genialne teksty, czyli jak sprawic, by rodzice zaniemówili

Był już kiedyś taki wąteczek, gdzie się chwaliłyśmy tekstami naszych dzieci.

Proponuję reaktywację

A tak, żeby sobie humor poprawic

Filip ostatnio u babci. Jedli ciastka, jedno spadło na podłogę. Babcia podnosi i mówi:
- to wyrzucimy, z podłogi nie można jeśc
Na co F:
Tak, z podłogi tylko tata może jeśc

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: genialne teksty, czyli jak sprawic, by rodzice zaniemówili

  1. Koleżanki córka mówi na chipsy -cipy. Pewnego razu stały w kolejce w sklepie a mała woła : Mama, daj mi cipy 😀 Koleżanka szybko wyjęła z torby chipsy, ale i tak nie obyło się bez śmiechu.

    • Mlody w Wielki Piatek podczas procesji do pocalowania krzyza…
      Stoimi juz przed ksiedzem i jeszcze innym panem trzymiacymi krzyz
      mowie do micha – pocaluj Bozie
      M: nie pocaluje bo Bozia zle wyglada
      J: pocaluj
      M: Mamo On wyglada jakby go ktos pobil – (i tu pokazujac palcem na faceta pomagajacemu ksiedza – krzyczy) – Ty, Ty go tak pobiles 🙂

      Ucieklismy szybciutko do lawki

      Niedziela Wielkanocna, katecheza dla dzieci
      Pani sie pyta co sie stalo z Panem jezusem, kiedy to zostal ukrzyzowany w wielki piatek
      Micho pierwszy sie zglasza: Ludzie wzieli srubokret i go odkrecili 😉

      • Zamieszczone przez kroolik
        Moja koleżanka opowiadała, jak ją syn zaskoczył.

        Stojąc w kolejce przy kasie Kacper pyta sie mamy wskazując palcem na prezerwatywy: mamo, a co to jest? Kolezanka udając że nic sie nie dzieje stoi cichutko, przerażona, ale Kacper nalega: Mamo, co to jest? Ona szarpiąc go lekko aby sie odsunął”nic takiego” K: ” bo tata to wczoraj kupował”
        I wtedy spłonęła żywcem.

        sytuacja podobna
        stoimy we trójkę przy kasie, młody wygrzebuje z półek pudełko prezerwatyw (z obrazkiem samochodu) i kładzie na taśmę; my spokojnie prosimy, żeby odłożył; ”a dlaczego?”; tłumaczymy, że to nie jest dla dzieci, tylko dla dorosłych; ”aaaaaaa, ale ja to wziąłem dla taty, na pewno mu się przyda”

        • Ciocia opowiadała że gdy mój kuzyn był mały mieli taką sytuację:

          mieli wówczas remont w bloku, byly wymieniane rury w calym pionie. Po domu ciągle kręcili się robotnicy.
          Jedengo dnia ciocia i kuzynek jechali tramwajem, Mateuszek siedzi sobie grzeczniutko i patrzy w okno
          nagle pyta głosno odwracajac się do mamy:
          – mamo, a co to są za mężczyźni którzy ciągle do ciebie przychodzą KIEDY TATY NIE MA??

          Ciocia mówi że pod wpływem spojrzeń pasażerów chciała się zapaść pod ziemię

          • uwielbiam takie wątki

            • Ja też, monitor w pracy już zapluty

              • Martyna kiedyś przy układaniu puzzli “Mamusiu głupia jesteś wiesz?” Zaniemówiłam

                • Zamieszczone przez agusek22
                  Martyna kiedyś przy układaniu puzzli “Mamusiu głupia jesteś wiesz?” Zaniemówiłam

                  Mój jest bardziej subtelny, mówi ,,mamo, ale ty niemądra jesteś

                  Dziewczyny, cały wątek przeczytałam, uśmiałam się z rana
                  I jak tu dzieci nie kochac

                  • Mała miała prawie 3 lata, poszła ze mną do Komunii, w drodze powrotnej na cały głos:
                    “i cała ta kolejka, to po te ciasteczka?”

                    • Moi rodzice mieli firme – tata serwis, mama zajmowała sie biurem, telefonami itp, swojego czasu był ruch w interesie od rana. raz moje siostra, spózniona do przedszkola powiedziała
                      – ciocia, spózniłam sie bo tata spał a mama w koszuli klientów przyjmowała

                      (oczywiscie przez telefon)

                      • Hehe tez sie usmialam 😉

                        • Syn znajomych ledwo co zaczął mówić, a już nauczył się wykręcać nr telefonu do swojej mamy do pracy (urząd gdzie dzwoni się na centrale a tam pani łączy z danym pokojem). Za pierwszym razem zadzwonił i mówi: ” Tu Mateus, cy to moja mamusia?” Że mały urząd to pani skapowała o którą mamusię chodzi.

                          • Mój mały w wieku 1,5 roku jedyne co potrafił mówić to :”tata” i używał tego słowa na nazywanie właściwie wszystkiego. Kościół-ja z młodym w pierwszej ławce, rozpoczyna się msza-ksiądz z obstawą wychodzi z zakrystii, a mój mały wyciągając rączki i lecąc w stronę księdza drze się (tak na cały kościół, jakoś echo dobrze niesie;)):TATOOOOO….:::)
                            Ja czerwona, ludzie w śmiech, ksiądz zamarł….
                            PS. ale że ksiądz się cusik zmieszał to dziwna sprawa…;)

                            • Zamieszczone przez kantalupa
                              tekst z gatunku zenujacych raczej

                              babcia zabrala adacha do kosciola
                              w kosciele ciemno, zimno, ponuro, nad oltarzem krzyz i ukrzyzowany jezus na nim
                              adachu kurczowo trzymajac sie mojej mamy: babcia, babcia… tam… ktos wisi!

                              (dwa dni pozniej, w wielka sobote, mlodszy syn wylaskotal jezusa po pietach)

                              ::::) NO POPłAKAłAM SIę ZE śMIECHU:::)

                              • Fajny wątek. Popłakałam się ze śmiechu.

                                Z Nadią (2l.) kiedyś na spacerze przechodzimy obok stojących samochodów ‘mama, a ten jest czerwony, a ten zielony, a ten biały, itd.’ po czym na chwilę się zatrzymuje i krzyczy ‘mama, mama patrz czarny!’ na widok ciemnoskórego faceta.

                                • Tosia (2,4) bawiła się z babcią na balkonie, ale po pewnym czasie babcia musi zrobić coś w kuchni i każe małej być z nią. Ona jednak idzie w stronę balkonu i mówi do dziadka oglądającego mecz w tv:
                                  – Janek pilnuj mnie, bo idę na balkon!

                                  • popłakałam się ze śmiechu.

                                    Moja młoda się uderzyła w nóżkę i wtedy trzeba “buziakować” to miejsce, żeby nie bolało. Po “leczniczym” buziaczku pokazuje swojego starego siniaka na drugiej nóżce.
                                    Mówię do niej że to było już dawno, dawno temu, a ona, “o nie, dawno, dawno temu to były dinozaury…” 🙂

                                    • No super, ja nie mam się jeszcze czym pochwalić bo moję dziecię ma 1.5 roku i żadnych takich wpadek słownych 😀

                                      • Zamieszczone przez viccy
                                        popłakałam się ze śmiechu.

                                        Moja młoda się uderzyła w nóżkę i wtedy trzeba “buziakować” to miejsce, żeby nie bolało. Po “leczniczym” buziaczku pokazuje swojego starego siniaka na drugiej nóżce.
                                        Mówię do niej że to było już dawno, dawno temu, a ona, “o nie, dawno, dawno temu to były dinozaury…” 🙂

                                        Rację ma.
                                        Co do podpisu – sama wszystkie te ciasteczka zjadła? Sama zrobiła, sama zjadła

                                        • mój prawie 3-latek ostatnio stwierdził ” mamusia, Kubuś lubi kole (przedszkole) a ja lubie domki :)”

                                          wyjaśniam – Kuba chodzi do przedszkola a on siedzi w domu z babcią :D:D

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: genialne teksty, czyli jak sprawic, by rodzice zaniemówili

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general