Gdańsk – Dziewczyny łączmy się :)

Witam Was kochane mamusie 🙂 Szukam dziewczyn-mamuś z Gdańska i okolic, które będą rodziły tak jak ja w 2009 🙂 Chciałabym się podzielić z Wami wrażeniami, złapać jakieś mądrości od Was 😀 Termin mam na 11 czerwca planuję rodzić w wojewódzkim, tak koleżanki radzą które tam właśnie rodziły 🙂 Może niektóre z Was mają inne zdanie na temat tego szpitala, a gdzie wy będziecie? Na pewno są mamusie, których to będzie nie pierwsza dzidzia 🙂 U mnie 1 dlatego tyle obaw. Fajnie by było, gdyby ktoś się odezwał Buziole dla Was i dla Waszych brzusioli

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Gdańsk – Dziewczyny łączmy się :)

  1. Zamieszczone przez a8p
    Ja rodziłam w Redłowie 21 listopada synka z porodu jestem bardzo zadowolona- super lekarz i położne. Brzydko śmierdząco brak łazienki na patologii ciąży (leżałam dzień wcześniej). Oddział położniczy wspominam najgorzej- położne niezbyt pomocne oraz nie miłe, ale 2 dni można przeżyć.

    No własnie ja tylko słyszałam, że położne na porodówce w Redłowie niezbyt miłe.
    Słyszałam bo w sumie na porodówce leżałam jakies dwie godziny czekajac na CC.
    Później na pooperacyjnej byłam kilka godzin i pojechałam na dół na ginekologie septyczna bo obok był OIOM dla maluszków a tam wyladował Jonek.
    Znałam juz tamte położne i to sa super babki 🙂
    W sumie to nie wiem od czego to zalezy.

    • Zamieszczone przez Olinja
      A nic 🙂

      Bo ja tez tam lezałam na Ginekologii Septycznej.
      No i wiem, że wszystko obskakuja mniej wiecej ci sami lekarze.
      Wiec myslałam, że moze Twoją mame miałam przyjemnosc poznac

      A raczej nie miałaś 🙂 Chyba że z innego powodu kiedyś leżałaś piętro wyżej – do niedawna tamten oddział nazywał sie ginekologia aseptyczna i lądowały tam panie z różnymi problemami narządów rodnych – teraz praktycznie same raki, więc oddział przekształcili, brrr…

      • Tak fajnie się słucha, że super opieka i wogóle, aż samej chce się tam rodzić 😀 Szkoda tylko, że to tak daleko :/ Pewnie nie zdążyłabym dojechać na czas ;D

        • Zamieszczone przez rorita
          Tak fajnie się słucha, że super opieka i wogóle, aż samej chce się tam rodzić 😀 Szkoda tylko, że to tak daleko :/ Pewnie nie zdążyłabym dojechać na czas

          No co Ty – ja też jestem z Gdańska, a myślałam, żeby do Pucka jechać rodzić – tam to w ogóle fajnie:) Poród od poczucia pierwszych regularnych skurczy trwa od kilku do nawet kilkunastu godzin! Zwłaszcza jak to Twoje pierwsze dzecko. więc spokojnie zdążysz nawet do Warszawy dojechać ;)Co innego jak te skurcze występują już co kilka minut, np. 5, wtedy warto się spieszyć. Ale to nie tak od razu jest. Przynajmniej tak mi się wydaje, naczytałam się tego już trochę 🙂 Jeśli się mylę, niech mnie bardzije doświadczona mama poprawi 🙂

          • Znalazłam stronke mozna zobaczyc i poczytac na temat porodu np

            • Zamieszczone przez Olinja
              Znalazłam stronke mozna zobaczyc i poczytac na temat porodu np

              wiesz, to co napiszą na stronach szpitali, to zawsze tak różowo wygląda, a wcale tak nie musi być hehe. A to zdjęcie z łóżkiem porodowym i wanną juz nieaktualne- – byłam pare tygodni temu, mają nowe, nowocześniejsze fotele. takie co można pozycje w nim zmieniać i ułożenie fotela też 🙂 Więc to na plus

              • Wczoraj wszędzie trąbili i w radiu i telewizji, że lekarz (z wojewódzkiego) nie przyjął ciężarnej na oddział z braku miejsc :/ Pewnie słyszałyście, kłócił sie z sanitariuszami ponad 40min aż policja przyjechała. Masakra, kobieta urodziła na klinicznej, fakt że po 8 godz, a jakby to było już? Aż strach myśleć, po tym baardzo mocno zastanawiam się nad porodem w wojewódzkim.

                • Zamieszczone przez Muxa
                  wiesz, to co napiszą na stronach szpitali, to zawsze tak różowo wygląda, a wcale tak nie musi być hehe. A to zdjęcie z łóżkiem porodowym i wanną juz nieaktualne- – byłam pare tygodni temu, mają nowe, nowocześniejsze fotele. takie co można pozycje w nim zmieniać i ułożenie fotela też 🙂 Więc to na plus

                  No o widzisz 🙂 🙂
                  Czyli byłas tam i ogladałaś 😉

                  • Zamieszczone przez rorita
                    Wczoraj wszędzie trąbili i w radiu i telewizji, że lekarz (z wojewódzkiego) nie przyjął ciężarnej na oddział z braku miejsc :/ Pewnie słyszałyście, kłócił sie z sanitariuszami ponad 40min aż policja przyjechała. Masakra, kobieta urodziła na klinicznej, fakt że po 8 godz, a jakby to było już? Aż strach myśleć, po tym baardzo mocno zastanawiam się nad porodem w wojewódzkim.

                    Pisałam kiedyś, że własnie przepełnienia się boje…

                    NIgdzie nie będzie dobrze jeżeli będzie tłoczno…:(

                    Juz sama nie wiem:(

                    Ja nie słyszałam o co chodziło wczoraj, ale od grudnia mowią o przeludnieniu porodówek w 3mieście.

                    A czemu ona sama nie pojechała do innego szpitala…i policje wzywali

                    • W Redłowie też było nie mało ciężarnych, dlatego też po szyciu musiałam przejechać na oddział położniczy, bo już następna w skurczach czekała. Owszem położna zapytała mnie czy koniecznie chce 2h po porodzie zostać z dzieckiem i mężem, ale już czekają na moje miejsce następne- nie miałam sumie być egoistką, więc ustąpiłam wczuwając się kobiet która jest w skurczach i już chce się położyć i urodzić. W Redłowie nie ma tłoków, bo wszyscy się narzekają na szpital. Ja z jestem bardzo zadowolona.

                      • Zamieszczone przez katakus
                        Pisałam kiedyś, że własnie przepełnienia się boje…

                        NIgdzie nie będzie dobrze jeżeli będzie tłoczno…:(

                        Juz sama nie wiem:(

                        Ja nie słyszałam o co chodziło wczoraj, ale od grudnia mowią o przeludnieniu porodówek w 3mieście.

                        A czemu ona sama nie pojechała do innego szpitala…i policje wzywali

                        Ona z Pruszcza karetką przyjechała.. A policję wzewał lekarz z wojewódziego, aby wylegitymowała ratwników.. Paranoja! Współczuję stersu tej kobiecie, bo musiała godzinę czekać na tą policję w karetce.

                        • Zamieszczone przez Tosia31
                          Ona z Pruszcza karetką przyjechała.. A policję wzewał lekarz z wojewódziego, aby wylegitymowała ratwników.. Paranoja! Współczuję stersu tej kobiecie, bo musiała godzinę czekać na tą policję w karetce.

                          Jakaś paranoja:(

                          • Masakra 🙁 Strach pomyśleć jakby “już” rodziła. Też słyszałam o przeludnieniu, koleżanka w zeszłym roku rodziła to mówiła, że razem z nią 6 kobiet rodziło w tym 3 na korytarzu 🙁 Mimo to jakoś dali rade wszystkie dobrze “obsłużyć”.

                            • Zamieszczone przez Tosia31

                              Co do szpitala wojew. to też brakowało kilka godzin, a bym była na innym świecie już.
                              A wiem, że ten lekarz często odbiera porody – nigdy się nie zdecyduję na poród tam, bo strach, że jeszcze mogłabym na niego znowu trafić jest za duży.

                              To teraz rozumiem już Ciebie. Też szukałabym innego szpitala by nie trafić na TEGO.

                              Ja mam na szczęście inne wspomnienia z Wojewódzkim.. i mam nadzieję, że mnie nie zawiodą:) A na patałacha niestety wszędzie można trafić:(

                              • Zamieszczone przez rorita
                                Witam Was kochane mamusie 🙂 Szukam dziewczyn-mamuś z Gdańska i okolic, które będą rodziły tak jak ja w 2009 🙂 Chciałabym się podzielić z Wami wrażeniami, złapać jakieś mądrości od Was 😀 Termin mam na 11 czerwca planuję rodzić w wojewódzkim, tak koleżanki radzą które tam właśnie rodziły 🙂 Może niektóre z Was mają inne zdanie na temat tego szpitala, a gdzie wy będziecie? Na pewno są mamusie, których to będzie nie pierwsza dzidzia 🙂 U mnie 1 dlatego tyle obaw. Fajnie by było, gdyby ktoś się odezwał Buziole dla Was i dla Waszych brzusioli

                                Witam ja rodziłam 19 września w wojewodzkim i sobie chwale ale raczej “obsługe” w trakcie porodu niż pozniej ale byc moze dlatego, ze po jednym dniu przeniesli nas z powodu “przeludnienia” na patologie ciazy i juz nie bylo tak milo-proszenie o sztuczne mleczko dla dzidziusia-naciskaly cycki i no faktycznie nic tu nie ma ale przystawiac… doiero w dniu wypisu stwierdzily ze jest cos nie tak…
                                sam porod rewelacja, sn, z oxytocyna ale mile wspominam….

                                • a i warto miec z tego szpitala lekarza prowadzacego… inne traktowanie da sie takze z tego powodu zauwarzyc polecam Doeringa lub Zygmuntowicza

                                  • Zamieszczone przez rybkaa83
                                    a i warto miec z tego szpitala lekarza prowadzacego… inne traktowanie da sie takze z tego powodu zauwarzyc polecam Doeringa lub Zygmuntowicza

                                    Witam 🙂 Moja koleżanka rodziła w czerwcu i ma dokładnie takie same odczucia jak Ty 🙂 Sam poród -super, ale później Wiesz sama 😀 Ona miała chyba Fiutowskiego (czy jakoś tak:D) ale wiem, że on z Deringiem i jeszcze jednym to 3 kumpli i jak coś to brać tylko ich. Ja mam troche inne zdanie Naczytałam sie na forach o Deringu, fakt ma sporo pozytywów, ale też parę negatywów np. że podczas prowadzenia ciąży nie wykrył u jednej ciąży,że maleństwu brakuje kończyny a u drugiej wady serduszka, także mi to daje troszkę do myślenia zwłaszcza, że to moja pierwsza ciąża Pozdrawiam

                                    pregnancy

                                    • Zamieszczone przez rorita
                                      Witam 🙂 Moja koleżanka rodziła w czerwcu i ma dokładnie takie same odczucia jak Ty 🙂 Sam poród -super, ale później Wiesz sama 😀 Ona miała chyba Fiutowskiego (czy jakoś tak:D) ale wiem, że on z Deringiem i jeszcze jednym to 3 kumpli i jak coś to brać tylko ich. Ja mam troche inne zdanie Naczytałam sie na forach o Deringu, fakt ma sporo pozytywów, ale też parę negatywów np. że podczas prowadzenia ciąży nie wykrył u jednej ciąży,że maleństwu brakuje kończyny a u drugiej wady serduszka, także mi to daje troszkę do myślenia zwłaszcza, że to moja pierwsza ciąża Pozdrawiam

                                      pregnancy

                                      No to zdania rzeczywiście są baaardzo podzielone.. To właśnie Pan Fiutowski wysłał mnie z pęknietą torbielą do domu, a Pan Doering po kilku godzinach wykrył pomyłkę kolegi i w 3 min podjął decyzję o operacji.. Także nigdy nie wiadomo, co i kogo może spotkać w naszych szpitalch.. Smutne to, ale prawdziwe.

                                      • Zamieszczone przez rorita
                                        Witam 🙂 Moja koleżanka rodziła w czerwcu i ma dokładnie takie same odczucia jak Ty 🙂 Sam poród -super, ale później Wiesz sama 😀 Ona miała chyba Fiutowskiego (czy jakoś tak:D) ale wiem, że on z Deringiem i jeszcze jednym to 3 kumpli i jak coś to brać tylko ich. Ja mam troche inne zdanie Naczytałam sie na forach o Deringu, fakt ma sporo pozytywów, ale też parę negatywów np. że podczas prowadzenia ciąży nie wykrył u jednej ciąży,że maleństwu brakuje kończyny a u drugiej wady serduszka, także mi to daje troszkę do myślenia zwłaszcza, że to moja pierwsza ciąża Pozdrawiam

                                        pregnancy

                                        Ja tez o nim czytalam na forum ale zaryzykowalam i polecam…. tym bardziej, ze tez obawialismy sie jakis wad i komplikacji, gdyz dowiedzialam sie o ciazy w 3 miesiacu a calkiem na poczatku ciazy przez ponad miesiac bylam na antybiotykach-angina powracala i znikala… totalny sajgon…. wiec nasz dzidzius byl caly czas pod obserwacja… no ale kazy sam musi wybrac lekarza i miec do niego zaufanie…

                                        • Zamieszczone przez rorita
                                          Masakra 🙁 Strach pomyśleć jakby “już” rodziła. Też słyszałam o przeludnieniu, koleżanka w zeszłym roku rodziła to mówiła, że razem z nią 6 kobiet rodziło w tym 3 na korytarzu 🙁 Mimo to jakoś dali rade wszystkie dobrze “obsłużyć”.

                                          Kochana, gdyby już rodziła na pewno by jej nie odesłali… co potwierdza fakt, że urodziła 8 odzin później. A stres zawdzięcza awanturującym się sanitariuszom, którym nie chciało się dalej jechać, a nie lekarzowi.. A w tym czasie jakaś kobitka na porodówce mogła potrzebować pomocy wrrr

                                          Gdy rodziłam Pawła w sylwestra 06 też byl tasmociąg, do tego dwie cesarki- jedna z zagrożeniem życia dziecka, poród blixniaczy i dali radę. Mnie przyjęli bo : po odpłynięciu wód, trzeci poród, poprzednie w ok. 3h i nie ryzykowali odesłania.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Gdańsk – Dziewczyny łączmy się :)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general