje, że kremy z kofeiną mogę stosować bez obaw bo (cytuję jak powiedzieli) “działają tylko w obrębie skóry”. Przyznaję też, że nie wiem też za wiele na temat witaminy A, bo ani jej nie stosuję, ani mi się nie obiła o uszy. Potraktowałam sprawę generalnie, to fakt.

      Lea, piszesz, “nie mów mi, ze jestem taka niedobra, bo to boli”. Mnie właśnie też kilka wcześniejszych wypowiedzi zabolało. Wszystkie bronicie swojego prawa do wypowiedzi. Ja też chciałam się po prostu wypowiedzieć. I proszę, poczytaj dobrze, było kilka przytyków do mnie. W tym kilka pomiędzy wierszami. Ja żadnej z Was nie zarzuciłam, że nadinterpretujecie wiadomości. A skąd ja mam pewność, że Wasi lekarze są wszystkowiedzący? Oczywiście, prawda to stara jak świat, że ile lekarzy tyle diagnoz i teorii.
      Sens mojej pierwszej wypowiedzi, jak już wcześniej wspomniałam był naprawdę inny. Może źle go przekazałam, ale chodziło mi tylko o pocieszenie, o bycie z Wami i chciałam choć troszkę sprawić, żeby tej paniki było mniej. Paniki, która swego czasu dosięgnęła również mnie:-)
      Każda z nas, ma prawo do przeżywania oczekiwania na swe dzieciątko na swój sposób.
      Myślę, że tak naprawdę wszystkie nas poniosły emocje.
      Ja ze swej strony przepraszam za swój przekaz. Choć ja też nie uważam, żebym którejś z Was przypisywała paranoje.
      Przepraszam, za to co złe.
      Już mnie nie ma:-)

      JoannaR

      • Re: Fissan – Ehhh:-(

        Helenka,
        a czytałas dobrze tą stronkę? 🙂
        Bo ja ją przeczytałam dwa razy.

        JoannaR

        • Re: Poddaję się

          Po co pozy w rodzaju już mnie nie ma albo dzieki?
          Posta wzielam do siebie, bo wtedy wyslalas go jakos odpowiedz do mnie, doszedl do mnie do skrzynki pocztowej i to w swojej pierwszej wersji, zanim ja zmienilas na forum. Dlatego odebralam go jako kierowany do mnie.

          Nie odbieralam nikomu prawa do dyskusji, nadal niewiem, skad to bierzesz, ale skoro piszesz ze miedzy wierszami, to moze wszystko jasne – po prostu przestan nadinterpretowac – czytac miedzy wierszami i sobie dopowiadac, jakie byly moje intencje… Nie napisalam Ci nic niemilego, nie napisalam ze lekarz jest zly (tylko ze nie jest dermatologiem, co mu chyba w niczym nie ujmuje! i ze nie mozna o zadnym lekarzu powiedziec, ze nie wyprowadzi l ani jednego chorego dziecka, bo mam nadzieje, ze w ogole lekarze nie sa przyczyna chorob dzieci – tak napisalam).

          Odpowiedzialam na posta skierowanego do mnie, w ktorym piszesz, ze jestes wg mnie zla matka.. chyba nie ma sesnu rozmawiac, skoro sobie wmawiasz, ze ja tak twierdze… uwzam, ze sluchalas lekarza i ze nie chcialas zle, napisalam tez, ze te kremy pewnie nie robia roznicy, ale ze krem wchlania sie w skore i nie mozna wyrokowac ze tak nie jest, kiedy sie nawet nie podaje nazwy tego kremu. Nie zamierzam Ci mowic, ze masz zlego lekarza, przestan mi to wmawiac. Przestan mi pisac, ze ja sadze, ze moj lekarz jest wszystkowiedzący, skoro sama napisalam, ze sie zawiodlam na lekarzach; kompletnie przeinaczasz to, co pisalam. Nikomu nie podwazalam kompetencji, nie powiedzialam, ze mam lepszego lekarza, ze jestes zla matka, slowa konowal to Ty uzylas.. ja ani slowem nie podwazylam kompetencji Twojego i nie rozumiem zupelnie, o co ten szum i po co takie pozy z dziekowaniem i znikaniem.

          Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

          • Re: Poddaję się

            Przeczytaj proszę jeszcze raz Twoją odpowiedż do mnie.

            JoannaR

            • Re: chora dyskusja…

              nie przesadzajcie baby z tymi kremami…przeciez zaden z nich nie zawiera az tylu skladnikow…zeby uszkodzic wlasne org. wew…
              jesli wszystko tak analizowac..to przeciez to co jemy nie zawsze jest zdrowe, czy to czym oddychamy???
              mysle ze powietrze w miastach bardziej moze zaszkodzic.. Niz jakis kremik…
              poluzujcie troche babki…tu sa kobiety w ciazy!!!! a nie klub madrusiow!!!!!!
              pozd

              dorota…termin…1 czerwca!

              • Re: chora dyskusja…

                Dorota,
                Uznanie dla Ciebie. Widzę, że choć Ty widzisz ten złoty środek:-) Jak urodzimy, stawiam Ci przysłowiowe piwko:-)
                Właśnie o to poluzowanie mi chodzi.
                Serdeczne pozdrowienia:-)

                JoannaR

                • Re: Poddaję się

                  Lea – a ja juz kopiuje i wysylam do Twoich dzieci w szkole:)
                  HI HI – pani w koncu nie bedzie kazala czytac miedzy wierszami i nadinterpretowac (no bo przeciez nic takiego w tym wierszu autor nie napisal- miedzy linijkami co ona mowi).
                  Jak ja nie lubialam wierszykow w szkole 🙂
                  Duze buzki dziewczyny
                  Pozdrawiam
                  Asia(15.03.03)

                  • Re: Poddaję się

                    Ach zeby nie bylo – tresc tej wiadomosci ma sie nijak do calej dyskusji- to znaczy w ogole nie jest w niej glosem i autor nie zyczy sobie zeby ja tak interpretowac. Ja tylko w obronie dzieci, ktore nie lubia wierszykow.
                    Asia(15.03.03)

                    • Re: Poddaję się

                      Joanno, z powodu mojej wypowiedzi poczułaś się urażona, więc chciałabym jeszcze raz przedstawić jej sens, tak, abyś nie czytała między wierszami.. co sama przyznałaś zrobiłaś.

                      To ja napisłam:
                      “Przecież ciąża, to stan szczególny, chyba żadna normalna kobieta w ciazy nie zgodzi sie na eksperymentowanie kosztem zdrowia jej dziecka… dlatego na wielu kremach i specyfikach jest zapis, aby stosować ostrożnie w czasei ciązy… ”

                      Co znaczy i miało znaczyć tylko tyle, że firmy wprowadzając lek na rynek nie przeprowadzają badań na ciężarnych, z wiadomych względów. Zresztą, gdyby nawet chciały wykonywać takie badania, to żadna normalna kobieta nie zgodzi się na przeprowadzenie jej na sobie świadomie. To miało oznaczać tylko tyle.

                      Między wierszami przeczytałaś, ze nazwałam Cię nienormalną…. dlatego proszę zanim wyciągniesz takie wnioski z wypowiedzi, zastanów się, co tak naprawdę ktoś chciał przekazać. Nie nazwałam również Twojego lekarza konowałem, jestem daleka od nazywania kogokolwiek nawet w delikatniejszy, obraźliwy sposób.

                      Moja wypowiedż nie miała na celu Cię urazić, więc jeśli nieumślnie to zrobiłam, uznałam za słuszne, że musze się jeszcze raz na ten temat wypowiedzieć. Moja wypowiedż miała na celu potwierdzenie zdania przedmówców, że istnieją sprzeczne opinie na poroszony przez Ciebie problem.
                      Osoby znające mnie z forum wiedzą, że daleka jestem od atakowania innych, staram się pomóc, wspierać i doradzić.
                      Wiem, ze okres ciązy może być bardzo stresujący, dlatego staram się jeśli tylko mogę komuś pomóc. Obce są mi zatarczki na forum. Staram się je omijać, nawet nie czytając, bo to niczego nie wnosi.
                      A temat, który poruszyłaś spotkał się z takim odzewewm, gdyż istnieje wiele poglądów, opinii na ten temat, które są sprzeczne. Stąd wynikła dosyć burzliwa dyskusja.

                      Niezależnie od tego, jakie mamy zdanie na ten temat, chyba wszystkim nam chodzi o to, aby czas oczekiwania na dziecko był czasem w miarę pozbawionym niepotrzebnego stresu.
                      Dlatego wszystkim, którzy mają… jakiekolwiek wątpliwości co do jakiegos specyfiku, lekarstwa, czy kremu, czy chociażby produktu żywnościowego /typu wspomniana salami/ i wiedzą, że rozwija się w nich dziecko, odradzam.. dla własnego spokoju psychicznego. Po co przez kilka miesięcy ciązy zastanawiac się, czy się dobrze zrobiło i czy to nie wpłynie na dziecko, stosowanie takiego, czy innego leku, czy kremu. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że lepiej zachować nadmierną ostroznośc, niz potem zadwać sobie takie pytania. W moim przypadku, nie wiedząc, że jestem w ciąży zażyłam leki, co do których nie ma pewności, że są w ciąży bezpieczne. Stąd wszystkim, którzy wiedzą, a nawet spodziwają się ciąży doradzam ostrozność we wszelkich ww. wątpliwych kwestiach.

                      Pozdrawiam
                      Beata+ 38 tyg. Synek

                      • Re: 🙂

                        Beata,
                        zgadzam się z Tobą.
                        Ja przyznałam przecież, że poniosły mnie emocje. Przeprosiłam również za moje niepotrzebne słowa. Fakt, poczułam się troszkę urażona, ale też nie mam powodu aby Tobie, czy którejkolwiek z Was nie wierzyć, że Wasze intencje były inne. Tak jak moje, które też były inne:-)))
                        Jeśli chodzi o mnie, to nie ma sprawy. Ja oczywiście również daleka jestem od sprzeczek i mimo wszystko wolę je łagodzić niż podsycać. Przykro mi, że wogóle swoimi wypowiedziami, które też inaczej zostały zrozumiane niż ja tego chciałam, wywołałam tyle złych emocji.
                        Ja nigdy nie twierdziłam, że w ciąży nie należy zwracać uwagę, na to co się robi, co się je, co pije i używa. Chodziło mi jedynie o zdrowy rozsądek:-)))) I chciałam Was uspokoić, że wszystko będzie ok:-)))))
                        Pozdrawiam serdecznie

                        JoannaR

                        • Re: 🙂

                          Ja również napisałam, że będzie ok, i że można na pewno używać Fissanu i wogóle że przedostawanie kremu do krwi na pewno jest szczątkowe – choć na pewno jest. Napisałam to dwa razy, a nie było nic o konowałach. Oczywiście ze nalezy wyluzować, ale jesli ktos mi wmawia w dopowiedzi do mnie, zbyt po prostu potraktowanej emocjonalnie, czego przeciez nie chcialam, ze ja podobno dyskontuje czyjegos lekarza do miana konowała – hm… mam milczec? Ok… 🙂 Ale nie chce, zeby ktos pisal, ze ja niby cos twierdzilam, a potem mowil mi jeszcze “dzieki”. Nie jestesmy tu po to, zeby sie klocic za naszych lekarzy przeciez… ani sie straszyc… kazda wypowiedz pisana przeze mnie jest moim zdaniem, nikomu nie powiedzialam, ze jesli go nie poslucha, to jest zla matką i robi straszne rzeczy.
                          Cieszę się, ze już tak nie uważasz.

                          Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

                          • Re: Poddaję się

                            Oj chyba niesmieszne mi wyszlo a tak sie staralam. Wstalam sobie rano z dobrym humorkiem i tu Wam kawaly chcialam porobic zeby wam tez sie wesolo zrobilo ale Lea jak smieszne to odpisuje “HI HI” wiec chyba nie wyszlo.
                            Ale juz nie mam dobrego humorku bo jak zdrzemnelam sie w ciagu dnia to wstalam z bolami.
                            Pozdrawiam
                            Asia(15.03.03)

                            • Re: Poddaję się

                              Asiu… mi bóle przeszły od 2 dni… ale dziwnie senna jestem dziś…
                              Jutro lekarz znowu… niedługo bede go widywala czesciej niz męża…
                              Wpadło mi do głowy zapytac go.. nie, nie o kremy 😉 O dokładny wykaz jego dyżurów w szpitalu.. może bym się skupiła, zeby urodzić w tym czasie? hihihi… ;-P

                              Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Fissan

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general