Zaczynam nowy wątek, bo myślę że warto mieć świadomość, że rodzice coś mogą.
Podaje za serwisem [Zobacz stronę]
cytuje
“Na dzisiejszej konferencji prasowej Z-ca Prezydenta Miasta Ewa Kamińska ogłosiła rezygnację z projektu przeniesienia “zerówek” z przedszkoli do szkół.
Uważamy, że jest to dobra decyzja i bardzo się z niej cieszymy. Ta decyzja kończy nas protest.”
i jeszcze jedno z tego serwisu
cytuje
”
W pierwszym odruchu chciałem napisać: wygraliśmy. Ale to nie jest tak. Tak naprawdę nie jest ważne, czy wygrał Urząd Miasta czy rodzice. Ważne jest to, że jesteśmy przekonani, iż wygrało dobro dzieci. Naszych dzieci.
Protest rodziców – wszystkich rodziców, nie tylko tych tworzących serwis “Nasze sześciolatki” – osiągnął swój bezpośredni cel: władze miasta pozostawiają rodzicom wybór między zerówką szkolną a przedszkolną. Bardzo nas to cieszy, gdyż uważamy że zerówki przedszkolne są bardzo dobrym miejscem edukacji naszych dzieci i zapewniają dzieciom rodziców pracujących warunki, jakich nie ma w wielu gdańskich szkołach.
Na początku naszego protestu byliśmy przeciwni nagłej, niekonsultowanej z rodzicami decyzji. Ale w trakcie tego protestu dostrzegliśmy coś więcej. Przeszliśmy przyspieszony kurs edukacji obywatelskiej. Zaczęliśmy sprawdzać warunki w gdańskich szkołach. Zaczęliśmy interesować się tym, co mówią psycholodzy i pedagodzy. To wszystko sprawiło, że nasze stanowisko uległo zmianie. Nie protestowaliśmy już tylko przeciwko temu, że decyzja miała być wprowadzona nagle. Protestowaliśmy przeciwko dokonywaniu oszczędności na najmniejszych obywatelach naszego miasta, przeciwko nieprzemyślanym rozwiązaniom tymczasowym, przeciwko łataniu braków metodą bezsensownych przesunięć.
Dlaczego miasta, które stać na organizację Euro 2012, nie stać na zapewnienie edukacji przedszkolnej wszystkim swoim obywatelom?
Wycofanie się Miasta z decyzji o likwidacji zerówek w przedszkolach nie oznacza automatycznej poprawy warunków w zerówkach szkolnych. Te warunki w wielu miejscach są złe. W pełni zgadzamy się ze stwierdzeniem z ulotki Urzędu Miasta, że warto jest wydać pieniądze na poprawienie tych warunków. Mamy nadzieję, że władze naszego Miasta zaczną dostrzegać konieczność zwiększenia nakładów na edukację. Mamy nadzieję, że aktywność obywatelska rodziców będzie pomocą dla naszych władz.
Często spotykaliśmy się z opinią, że nasz protest jest dobrze zorganizowany. To nieprawda. Nasz protest nie był wcale zorganizowany. Po prostu kilka osób zaczęło działać wspólnie. Robiliśmy różne rzeczy – staraliśmy kontaktować się z radnymi, umieszczaliśmy wszystkie informacje na naszej stronie, monitorowaliśmy prasę, pytaliśmy o zdanie specjalistów, próbowaliśmy docierać do mediów. Informowaliśmy się o tym, co robimy i czasami radziliśmy się siebie w trudnych kwestiach.
Ale całe to zaagażowanie pojedynczych osób nic by nie zmieniło, gdyby nie solidarna postawa wszystkich rodziców. Ponad 1000 osób podpisało się pod protestem, około 150 rodziców przyszło na spotkanie 6-go marca, wiele osób dodawało komentarze do naszego serwisu i opisywało stan naszych szkół. To wszystko pozwoliło pokazać włodarzom naszego miasta, jak bardzo ta decyzja byłaby krzywdząca dla dzieci. Tym wszystkim osobom dziękujemy w imieniu naszym – oraz w imieniu naszych dzieci.
Bardzo dziękujemy Radnym Miasta Gdańska za dostrzeżenie i zrozumienie naszych argumentów. Doceniamy to, że radni najpierw wysłuchali naszych argumentów, pozwolili sobie na spokojną analizę sprawy, by w końcu ponad podziałami politycznymi wesprzeć nasz protest. Szczególnie dziękujmy tym Radnym, którzy kontaktowali się z nami bezpośrednio. Być może w pewnych momentach reagowaliśmy zbyt ostro. Jeżeli kogoś uraziliśmy – bardzo za to przepraszamy.
Nie zamykamy naszego serwisu. W najbliższych dniach uaktualnimy informacje na naszych stronach. Jeżeli otrzymamy jakieś nowe, istotne informacje w kwestii naboru elektronicznego bądź prywatyzacji przedszkoli – zamieścimy je. Jeżeli będą chcieli Państwo umieścić jakieś informacje w naszym serwisie – prosimy o kontakt.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy wszystkim, który w jakikolwiek sposób wsparli protest rodziców.
Beata, mama Oli
Jola, mama Maksa
Maja, mama Niki
Stasiu, tata Zosi
”
Przy okazji wspomnę też o stronie [Zobacz stronę], strona kilku radnych z PO. Na swoich stronach też informowali o stanie sprawy i byli pośrednikami pomiędzy UM a rodzicami.
pozdrawiam
Hanka
5 odpowiedzi na pytanie: Gdańskie sześciolatki zostają w przedszkolach!
Gratuluję 🙂
I dla mnie jest to również odpowiedź na to, jak są przygotowane szkoły na przyjęcie 6 letnich dzieci do I klasy…
Bo pomimo tego, że w wielu szkołach są również zerówki, cały ten protest wykazał, że jednak przygotowanie nie jest dobre…
a zerówki w szkołach nie istnieją od roku, czy dwóch…więc jak nagle w ciągu roku te wszystkie placówki mają się przygotować na proponowaną reformę???
nie dociera to do mnie kompletnie
Super!!!
Cieszę sie, ze ludzie potrafia jeszcze sie jednoczyc i razem coś wygrać.
Radnym dziekuje za chęc dostrzeżenia tych starań.
Jola to moja koleżanka z pracy…konkretna babka:) sam złożyłem podpis pod protestem do rady miasta…i faktycznie nie chodzi w tym wszystkim o to kto wygrał a kto przegrał, tylko o….wolność wyboru rodziców którzy kierują się dobrem własnych dzieci
Znasz odpowiedź na pytanie: Gdańskie sześciolatki zostają w przedszkolach!