Witam, ostatniow w sklepach pojawiło sie mnóstwo produktów z przeróżnymi gadżetami zarówno dla chlopców jak i dla dziewczynek. Moje dziecko kiedy widzi taki produkt zawsze mówi” mamusiu kup mi…przeciez to jest za darmo” I co zrobić? Myśle że to całkiem niezły pomysł bo nie tylko sprawia radość dziecku ale przekonuje też np do zjedzenia jakiegoś produktu 🙂 🙂 Podoba mi sie taki sposób ale czy nie wpływa to na zbytnie rozpieszczanie dziecka?:):)
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Gadżety – rozpieszczanie malucha?
Ja zgrabnie wytłumaczyłam M., że reklamy kłamią i teraz już w nic nie wierzy;)
Tylko- odpytuje mnie, jak kupię jakiś reklamowany produkt – dlaczego to kupiłaś, jak to jest w reklamie! Wtedy mówię,że cena była odpowiednia.
No i takie tam rozmowy o życiu. Mój 4-latek!
Jakoś mi się wydało, że autorka postu to jakieś badanie marketingowe robi z ukrycia. Mogę sie mylić…
Moje dziewczyny sa nauczone, ze te wszystkie dodatki to badziewiaki.
po pierwsze nie stać mnie na kupowanie dziecku tego co chce a jak już zaczyna swoją gadkę „kup mi…” to wtedy trafia mnie szlag! Nigdy nie kupie jak usłyszę taki tekst tera to jest zabawka za 20zł za kilka lat komputer za 5000zł no wiec kupuje to co ja uwazam a nie to co dzecko chce
Więcej spokoju życzę
Znasz odpowiedź na pytanie: Gadżety – rozpieszczanie malucha?