Gdybym mogła od nowa wychować dziecko…
…malowałabym palcem częściej, niż nim wskazywała.
Mniej bym poprawiała, więcej przytulała.
Zamiast patrzeć na czas, dawałabym sobie czas, by patrzeć.
Mniej bym dbała o to, by wszystko wiedzieć; wiedziałabym raczej, jak lepiej dbać.
Częściej bym się z nim wspinała na drzewa i puszczała latawce.
Przestałabym bawić się w powagę, a poważniej bym się bawiła.
Przebiegałabym z nim więcej łąk i częściej przyglądałabym się gwiazdom.
Rzadziej bym szarpała, a częściej przytulała.
Rzadziej byłabym nieugięta, a częściej wspierała.
Najpierw budowałabym poczucie własnej wartości, potem dom.
Uczyłabym go mniej o miłości do siły, a więcej o sile miłości.
Diane Loomans
Znalezione na blogu o dzieciach. Wzuszyło mnie i zmusiło do refleksji.
8 odpowiedzi na pytanie: Gdybym mogła od nowa wychować dziecko…
piękne 😉
..staram się..często tak zatrzymuję się sama przed sobą..bo mam to wszystko w głowie..gdzieś..
..zresztą..dobrze, że jeszcze sporo przede mną:)
Kwintesencja! Wydrukuję i powieszę gdzieś w zasięgu wzroku. Przyda się w codziennym rodzinnym życiu…czasami z głowy ulatuje gdzieś…choć w sercu jest cały czas:)
Przepiękne! Prawdziwe 🙂 To jest recepta na wychowanie 🙂
🙂
Otóż to!
Ten fragment powinnam sobie wydrukować!
Ale się wzruszyłam…
Znasz odpowiedź na pytanie: Gdybym mogła od nowa wychować dziecko…