No wlasnie….
Karmie Konradka tylko piersia, moj synek ma 2 tygodnie i chcilam Was spytac jak rozwiazujecie problem wyjsc z domu.
Bo maly budzi sie co 3 godzinki czyli mam tylko tyle czasu zeby np cos zalatwic na miescie.
A moze sciagac pokarm i zostawiac butelke babci?
A z drugiej strony nie chcialabym go przyzwyczajac do smoka.
PORADZCIE!!!
Konrad i mamusia.
11 odpowiedzi na pytanie: Glupie pytanie:)
Re: Glupie pytanie:)
Są takie kieliszeczki do karmienia albo silikonowe łyżeczki firmy medela, z których dzidzia chlipie jak kotek. To zamiast butli i smoka. Jak zaczniesz stosować butelkę, to możesz mieć potem problem z przystawianiem do piersi, bo dziecko idzie na łatwiznę. Przy smoczku dzidzia pracuje tylko ustami, a przy piersi chodzi cała żuchwa i pracuje przede wszystkim języczek. A o to właśnie chodzi.
pozdrawiamy
Dorota i Aurelia 11.09.2003
Re: Glupie pytanie:)
Najprościej to wszędzie zabieraj dzidzię ze sobą. Zawsze możesz ściągnąć pokarm (bardzo dobrze mieć zamrożoną porcję własnego pokarmu) i karmić maluszka z kieliszka. Nie używaj butelki!
Szyszka i maleństwo 29.12.2003
Re: Glupie pytanie:)
a mi w szpitalu polecali karmienie strzykawką i tak robiłam na początku. Wkładasz dziecku do buzi palec opuszkiem w kierunku gornego podniebienia (wtedy go nie podrapiesz), od razu uruchamia mu się odruch ssania. Wtedy obok palca powoli wstrzykujesz pokarm. Proscizna, a dziecko ssie jak smok. No i nie traci naturalnego odruchu ssania.
Natomiast ok. 3 m-ca ja bym jednak polecała przyzwyczajanie malca również do butelki. Nie zrobiłam tego i mój synek teraz za Boga nie chce z niej pić. W ogóle nie wie, do czgo służy i gryzie zamiast ssac.
Tao i Igor (17.12.2002)
Re: Glupie pytanie:)
najlepiej odciagnąc pokarm.. A jesli dzidzia nie chce pic z butli (tak jak Krzys na poczatku) albo Ty nie chcesz zeby sie malenstwo przyzwyczaiło to można podać pokarm strzykawką kropelka po kropelce albo pipetką..tylko nie wiem czy pipete mozna kupić w aptece… u nas sprawdzała sie strzykawka…
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: Glupie pytanie:)
My zrobiliśmy ten sam błąd, też nie chce pić z buteli, a ja muszę wrócić do pracy i co teraz???
Zupki i marchewka mu nie wchodzą.
Dorcia i Natanek – 22.04.2003
Re: Glupie pytanie:)
batrdzo rzadko wychodzilam bez dziecka… wiem ze sa mamy czesto wychodzace i one po prostu ida z dzieckiemna dluuugie spacery, tak jest chyba najlepiej
Re: Glupie pytanie:)
a próbowałaś zmienic smoczek?
ja zmieniłam silkonowy aventu na zwykły kauczukowy o anatomicznym kształcie i po kliku próbach załapał o co chodzi:))
Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]
Re: Glupie pytanie:)
mam cały słoik smoczków, a na blacie całą kolekcję buteleczek, nie chce i już!!!
Re: Glupie pytanie:)
hihihi ja też zostałam kolekcjonerem smoczków. Według mnie u nas poszło o wytrwałość – przy setnej próbie podania smoczka z butelki napił się łyka – teraz pije normalnie. Acha najpierw zaczął pić soczki (około 6 miesiąca) a mleko na spiąco zaczął pić z butelki dopiero miesiąc temu.
Gosia i Michałek (11 msc:)
Re: Glupie pytanie:)
no więc u mnie było ciężko. Wracałam do pracy, a Igor nie chciał butelki, stałe pokarmu ledwo dziubał. Nie było wyjścia, musiałam go rzucić na głęboką wodę. Po pierwsze nauczyłam go pić sok z kubka-niekapka. Po drugie nauczyłam go jeść owoce ze słoika (tyle zdołałam wskórać ze stałymi pokarmami). Karmiłam go piersią przed wyjściem i po powrocie z pracy. Podczas mojej nieobecności zjadał przez pierwszy miesiąc zaledwie dwa słoiki owoców. Pomyślałam, że trudno, natura sama to wyreguluje i tak się stało. Na początku odbijał sobie nocnymi karmieniami, a potem zaczął jeść kaszki. Teraz wręcz się na nie rzuca. Po prostu niektórym dzieciom potrzeba czasu na przestawienie się, zwłascza tym przyzwyczajonym do miłego mleczka z cyca.
Natomiast z butelką nadal kicha. Postanowiłam za jakiś czas znów spróbować, ale z soczkiem. Mojego mleka z butelki nie chce, bo w tej sprawie interesuje go tylko cyc.
Tao i Igor (17.12.2002)
Re: Glupie pytanie:)
Zgadzam się z poglądem, by nie wprodzadzać butelki za wcześnie, jednak wg mnie po 6 tygodniu należy zacząć “szkolenie butelkowe”.
Nieprawdą jest, że dziecko nauczy się samo picia z butelki – okazuje się, że to nie jest takie proste, o czym zresztą przekonałem się na własnej skórze. Sądzę, że jeśli dziecko będzie jadło z butli sporadycznie, to na pewno nie zapomni, jak się je z piersi.
Jak już napisałem, zaczeliśmy naukę picia z butelki zbyt późno no i teraz cierpimy za fanatyczne poglądy pani ze szkoły rodzenia 🙁
Marek i Zosia (30.03.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Glupie pytanie:)