Jako, ze został poruszony wątek zwierzęcy, pozwoliłam sobie zamieścić owy post, ponieważ jesteśmy z Jarkiem w kropce.
Musieliśmy uśpić naszą sunię rottweilerkę Ritę, buuuuuuuuuuu rak ja zżerał :(((( i teraz mamy dylemat czy kupować psa??? Ale jak nie teraz to nigdy. Moi teściowie, z którymi mieszakmy chcą kupić pieska, który najlepiej nadaje sie dla Basiulca…………..ratlerka!!!!!!!!!!!!!!!!! Jarek na to, ze razem z tym ratlerkiem wygoni ich z domu. 🙂
Na dzień dzisiejszy pozostaje kupno psa, typowo “rodzinnego”. Ja to bym najchętniej wszystkie psy ze schroniska wzieła, ale……… nie mieszkam sama.
I teraz proszę o pomoc właścicielki piesków tych ras. Czy labrador czy golden??? Dodam, ze całe życie miałam pieski i były to suczki. Na psach w ogóle sie nie znam. Mieszkamy w domku z ogródkiem, długie spacerki na codzień. Poproszę o wszystkie rady i porady.
I jeszcze Rita, która biega już po “niebieskiej” łące. Szkoda, ze Basiulec nie będzie jej pamiętał :((
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Golden czy Labrador???
Re: Golden czy Labrador???
moja miłosc do goldenów zaczeła sie własnie od flat coat’a…
jeden nasz daleki znajomy z Krakowa mial suke tej rasy…
podobało mi sie, ze smiga do wody po rzucane przedmioty i je przynosi…
potem dowiedziałam się, ze są takie biszkoptowe i rude psy i strasznie chciałam bszkoptowego…
po kilku latach marudzenia i duszenia męża w końcu zastosowałam szantaż – powiedziałam, ze albo mi kupi psa na urodziny, albo z każdym innym prezentem może od razu wyjść… MÓWIŁAM TO POWAZNIE!!!
no i usłyszałam – ‘znajdź sobie psa, to pomyśle’…
za 2 dni byliśmy już ogladać 4 tygodniowe szczeniaki… bylo ich 8 i tylko jeden prawie biłay, reszta jakieś jasne, ale nie takie białe jak chciałam, a ludzie którzy weszli przede mną wzieli te białą suczke i… zaczełam dosłownie wyć!!!
po czym ukucnełam przy kojcu i podleciał do mnie szcekając jeden szczeniak, obracam go – ma siusiaka – ‘o nie’- mówie do niego – ‘ty nie jesteś mój, bomasz siusiora’…
w te pędy leci nastepny i łapie mnie za rekaw, obracam, nie ma siusiaka!!! – to była moja Toffi!!!
Włascicielka powiedziała, ze to jakieś zrządzenie losu, bo to najładniejszy szceniak z miotu, najbardziej podobny do jej suni itd… ale to yło widac diopiero poźniej jak rosła… i nabierała koloru…
jest naprawde pieknym psem… jej siostra już nie jesteś taka ‘zgrabna’, choć dla swoich włascicieli (moich teściów) najpiekniejsza…
no i dodam, ze Toffka jak miała 7-8 tygdni umiała siadac na komende, warowac, a aportowac nauczyła sie sama – choć nie zawsze chetnie oddaje aport…
miłosc do wody u tych psów mnie nie zachwyca, bo nie mogę Baby spuścić ze smyczy jesli w pobliżu 1km jest gdzies woda… mogę zapomnieć, ze mnie poslucha inie pobiegnie…
moj bład to taki, ze nigdy nie byłam z nią na żadnym szkoleniu i ona nie bardzo jest posłuszna mnie, bardziej swoim instynktom…
Moj mąż, który nie chciał sie zgodzic na psa, teraz mówi, ze “golden to najwspanialszy pies na świecie, a konkretnie nasza Toffka..”
Jak sie kiedyś dorobimy domku z ogródkiem, to bedziemy mieli i Toffke, i biszkopta i labradora (brązowego) i flot coat’a i beagla i… i… i… i… – mój mąz kończy -“… i KONIA NA BIEGUNACH”
Re: Golden czy Labrador???
ale się rozmarzyłam…… ukochałam sobie właśnie goldenki, ale chwilowo mnie nie stać więc przymierzamy się do mieszańca – ze schroniska najlepiej.
ale w Toffi się zakochać można od razu.
ale mam obawy, czy nie są to psy wymagające dużej uwagi ze strony właścicieli? bo przy malutkim dziecku poświęcenie piesoniowi dużej ilości czasu jest mało prawdopodobne.
wiem, że strasznie rodzinne są też boksery – chyba najbardziej wyrozumiałe dla dzieci, no i bernardyny, nowofunlandy i im podobne, duże, misiowate stworki.
mnie się jeszcze dodatkowo marzy owczarek niemiecki, ale mąż się boi, więc odpadnie niestety..
a jeśli chodzi o ratlertka, to jest to dla mnie najbardziej odpychający pies, i z racji wyglądu i z racji charakteru. i na pewno nie dla dzieci
Re: Golden czy Labrador???
Polecam suczkę a co do goldena – moja teściowa ma takiego pieska – i jest on totalnym idiotą, co do dzieci jest strasznie upierdliwy np nie potrafi zrozumieć aby nie ruszać dziecka, tylko sie do niego nachalnie pcha, skacze na stół i zabiera jedzenie itp – ale może to kwestia wychowania? Ja wole labradorki, bo nie maja długiej sierści i nie trzeba odkurzać pokoju codziennie, moja koleżanka ma suczkę i jest bardzo łagodna, sympatyczna i opiekuńcza
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: Golden czy Labrador???
Z PEWNOŚCIĄ KWETIA WYCHOWANIA PSA…
tym bardziej, ze te psy naprawde czasem zdają sie wiecej rozumieć niż ludzie – sa nieposłuszne tofakt, ale wiedza kiedy mogą sobie na to pozwolić…
moja Toffi jest ‘szalona’ lubi ‘głupkować’, ale z psem trzeba pracowac i uczyć go, czasem gadać jak do człowieka…
poza tym goldeny (labradory tez ) mają wrodzoną zdolnośc do szybkiego uczenia sie…
widac twoja teściowa zaniedbała psa pod wzgledem wychowania i nauki…
ja też nie jestem wzorem do nasladowania, bo moj pies czasem robi co chce, ale w sytuacjach ‘ważnych’ nie mogę sie za nią wstydzić;)
Re: Golden czy Labrador???
“miała 7-8 tygodni umiała siadac na komende, warowac”?
kurcze,to nasz jakiś zdziczały i niedouczony…
Cóż, ja też muszę się dowiedzieć jak postępować z psem. To nasz debiut w tej dziedzinie:-)
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Re: Golden czy Labrador???
ja tam zaczełam od razu – sama zginałam jej łapy, a jak już usiadła przy mojej pomocy – dostawała ciacho (psie ciacho)…
tak ze dwa dni i trzeciego załapała – to samo było z warowaniem…
nauczyłam ją tez tego, ze je tylko z prawej reki (niestety tylko ode mnie) – jak brała z lewej, dostawała w dzioba…
smycz na góre po schodach nauczyła sie nosić sama… nie wiem po co to robi, ale zaraz jak dojdziemy do klatki to prosi bym jej dała do pyska i niesie z dumą pod same drzwi:)
aha, pije tez martini bianco z lodem i cytrynką – tego złodziejka nauczyła sie sama – to jej ulubiony drink:)
na razie tyle…
B.
a ja polecam
A ja mam wspaniala suczke rasy “ca de bou”. Jest bardzo przyjacielska, wesoła, niezmordowana w zabawie, odstrasza masywnym wyglądem tych co trzeba, a faktycznie jest bardzo łagodna i jedyną krzywdę jaką może wyrządzić to pobrudzenie ubrania (skacze z radości prawie na każdego). Bardzo lubi naszą córeczkę, małą kładziemy lub sadzamy psu na grzbiecie i robimy przejażdżkę po pokoju. Córa pieje z zachwytu.
Re: Golden czy Labrador???
Nasz jeszcze nie pije;-)
Widać,że wiele rozumie ale nie zawsze ma ochotę zareagować.
NA pewno reaguje na “głos”, rozumie siad,ale nie zawsze chce(mojego chłopa słucha,mnie nie zawsze), to samo”chodź”, “zejdź” i”nie wolno”
Oczywiście, reaguje na swoje imię.
Uzupełniam, bo rano nie zdążyłam się rozpisać, zajęta piesiem i pracowymi zaległościami;-)
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Edited by Magdawroc on 2004/02/26 18:12.
Re: a ja polecam
Napisz albo najlepiej pokaż jak wyglada Twój pies, bo nie mam pojęcia jaka to rasa.
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Re: a ja polecam
Wszystko jest na stronie
Re: Golden czy Labrador???
ja jestem “mamą’ biszkoptowej labradorki. Myślę,że czy golden czy labi to bez znaczenia, kudły i tak latają po domu, już przwyczaiłam się,że moje czarne rzeczy mają jasny rzucik. Obie rasy mają boski charakter!
i naprawdę jestem w szoku, jak wiele z nas ma te pieski i to jeszcze dziewczyny! Baby górą!
Monika i Basia (22.09)
Re: a ja polecam
Dzięki:-) Moje dzieci mówią,że to bokser a wychodzi na to, ze raczej dogowaty…
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Znasz odpowiedź na pytanie: Golden czy Labrador???