Witam was 🙂
Mam pytanie gdzie najlepiej rodzić??
o Wrocławskich porodówkach jest tyle negatywnych opinii że jestem przerażona
a O porodówce w Oleśnicy i Trzebnicy nie ma za bardzo aktualnych opinii
może któraś wie coś więcej i może doradzić gdzie się “rozpakować” w ludzkich warunkach
Z góry dziękuję za odpowiedzi i wybaczcie jeśli gdzieś na forum są aktualne wiadomości na ten temat ( ja sama nie znalazłam niestety )
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Gdzie rodzić Wrocław, Trzebnica czy Oleśnica proszę o radę !!
Dziękuję 🙂
Ale z tym lekarzem to nie do końca, mój lekarz pracuje na innym oddziale, wypisał mi skierowanie do szpitala już w 26 tygodniu z zagrożeniem porodem przedwczesnym, ale tak na prawdę w szpitalu to mnie jedynie później odwiedzał. Poza tym leżałam wiele tygodni z dziewczynami, które lekarzy na Brochowie nie miały i nie zauważyłam żadnej różnicy w traktowaniu. Przy porodzie też mojego lekarza nie było i tak na prawdę nikt się nawet nie pytał, kto mnie prowadzi. Po prostu z IP trafiłam od razu pod opiekę.
Widziałam też przypadki, kiedy dziewczyny prowadzone przez lekarzy z innych szpitali trafiały właśnie do Falkiewicza z ich polecenia. Zgadzam się, że warunki sanitarne są “wątpliwe”, ale opieka lekarska jest chyba najlepsza we Wrocławiu.
Ja też rodziłam na Brochowie w 2010 i mogę śmialo polecić; gdzieś ne forum jest moja relacja; ale powtórzę opieka fachowa, dość miła, warunki szpitalne, ale dla mnie w porządku; też rodziłam na rodzinnej sali z mężem, polożna rzadko przychodziła, tylko kontrolnie, ale wg mnie wystarczająco, bo pewnych rzeczy nie przyspieszy, rodziłam 12 godzin, byłam dosyc mocno pocięta, ale dzieki temu uniknęłam cesarki, bo syn się zaklinował; opieka pediatry fachowa, nie mam uwag i z drugim pewnie też wyląduje na Brochowie; polecam; jadłam wszystko, bo ja głodomór jestem
Ja myślałam o Borowskiej. Niedawno wybudowana, ponoć ładne sale
do każdej łazienka, znakomici fachowcy, dobry sprzęt. Mój lekarz prowadzący tam pracuje. Tylko zmartwił mnie, mówiąc że zawsze trzeba się liczyć z tym, że może akurat nie być miejsca i wtedy odsyłają do innego szpitala. Także do końca nie wiadomo gdzie się wyląduje;)
Ja byłam przerażona przed porodem okropnie – dlatego zdecydowałam się na Lubin Feminę – i z ręką na sercu mogę polecić. Absolutnie nie mam żadnej traumy, a ceny naprawdę moją przyzwoite. Tylko właśnie wyczytałam, że chyba już nie mają porodówki, a wielka szkoda – tym bardziej się cieszę, że się załapałam
Znasz odpowiedź na pytanie: Gdzie rodzić Wrocław, Trzebnica czy Oleśnica proszę o radę !!